"KTOŚ KOGO ZNAMY" - SHARI LAPENA
Z pewnością zauważyliście, że jak piszę o jakiejś książce to jednak jest to dość konkretny rodzaj literatury. Owszem – zdarzają się pojedyncze odstępstwa, ale u mnie raczej przeczytacie o kryminałach, thrillerach. To właśnie po ten rodzaj książek sięgam najczęściej i to one najczęściej wciągają mnie tak bardzo, że wręcz je pochłaniam. Chociaż..mam wrażenie, że kiedyś czytałam zdecydowanie więcej a teraz brak czasu i notoryczne zmęczenie, powodują, że po prostu nie mam na to siły. Czasami po prostu, gdy już leżę w łóżku, odcina mnie i „kontakt z rzeczywistością” łapie rano jak zadzwoni budzik. Muszę koniecznie wypracować sobie jakiś sposób na odpoczynek i relaks – w dzień! Znacie jakiś czarodziejski sposób? Totalne zmęczenie mnie dopada i mimo iż uwielbiam swój blog i pisanie, to mam wrażenie, że strasznie to ostatnio zaniedbuję i mam z tym ogromny problem, wyrzuty sumienia..Eh..mam nadzieję, że jakoś to się wszystko ułoży..
Wracając jednak do książek..To nie jest tak, że nie czytam w ogóle – bo czytam. Tylko mniej. Natomiast dalej pojawiają się u mnie takie książki, które powodują, że zaczytuję się w nich na amen – zaczynam wieczorem w łóżku i kończę jak o 6.15 zadzwoni budzik. I dokładnie tak było z książką, o której dziś chcę Wam opowiedzieć i którą chciałabym ( jeśli lubicie takie a'la thrillery ) polecić. I myślę, że nie będziecie zawiedzeni tą lekturą - KTOŚ KOGO ZNAMY.
Wyobraźcie
sobie niewielkie miasteczko – takie jak tysiące innych na świecie.
Ludzie się znają, odwiedzają, spędzają razem czas. Wszystkie
informacje rozchodzą się lotem błyskawicy. Na pewno wiecie o jaki
typ społeczności mi chodzi.
A
teraz wyobraźcie sobie, że ktoś włamuje się do domów. Nikt nie
zostaje przyłapany..Z domów nic nie ginie – żadne kosztowności,
pieniądze i sprzęty..I okazuje się, że włamywacza interesują
tylko i wyłącznie prywatne komputery mieszkańców. A w gruncie
rzeczy nie same komputery a ich zawartość i wszystkie tajemnice,
które można tam znaleźć.
Strach
przed kompletną kompromitacją, przed zdradzeniem najbardziej
prywatnych i wstydliwych sekretów zbliża się nieubłagalnie. Na
ludzi pada cień przerażenia.Jednocześnie
poznajemy rodzinę i prawie od początku wiemy, że włamywań
dokonuje syn – Raleigh. Gdy dowiaduje się o tym jego matka –
Olivia, zaczyna pisać do poszkodowanych osób, anonimowe listy z
przeprosinami. Niestety okazuje się to być fatalnym pomysłem –
plotki, podejrzenia między sąsiadami, rosną w zastraszającym
tempie, ludzie patrzą na siebie „spode łba”..
Ale
to nie wszystko, bo okazuje się, że właścicielka jednego z domów,
do których wkradł się syn Olivii, została zamordowana. Bardzo
brutalnie zamordowana. Podejrzenia, jak zawsze, w pierwszej
kolejności padają na jej męża Roberta, wszyscy sąsiedzi są
wzywani na przesłuchania, a atmosfera gęstnieje coraz bardziej. Na
światło dzienne wychodzą różne dziwne historie, pojawiają się
nowe tropy, zagadki. A mieszkańcy miasteczka są do siebie coraz
bardziej wrogo nastawieni.
I powiem Wam tyle – nic mnie bardziej nie zaskoczyło jak zakończenie
tej książki i rozwiązanie tajemnicy morderstwa pięknej Amandy
Pierce.
Napięcie
i budowanie zaciekawienia i emocji odczuwamy od pierwszych stron tej
książki. Nie ma szans by poczuć znudzenie czy zniecierpliwienie
spowodowane „rozwlekaniem się akcji”. To ten typ książki,
które pochłania się za jednym zamachem: zaczynając czytać
wieczorem a kończąc o świcie.
A
Wy macie jakieś takie książki, których czytanie sprawia, że
macie nieprzespane noce?
MIŁEGO DNIA
OLA
O łoł zapisuję sobie :)
OdpowiedzUsuńOj lubię takie wciągające książki:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki. Ciekawa jestem kto zabił. Muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKsiążka na pewno umililaby mi niejeden wieczór ;)
OdpowiedzUsuńo to widzę, że gusta mamy podobne...
OdpowiedzUsuńCo do wypoczynku, mam to samo co ty. Czytam do późna i nie mogę wstać do pracy
U mnie też ostatnio mało czasu na czytanie ale jeśli już czytam to też kryminały 😊
OdpowiedzUsuńNie jest to typ książki, który preferuję ;p
OdpowiedzUsuńJak jest napięcie, to musi być ciekawie! Ciekawa propozycja:)
OdpowiedzUsuńPrzeczytam! Uwielbiam thrillery i kryminały i nie przepadam za romansami :)
OdpowiedzUsuńO tak tak, koniecznie do przeczytania. To mój typ literatury :)
OdpowiedzUsuńLubię książki z zaskakującym zakończeniem. Czasami już po kilku stronach człowiek domyśla się jak się zakończy i to żadna frajda...
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka na swoją kolej, więc na pewno przeczytam ją już niebawem. 😊
OdpowiedzUsuńnie czytalam i nie slyszalam o niej
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, które wciągają od pierwszych stron :)
OdpowiedzUsuńJa też najbardziej lubię te gatunki a co do czytania to mam o wiele mniej czasu i strasznie nad tym ubolewam..
OdpowiedzUsuńZapisuje sobie tytuł na swoją listę koniecznie
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie wciągające książki
OdpowiedzUsuńNo pewnie, nie raz nie przespałam nocy, aby dokończyć książkę. Lubię takie wciągające książki, w których akcja dzieję się od pierwszych stron :)
OdpowiedzUsuńZapisuje na swojej liście książek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńgreat post!thank you for your share!
OdpowiedzUsuńwhat is a luxhairshop prom hairstyles for medium hair
Doskonale Cię rozumiem, mnie tez dopada ostatnio straszne zmęczenie i jeżeli mam wybrać między czytaniem i snem wybieram to drugie. Bo i tak zasnę nad książka po dwóch stronach ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam jej poprzednie książki i bardzo mi się podobały, więc i ta jest na mojej liście.
OdpowiedzUsuńLubię, gdy książka trzyma w napięciu do samego końca :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zarwałam noc dla Magii Cierni...ale to fantastyka, więc chyba nie Twoje klimaty. Jednak również doskonale rozumiem Twój stan odpływania po całym dniu- czasem i ja nie mam siły na żadną opowieść...tylko sen...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Oj mam :) Z reguły są to jakieś romans. A potem rano oczy na zapałkach :D :D :D
OdpowiedzUsuńOsttanio dość częśto o niej czytałam ;)
OdpowiedzUsuńNie powinnam sobie pozowlić na kolejną książkę, no ale przekonałaś mnie!
OdpowiedzUsuń