W 100%-TACH NATURALNE WODY KWIATOWE
Witam
Was w nowym tygodniu..ba – luty się zaczął!
Nie
wiem jak u Was wygląda zima, ale u mnie „ani widu ani słychu”
jak to mówią. Przyznam Wam jednak, że nie ubolewam nad tym faktem
jakoś strasznie. Nie przepadam za zimnem, śniegiem, chlapą i
skrobaniem samochodu.. Odliczam już czas do wiosny :)
Ferie
minęły nam na siedzeniu w domu – dopadło mi córę
przeziębienie; drugi tydzień to kursy na rehabilitację i z
powrotem i jakoś te dwa tygodnie minęły jak za mrugnięciem oka.
Córka
dziś poszła pierwszy dzień do szkoły po wolnym, a ja biegam „jak
kot z pęcherzem” i załatwiam..ogarniam..i staram się wyrobić ze
wszystkim. Niestety najbliższe kilka dni to mnóstwo rzeczy do
uporządkowania – a w międzyczasie szkoła i rehabilitacja..no i
jakiś obiad w domu też wypadałoby ogarnąć, prawda? Ale ja lubię
jak się coś dzieje, a wieczorem, gdy ledwo żywa siedzę na
kanapie, mam poczucie spełnienia i tego, że produktywnie spędziłam
dzień. I wtedy bez wyrzutów sumienia mogę pogrzebać sobie na
Aliexpress w poszukiwaniu różnych ciekawych drobiazgów.
Dziś
chciałabym Was zaprosić na niedługi ( obiecuję! ) post o
kosmetykach bez których nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji.
Czasami zastanawiam się jak mogłam ich nie używać i ile straciła
na tym moja skóra. Mowa dziś będzie o hydrolatach. Ciekawa jestem
kto z Was również nie wyobraża sobie bez nich swojego
kosmetycznego życia? Doceniacie ich działanie?
Jakiś
czas temu pisałam Wam o oleju z opuncji figowej polskiej marki
Mirako – naturalny botoks
bez igły. Okazało się, że marka rozszerza swój asortyment o
kolejne naturalne, kosmetyczne cudowności – żal więc było nie
sprawdzić jak będą działały, szczególnie, że olej to istny cud
nad cuda.
Hydrolaty
bardzo lubię i mają w mojej pielęgnacji stałe miejsce, bez obaw
więc sięgnęłam po nowe buteleczki. I skoro zaczęłam o
opakowaniu to muszę zwrócić na nie szczególną uwagę. W
przypadku obu wód kwiatowych, o których Wam dziś opowiem mamy
butelkę z czarnego, mlecznego szkła i już na samym początku
kosmetyk robi wrażenie – jest eko a do tego mega elegancko. Gdy
dołożymy czarne etykiety ze złotymi elementami – klasa! Czy może
być bardziej eleganckie połączenie kolorów niż czarny i złoto?
Chyba nie, prawda?
Widząc
te 100ml buteleczki spodziewalibyśmy się, że swoje kosztować będą
– naturalny kosmetyk w szklanym, eleganckim opakowaniu – to nie
może być tanie?! I cena okazuje się kolejnym miłym zaskoczeniem –
29zł. Jest bardzo ok – szczególnie, że dzięki dołączonym
atomizerom panujemy trochę nad zużyciem samego kosmetyku i nie ma
obaw, że coś się marnuje jak wylewamy na np. wacik ( pamiętacie,
że są wersje eko tego akcesorium?! ).
Ok
– sprawy techniczne ogarnęliśmy: jest fajne opakowanie z dobrym
aplikatorem, jest, bardzo przyzwoita dla portfela, cena – pozostało
powiedzieć Wam z czym tak naprawdę mamy do czynienia i jakim celu
ja sięgam po oba te hydrolaty.
HYDROLAT
Z RÓŻY DAMASCEŃSKIEJ ( Rosa Damascena Organic Flower Water
100% )
-
pozyskiwany metodą destylacji parą wodną na płatki kwiatu róży
damasceńskiej pochodzącej z Bułgarii ze słynnej Doliny Róż
-
nawilża skórę, odświeża, poprawia krążenie i naturalnie
nadaje skórze piękny aromat
-
odświeża oraz skutecznie zmywa makijaż
-
wzmacnia drobne naczynka krwionośne
-
wykazuje silne działanie antyoksydacyjne, poprawia koloryt skóry
-
zmniejsza zaczerwienienie twarzy i uczucie zmęczenia oczu
-
działa przeciwzapalnie, antyseptycznie, przyspiesza gojenie
drobnych ran
HYDROLAT
LAWENDOWY ( Lavandula Angustifolia (Lavender) Organic Flower
Water 100% )
-
pozyskiwany
jest z ekologicznych upraw Lawendy Wąskolistnej, w procesie
destylacji parą wodną
-
ceniony za działania tonizujące, regenerujące, antyoksydacyjne i
antyseptyczne
-
wspomaga proces regeneracji naskórka, łagodzi obrzęki, wspomaga
proces leczenia łupieżu
-
działa lekko ściągająco i przeciwstarzeniowo
Oba
mają wyczuwalny zapach ale nie jest to nic drażniącego – i
aromat róży i lawendy jest bardzo naturalny, dość subtelny –
bez nuty sztuczności czy chemicznego wzmocnienia aromatu. To ogromny
plus bo nie każdy lubi te zapachy – szczególnie, że tu
aplikujemy je na twarz więc są najintensywniej przez nas
odczuwalne.
Oba
hydrolaty traktuję jako toniki – do odświeżenia, tonizacji,
regeneracji skóry ( naprzemiennie – chociaż częściej sięgam po
różany ze względu na jego łagodzące działanie – jest idealny
dla ukojenia skóry po wieczornym demakijażu ).
Sięgam
po nie dwa razy dziennie: przy porannej pielęgnacji ale przed
nałożeniem kremu, bazy pod makijaż – idealnie spisują się przy
złagodzeniu skóry po myciu żelem, pianką.. i przygotowują ją na
kolejne kroki typu krem, serum. Mam też wrażenie, że łagodzą
ponocne podpuchnięcia twarzy. Najwięcej i najchętniej sięgam po
hydrolaty po wieczornym demakijażu. Przynoszą fantastyczne ukojenie
skórze zmęczonej całodniowym makijażem. Uwielbiam po demakijażu
i umyciu twarzy żelem, spryskać ją hydrolatem ( najczęściej
różanym ) i zaczekać aż się wchłonie – wszelkie
zaczerwienienia zostają złagodzone a my momentalnie odczuwamy ulgę.
I przychodzi pora na.. glinkę. Nie ma lepszego wodnego składnika do
glinki niż hydrolaty – wzmacniają nawzajem swoje działanie – i
podczas podsychania takiej maseczki również nawilżam twarz
hydrolatem. A Wy jaką macie metodą na „namaczanie” glinkowych
maseczek?
Cóż
tu kombinować – czy może być coś lepszego niż w pełni
naturalny kosmetyk, który przynosi naszej skórze ulgę, ukojenie,
relaks? Czy może być coś lepszego niż produkt, który powoduje,
że naczynkowa zaczerwieniona skóra „gaśnie”, który sprawia,
że zaognione niedoskonałości szybciej się goją i przestają być
mniej widoczne?
OLA
Uwielbiam hydrolat z róży damasceńskiej;)
OdpowiedzUsuńPotrzebujesz zatrudnić hakera❓ Następnie skontaktuj się z PYTHONAX✅
UsuńNaprawdę niesamowita okazja do skontaktowania się z PYTHONAX polega na tym, że dokonany przez nas Hack nie może zostać namierzony, ponieważ każde nasze zadanie hakowania jest silnie chronione przez naszą zaporę ogniową. To tak, jakby powiedzieć, że jeśli ktoś spróbuje wyśledzić Hack, doprowadzi go do nas i zablokujemy wszystkie jego działania.
Jesteśmy prawie niewidoczni dla władz od prawie dekady, a jeśli przejdziesz do Google PYTHONAX, tak naprawdę nie o nas wyjdzie, możesz zobaczyć tylko komentarze zrobione przez nas lub o nas.
Kolejną niesamowitą rzeczą, z której możesz skorzystać przy zatrudnianiu naszych hakerów, jest to, że otrzymujesz Legit i najlepszą usługę hakowania, ponieważ zapewniamy Ci profesjonalnych hakerów, którzy mają specjalizacje w obszarze hakowania.
Wykonujemy każdego hacka, używając specjalnych narzędzi hakerskich, które otrzymujemy z ciemnej sieci.
Niektóre z oferowanych przez nas usług hakerskich to:
▪️ Hakowanie i klonowanie telefonów ✅
▪️Hakowanie komputera ✅
▪️ Hakowanie kont e-mail i mediów społecznościowych✅
▪️ Odzyskiwanie usuniętych plików✅
▪️ Śledzenie i znajdowanie osób ✅
▪️Unikanie oszustów✅
▪️ Wykrywanie włamań ✅
▪️Stealing / Kopiowanie plików i dokumentów z ograniczonych sieci i serwerów ✅
▪️Mnożenie Bitcoinów✅
▪️ Odzyskiwanie pieniędzy z opcji binarnej ✅
▪️ Odzyskiwanie pieniędzy na rynku Forex✅
▪️ Odzyskiwanie pieniędzy opcji IQQ
I wiele więcej......
Niezależnie od tego, jakiej usługi hakerskiej potrzebujesz, po prostu prześlij nam e-mail na adres e-mail podany poniżej.
pythonaxhacks@gmail.com
pythonaxservices@gmail.com
PYTHONAX.
2020 © Wszelkie prawa zastrzeżone.
Hydrolaty kocham już od lat, ale z tej firmy jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńZ tej marki nie miałam, ale hydrolaty są genialnymi produktami, po które sięgam od dawna :)
OdpowiedzUsuńMarkę znam, ale tych kosmetyków nie.. Powodzenia po feriach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam hydrolaty i na pewno przetestuje te. 😊
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tymi hydrolatami :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz je widzę, jak gdzieś spotkam to przetestuję :-)
OdpowiedzUsuńO matko, takie hydrolaty za taką cenę i jeszcze szklane butelki , miodzio!
OdpowiedzUsuńOlej miałam i był genialny! Koniecznie muszę mieć i te wody!
OdpowiedzUsuńOj, przydałyby mi się takie wody :)
OdpowiedzUsuńHydrolaty to mój must have :) Odkryłam je niedawno, ale już nie wyobrażam sobie bez nich życia :)
OdpowiedzUsuńHydrolaty używam do masek :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze nigdy hydrolatów i chyba jestem w tym jedną z nielicznych. Bardzo lubię toniki, także chętnie spróbuję czegoś bardziej naturalnego ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej bliski memu sercu jest hydrolat lawendowy i z lipy, które koją moją wrażliwą cerę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHydrolaty to coś do czego się przymierzam...mówię to ja, która niedawno dopiero odkryła że tonizowanie skóry jednak ma znaczenie;] taaaaaak wiem, ale małymi kroczkami;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
ja za bardzo za hdyrolatami nie przepadam, jakoś wsyztskie jakie miałam do tej pory po prostu śmierdziały mi okrutnie!
OdpowiedzUsuńa u mnie po wolnym to jest masakra, dlaje jakoś nie umiem się ogarnąć i wyrobić z czymkolwiek haha
U mnie też zimy nie widać...
OdpowiedzUsuńO tych wodach nie słyszałam, ale są bardzo ciekawe.
Też ostatnio mam trochę spraw na głowie i choróbsko w domu...
Pozdrawiam :)
Chętnie je kiedyś wypróbuję :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam hydrolaty i nie wyobrażam sobie bez nich mojej codziennej pielęgnacji :) tej marki jeszcze nie znam ale chętnie się jej przyjrzę :)
OdpowiedzUsuńciekawe jak pachna
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju hydrolaty :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńشركة تسليك مجارى ببقيق
شركة مكافحة حشرات ببقيق
شركة تنظيف منازل ببقيق
شركة تنظيف فلل بالجبيل
شركة تنظيف بالجبيل
شركة طيوب للمجارى بالدمام
شركة طيوب لتسليك المجارى بالدمام
شركة طيوب للمجارى بالخبر
شركة طيوب لتسليك المجارى بالخبر
شركة مكافحة الفئران والصراصير بالهفوف
شركة مكافحة الثعابين بالهفوف
شركة مكافحة الثعابين بالخبر
Uwielbiam hydrolaty. Sama żałuje,że tak późno je odkryłam :)
OdpowiedzUsuń