MOTYLA NOGA! - CZYLI JAK DZIECKO OGRYWA RODZICÓW.
"Motyl
urządził kotu szalony rajd po łące. Wytęż zmysł obserwacji,
prześledź drogę motyla i wskaż, na czym usiądzie. Krzycz:
„Motyla noga!”, gdy zobaczysz, że kot złapał motyla."
Cena:
49,99zł
„Motyla
noga!”
to gra karciana dla 2-8 uczestników w wieku od 6 lat i czasem
rozgrywki ok. 10-15 minut. Według mnie jest to gra dla tych ciut
starszych graczy – maluchy mogą sobie z nią nie poradzić. Z tych
trzech gier z serii – ta jest najtrudniejsza i wymaga największego
stopnia uwagi i spostrzegawczości.
W
opakowaniu znajdziemy 59 kart ukazujących polowanie kotka na motyla
oraz instrukcję – wszystko zapakowane w twardy kartonik. Tu znowu
mamy grafiki spod pióra A.Mleczko.
Tasujemy
karty ze stosu, wykładamy pierwszą z nich, stroną z obiektami ku
górze. Odkrywamy pierwszą kartę, a następnie gracze wykładają
kolejno karty tak długo jak na każdej z nich znajduje się cyfra +1
( i też jest to dość niewielka cyferka ). Jeśli tak się stanie,
gracze muszą znaleźć przedmiot, na którym ostatecznie usiadł
motyl.
Trzeba
więc kolejno śledzić karty i labirynty na nich – od pierwszej
do ostatniej odkrytej karty (tej bez symbolu motylka). Start lotu
motyla to przedmiot, który znajdziemy na karcie z kotem leżącej na
wierzchu. Zmienia się on z każdą odkrytą kartą. Mega skupienie
jest konieczne. Czasem
mamy do prześledzenia wędrówkę przez 1-2 karty, a czasami więcej
– nasz rekord to 9. Wszystko zależy od tego, jak ułożą się
karty. Gdy
znajdziemy już ostatni przedmiot mówią głośno jego nazwę. Jeśli
odpowiedź jest poprawna - gracz zgarnia wszystkie odkryte karty ze
stołu, które trafiają do jego puli punktów. Ten, kto ma ich
najwięcej, wygrywa grę.
Od
tej zasady jest pewien wyjątek: karta specjalna z kotem i motylkiem
przy jego łapie. Pierwsza osoba, która krzyknie: Motyla
Noga! - zabiera
wszystkie odkryte karty.
Gra
uczy dziecko uważnej obserwacji, ponieważ musimy śledzić karty, i
szybkiej reakcji – na odpowiedni rysunek specjalny, koncentracji
uwagi – na linii łączącej obiekty na kartach.
Jest
to szybka gra, dopasowana dla dzieci w początkowych klasach szkoły
podstawowej. My mieliśmy z nią mnóstwo zabawy.
BUZIAKI
OLA
Gra na spostrzegawczość to świetne ćwiczenie dla starszych dzieci. Chętnie spróbujemy, bo junior uwielbia planszówki.
OdpowiedzUsuńMoja córka również jest fanką tego typu gier, chociaż po te klasyczne planszówki równie chętnie sięgamy.
Usuńświetna gra, sami uwiebiamy planszówki, więc i z dziećmi będziemy grać
OdpowiedzUsuńPolecam. To fajne rozwiązanie na spędzenie wspólnie czasu.
UsuńZ tym ogrywaniem rodziców to muszę się zgodzić. Mamy tą grę i ani razu nie wygrałam, zawsze wygrywają moje córki :P
OdpowiedzUsuńhaha..czyli znasz mój ból wiecznie przegrywającej osoby :) Dzięciaki są niesamowite!
UsuńKolejna świetna gra :-)
OdpowiedzUsuńZgadza się, a to jeszcze nie koniec jeśli chodzi o moje asy w rękawie :)
UsuńBardzo fajna gra u nas jeszcze za wcześnie ale chętnie jak córka będzie starsza ją kupimy
OdpowiedzUsuńTo fakt, dla młodszych dzieci będzie za trudna.
UsuńSuper i piękne ilustracje :)
OdpowiedzUsuńMistrz ołówka je rysował :)
UsuńŚwietny tytuł :D
OdpowiedzUsuńA dziękuję ślicznie !
UsuńFajnie że pokazujesz takie rzeczy. Nie miałam pojęcia o istnieniu takiej fajnej gry :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tego typu posty spotykają się z Waszym pozytywnym odbiorem. Bardzo zależy mi na rozszerzeniu tematyki bloga..
Usuń