KOMU MOŻNA ZAUFAĆ? - "EFEKT SUSAN" P. HøEG
„Efekt
Susan” to moja pierwsza styczność z książkami duńskiego
pisarza Petera Høega.
Myślę, że spowodowane jest to tym, że najczęściej jednak sięgam
po thrillery i kryminały ( no i jeszcze biografie.. ) a Høeg nie
jest autorem typowym dla tego typu rodzaju literatury. Przegrzebałam
internet i okazało się, że ma wśród swoich książek i powieść,
i kryminał i jakiś poradnik.
W
połowie września z pomocą Wydawnictwa Zysk
i S-ka
pojawiła się w Polsce najnowsza publikacja Høega - „Efekt
Susan”.
I po zapoznaniu się z krótkim opisem – wiedziałam, że to będzie
książka, która na pewno mnie wciągnie.
„Susan
Svendsen ma wyjątkowy dar – jest ekspertem w skłanianiu ludzi do
odkrywania przed nią swoich tajemnic. Podczas zwykłej rozmowy z nią
wszyscy nieświadomie zaczynają wyjawiać najskrytsze myśli i
sekrety. Susan wykorzystywała to przez całe życie, lecz teraz,
kiedy jej i całej jej rodzinie grozi więzienie, ten niezwykły
talent staje się ostatnią deską ratunku.
Oferta
tajemniczego urzędnika państwowego brzmi jasno: żeby uratować
rodzinę, Susan musi odnaleźć byłych członków ściśle tajnej
Komisji Przyszłości i dowiedzieć się, co zawierał jej ostatni
raport. Okazuje się jednak, że ktoś bardzo potężny nie chce, aby
ten raport kiedykolwiek został ujawniony. Uzbrojona w swoją wiedzę,
szalone pomysły i niezwykły dar, Susan rozpoczyna nierówną walkę,
w której stawka jest o wiele wyższa, niż przyszłość jej
rodziny.”
I
co Wy na to? Czujecie ten klimat? Sam
opis wywołuje u nas dreszczyk zaciekawienia.
Już
na samym początku poznajemy wcale nie taką zwykłą kobietę. Susan
jest fizyczką i nasza pierwsza styczność z nią to jej bardzo
trudna sytuacja: podczas pobytu w Indiach, ona i jej cała rodzina (
mąż i 2 dzieci ) ma postawione bardzo poważne zarzuty karne.
Zapowiada im się reszta życia spędzona w zamknięciu. Susan
zostaje oskarżona o morderstwo, jej mąż zadarł z indyjską mafią,
syn wplątał się w narkotykową aferę a córka zakochała się w
kapłanie. Cała czwórka wpakowała się w wielkie kłopoty. Brzmi
poważnie, prawda?
Ale
to nie wszystko. Svendsenowie to nie jest zwykła rodzina. Susan i
jej najbliżsi mają przedziwną „moc”. Potrafią tak wpłynąć
na ludzi, że całkiem obce osoby będą dzielić się z nimi swoimi
największymi sekretami.
W
bardzo trudnej sytuacji Svendsenów pojawia się postać Thorkilda
Hegn, który twierdzi, że bez problemu wszystkie zarzuty mogą
zostać wycofane – oczywiście jest warunek, który Susan musi
spełnić by tak się stało. Jak się pewnie domyślacie –
fizyczka nie ma żadnego pola manewru i zgadza się na propozycję
Hegna. Jej zadaniem jest zdobycie ( dzięki niezwykłym zdolnościom
) listy członków oraz ostatniego raportu dziwnej organizacji –
Komisji Przyszłości.
I
tak naprawdę dopiero tu zaczyna się coś dziać i akcja nabiera
tempa. Susan ( z pomocą rodziny ) chce jak najszybciej doprowadzić
umowę do finału i pozbyć się ciążących na niej i jej
najbliższych, zarzutów.
(
w tzw. międzyczasie pojawia się ta „nudna” część książki:
o przeszłości zawodowej i uczuciowej Susan, co przyznam, że
momentami mocno mnie irytowało, bo powodowało splątanie się
wątków przeszłości z teraźniejszością i wymagało totalnego
skupienia się by nie zgubić głównego wątku i postaci )
Susan
próbuje zdobyć potrzebne informacje, ale okazuje się to bardziej
niebezpieczne niż sądziła. Ktoś wszelkimi środkami walczy by
informacje o tajemniczej Komisji nie ujrzały światła dziennego:
zamach na życie Susan, śmierć osób z którymi rozmawia...
I
więcej Wam nie opowiem – jeśli chcecie wiedzieć czy Susan
uratowała siebie i swoją rodzinę przed wieloletnim pobytem w
więzieniu..jeśli chcecie wiedzieć czym jest Komisja Przyszłości..
I jeśli nie straszna Wam trochę inna od typowej, formuła całkiem
niezłego thrillera – zachęcam Was do sięgnięcia po „Efekt
Susan”.
A
Wy co teraz czytacie?
POZDRAWIAM CIEPŁO
OLA
Opis brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńA i książka sama w sobie jest mega wciągająca :)
UsuńO tak, coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy spodobałaby Ci się ta książka :)
Usuńooo i to mnie ciekawi ! :)
OdpowiedzUsuńCzujesz sie skuszona do przeczytania?
UsuńNooo, przyznaję brzmi dobrze
OdpowiedzUsuńCzytaj, czytaj dopóki jeszcze masz czas :)
UsuńOj, chciałabym przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńPisz list do Św. Mikołaja :) niech szykuje prezent.
UsuńLubię thrillery, więc chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że spodoba Ci się ta książka i wciągniesz się w jej fabułę :)
UsuńMnie już po opisie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńA treść jeszcze bardziej zaciekawia :) Opis to tylko przedsmak.
UsuńZapowiada się ciekawie, zapisuję do swojej czytelniczej listy życzeń:)
OdpowiedzUsuńPolecam! Z pewnością będziesz zadowolona :)
UsuńPrzyznam szczerze, że dawno nie czytałam żadnego thrillera, ale Twoja recenzja mnie zaciekawiła. Zapisuję tytuł na moją jesienną listę ;)
OdpowiedzUsuńoo tak..to dobra książka na jesienny wieczór - ale koniecznie pod kocykiem i z kubkiem herbaty!
UsuńBrzmi ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńI tak jest!
UsuńWyglada na ciekawą, lekką lekturę ;)
OdpowiedzUsuńAle wciąga niesamowicie!
Usuńdawno nie czytalam nic
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz się w coś zaopatrzyć - jesien idzie i szybciej będzie się robić ciemno: idealnie na czytanie książek :)
UsuńTakie książki lubię! Wciągająca fabuła.
OdpowiedzUsuńOO..z pewnością wciąga i ciężko się od niej oderwać.
UsuńPrzeczytałabym, ale w tej chwili mam mały stosik ;)
OdpowiedzUsuńAktualnie czytam "Zło" :)
Oo..a ja nie czytałam jeszcze..
UsuńPodoba mi się opis. Chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała okazję to koniecznie sięgnij po tę książkę :)
UsuńOpis ciekawy. Może kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja?:)
Już do Ciebie zaglądam!
UsuńBardzo mnie ciekawi, więc koniecznie musze przeczytać.,
OdpowiedzUsuńMusowo! Idealna na jesienne wieczory!
UsuńA bardzo chętnie po nią sięgnę :D Opis mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńOpis to tylko przedsmak :)
Usuńzainteresowała mnie ta książka
OdpowiedzUsuńŚwietna jest!
Usuń