WŁOSOWY BEST FRIEND FOREVER
2/18/2019
59
FRYZOMANIA
,
KOSMETYKI DO WŁOSÓW
,
MASKA DO WŁOSÓW
,
NOVEX
,
PIELĘGNACJA WŁOSÓW
,
WALKA O WŁOSY
,
włosy
Witajcie poniedziałkowo!
Mam nadzieję, że dzień zaczęliście w dobrym nastroju i z każdą godziną było coraz lepiej. Łudzę się pewnie, prawda? Chyba nikt nie lubi poniedziałków..
U mnie dziś mocno zalatany dzień i przyznam, że dopiero klapnęłam w fotelu z kubkiem kawy, którą zrobiła rano jak wstałam ( czy ktoś z Was też dopija poranną kawę? ). Młoda zaliczyła dziś już wizytę w galerii na zajęciach ( zaskoczę Was - nie chodzi o galerię handlową! ), lekcje w szkole - ja zakupy i zaraz powinnam stanąć do garów..Ale przecież kawa się należy..
W związku z tym chwilowym relaksem pomyślałam, że napiszę Wam o kosmetyku, a dokładnie o masce do włosów, którą wspomagam się już od ponad miesiąca ( na zmianę z jej srebrną siostrą - ale o niej innym razem ). Tym razem nie bedzie to kosmetyk, który ratuje wypadające włosy - ale coś co odżywia, nawilża..a zresztą przeczytajcie niżej :)
Maski firmy Novex poznałam dzięki jednemu z beauty boxów. Co jakiś czas się w nim pojawiały, niestety w malutkiej pojemności. Już nie raz Wam mówiłam, że mam tendencję do przesadzania z ilością nakładanej maski na włosy, więc taki malutki pojemniczek maski, który dostawałam, starczał na dosłownie 3, góra 4 razy. Mało by w pełni ocenić kosmetyk.
Tym razem mam coś w wersji gigant - udało mi się znaleźć litrowe opakowania masek Novex - bez zastanowienia więc sięgnęłam po taką pojemność ( dla zainteresowanych - takie duże opakowania masek i innych kosmetyków Novex można znaleźć w hurtowni FRYZOMANIA ). I teraz mogłam szaleć z pielęgnacją i nie obawiać się, że przesadzam z ilością i maska już mi się kończy.
Sięgnęłam po maskę o wdzięcznej nazwie BEST FRIEND FOREVER, ale to nie nazwa skusiła mnie do użycia a obietnice efektów jakie miały pojawić się po jej stosowaniu:
- silnie skoncentrowany kosmetyk, który sprawdzi się w przypadku włosów suchych
- nawilży i wzmocni pasma
- przywróci włosom elastyczność i młodzieńczy wygląd
- odżywione i pełne blasku włosy
- zapobiega przesuszaniu, a co za tym idzie, zatrzymuje niszczenie włosa i jego starzenie
Kto by się nie skusił przy takich obietnicach? Cena w gruncie rzeczy też nie jest wygórowama, bo raptem 45zł za litrowy kosmetyk.
skład:
aqua, cetearyl alcohol, butyrospermum parkii butter, zea mays starch, cetrimonium chloride, benzyl alcohol, hydroxyethyl urea, parfum, alpha-isomethyl ionone, amyl cinnamal, amylcinnamyl alcohol, anise alcohol, benzyl benzoate, benzyl salicylate, cinnamal, cinnamal alcohol, citral, citronellol, coumarin, d-limonene, eugenol, geraniol, hexyl cinnamal, linalool, benzoic acid, sorbic acid, lactic acid, glycerin, achillea millefolium extract, achyrocline satureiodes flower extract, fabiana imbricata leaf/stem extract, verbascum thapsus extract, arginine, sodium pca, helianthus annuus seed oil, zea mays oil, propylene glycol, argania spinosa kernel oil, olea europaea fruit oil, prunus amygdalus dulcis oil, alcohol, humulus lupulus (hops) flower extract, medicago sativa (alfalfa) leaf extract, melilotus officinalis flower extract, rosmarinus officinalis leaf extract, sodium lactate, aspartic acid, pca, bht, glycine, alanine, serine, valine, isoleucine, proline, threonine, histidine, phenylalanine, afe/proc.:2.02.100-5/25351.289174/2016-10
Wielkie, litrowe opakowanie a w środku po brzegi cudnie pachnącej maski. Intensywny, ale niedrażniący słodki, trochę może kwiatowy zapach, lekko mydlany i perfumeryjny. Co ciekawe - nie mam tu skojarzenia z aromatem typowym dla fryzjerskich kosmetyków. Na pewno wiecie o jaki zapach mi chodzi - ten co osiada na włosach i długo nie możemy się z nich go pozbyć. W przypadku tej maski, po wysuszeniu włosów również wyczuwalny jest jej aromat, ale jest to dość delikatne i przyjemne.
Konsystencja dość charakterystyczna jeśli chodzi o ten typ produktów: średnio gęsta, trzymająca się nawet mokrych włosów, nie spływająca z nich.
Według producenta maskę możemy stosować na 4 sposoby:
1. PRE-SZAMPON: niewielką ilość nakładamy przed myciem na suche włosy, na dosłownei 3 minuty. Później spłukujemy, normalnie myjemy włosy szamponem i nakładamy zwykłą odżywkę do spłukiwania.
*Przyznam, że często stosuje tę metodą w przypadku masek do włosów, tylko trzymam je na nich zdecydowanie dłużej niż 3 minuty. Zastanawiał mnie ten krótki czas, no bo co maska może w 3 minuty, prawda? Ale okazało się, że jednak może. Ten sposób najlepiej sprawdził mi sie przy nałożeniu kosmetyku od połowy włosów mniej więcej, ze szczególnym zwróceniem uwagi na końcówki. Po umyciu i wysuszeniu włosów okazywało się, że te przesuszone i puszące sie końcówki są ładnie ujarzmione, leżą w jednej linii przyjemnie wygładzone.
2. EFEKT NAWILŻENIA: po umyciu włosów szamponem, niewielką ilość maski nakładamy na włosy na 3 minuty i spłukujemy.
*Po tę metodę pewnie sięga większość z nas, bo kto stojąc pod prysznicem będzie czekał dłużej niż 3 minuty by spłukać maskę z włosów? Raczej mało kto. Tu raczej nie ma też obaw o to, że kosmetyk obciąży nam włosy - szybki aczkolwiek intensywny czas działania maski i gotowe. Włosy bezproblematycznie dają się rozczesać ( bez szarpania i konieczności rozczesywania splątań ). Są aksamitnie gładkie - bardzo przyjemne w dotyku. Wyglądają świeżo, zdrowo - z ładnym połyskiem. Przesuszenia są ładnie wygładzone, a przy regularnym stosowaniu zanikają.
3. EFEKT MOCNEGO NAWILŻENIA: po umyciu włosów nakładamy maskę na nie na 15 minut i dopiero po tym czasie spłukujemy włosy i suszymy.
*Spodziewacie się pewnie, że ta metoda przyniosła mi najlepsze efekty i najbardziej ją polubiłam? Po umyciu włosów nakładałam solidną dawkę maski i przez te 15 minut działałam z z pielęgnacja ciała: peelingi, olejki, maseczki - czego dusza zapragnie. Gdy skończyłam ( czasami było to 15 minut, a czasem więcej ) obficie spłukiwałam włosy tak by pozbyć się nawet najmniejszej ilości maski ( by nie obawiać się niespodziewanego obciążenia włosów ) i zostawiałam je do wyschnięcia ( bez suszarki, szczotki do układania włosów itp ). A efekt przyjemnie zaskakiwał: włosy robiły się fantastycznie błyszczące ( jak po użyciu jakiegoś nabłyszczacza ), puszyste ( ale nie spuszone ), bardzo przyjemne w dotyku, wygładzone ale odbite ładnie u nasady. Wyglądają jakbym świeżo wyszła od fryzjera po jakiś zabiegach regenerujących. Różnica w wyglądzie włosów jest kolosalna. Po takim spa mam ogromny problem z tym by powstrzymać się z nawijaniem włosów na palec - tak przyjemne są w dotyku.
4. LEAVE-IN: na umyte i lekko wilgotne włosy ( albo suche ) nakładamy bardzo (!) małą ilość maski, pasmo po paśmie, nie spłukujemy i układamy włosy.
*Niestety ten sposób sie u mnie nie sprawdził - myślę, że z dwóch powodów. Po pierwsze: ja nie umiem z maskami użyć minimalnej ilości. Za każdym razem, gdy próbowałam w ten sposób pielęgnować włosy, okazywało się, że zaaplikowałam za dużą ilość kosmetyku i niestety musiałam włosy myć. Po drugie: ja mam bardzo cienkie i delikatne włosy i raczej maski i odżywki bez spłukiwania u mnie się nie sprawdzają, bo bardzo obciążają mi włosy i powodują pojawienie się tzw."przyklapu".
Tak jak czytacie: 3 pierwsze sposoby spisały sie u mnie znakomicie i maska robi cuda z moimi włosami, a ja bardzo chętnie po nią sięgam. A później mam możliwość cieszenia się wygładzonymi, nawilżonymi i błyszczącymi włosami.
Używacie w ogóle masek do włosów? Macie na nie jakieś swoje sposoby? Nakładacie je przed myciem czy w trakcie? Dajcie znać co u Was się najlepiej sprawdza.
POZDRAWIAM PONIEDZIAŁKOWO
OLA
Ja muszę poużywać tych masek bo mam z 3 :P
OdpowiedzUsuńWszystkie w wersji mini pewnie, z czarodziejskiego boxa? :)
UsuńA JA POCZĄTKOWO MYSLAŁAM, ŻE TO JAKIEŚ LEKI :d
OdpowiedzUsuńO widzisz! A to tylko WIELKA maska do włosów :)
UsuńMy wybieramy się właśnie na plac zabaw :) Ja używam tylko odżywki i szamponu. Czasami kupię jakąś maskę i wtedy używam ja w trakcie mycia włosów :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że miło spędziliście dzień?
UsuńSięgnij po maskę i zacznij regularnie używać a efekty Cię zaskoczą :)
bardzo interesujący produkt, miałam już inne maski tej marki i były przyzwoite ale bez szału, na tą nabrałam ochoty.
OdpowiedzUsuńJa również miałam inne wersje tych masek, ale ta okazała się być całkiem inna w działaniu niż te maluszki, które miałam.
UsuńZ Novex miałam dwie maski i niestety nie zrobiły na mnie wielkiego wrażenia. Może Twoja wersja byłaby dla mnie bardziej trafionym kosmetykiem :)
OdpowiedzUsuńWiesz, każde włosy są inne - ale ja jestem z niej bardzo zadowolona i BARDZO cieszę się z jej wielkiej pojemności :) Na dłużej starczy ( akurat... ).
UsuńMam te maseczki, ale jeszcze się do nich nie dokopałam hehee
OdpowiedzUsuńPrędzej czy później po nie sięgniesz - daj wtedy koniecznie znać jak wrażenia..
UsuńWow! Nie slyszałam kompletnie o tej firmie. Uwielbiam włosowe nowości, więc na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam - szczególnię tę z dzisiejszego postu. Jak dla mnie bombowa!
UsuńJa z kolei mam tak, że nakładam naraz bardzo mało produktu i mam problem ze zużyciem opakowania maski do włosów :D
OdpowiedzUsuńTo jesteś bardziej ekonomiczna niż ja w stosowaniu masek - u mnie idą jak woda, ale to dlatego, że przesadzam z ilością ( ale przynajmniej jestem tego świadoma ).
UsuńMiałam 3 rodzaje masek tej marki w małych opakowaniach, właśnie z beauty boxów i tylko z jedną z nich się polubiłam ;) Natomiast po przeczytaniu Twojej recenzji, ta kusi mnie bardzo! Jestem bardzo ciekawa, czy u mnie by się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńP.S. Ja tam lubię poniedziałki ;)
Kurcze - gdybym miała jak to chętnie podrzuciłabym Ci jakiś niewielki słoiczek tej maski na wypróbowanie!
Usuńo, dla mnie totalna nowość, której jeszcze nigdzie nie widziałam. 2 i 3 sposób byłby dla mnie ;) Choć z tym trzecim trochę się waham. Muszę być bardziej regularna w takich zabiegach
OdpowiedzUsuńJa jak już mam maskę wśród kosmetyków takich jak szampon czy odżywka, to używam BARDZO regularnie.
UsuńDla mnie to nowość, a Twój opis brzmi tak kusząco, że chętnie bym ją poznała :) Ja też często nakładam maski przed myciem, bo moje farbowane włosy potrzebują intensywnej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńA używasz jakichś turbanów trzymających ciepło?
UsuńNie znałam, a całkiem ciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńI ta gigantyczna pojemność - można używać i używać..
UsuńUżywam masek, ale rzadziej niż typowych odżywek ;) Ta wielka tuba robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńU mnie odżywki są na chwilę, ale maski lubię..i przyznam, że często robię 3 stopnie i łączę te dwa produkty razem z szamponem ( szampon, później odżywka i jeszcze maska ).
UsuńRzadko używam masek, bo nie mam czasu :(
OdpowiedzUsuńZnajdź kiedyś czas - sama zobaczysz jakie fajne efekty pielęgnacji sie pojawią.
UsuńNigdy nie słyszałam o tej masce, koniecznie muszę ją wypróbować.
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję to sięgnij po nią :)
UsuńLubię maski i często używam :)
OdpowiedzUsuńMasz jakąś ulubioną, taką która zawsze Ci się sprawdza?
Usuńależ ta maska wygląda super, podoba mi się jej wszechstronne zastosowanie. Myślę że mogłabym jej wypróbować nawet w wersji bez spłukiwania, bo moje suche włosy rzadko reagują obciążeniem czy "przyklapem" :P
OdpowiedzUsuńOdważna jesteś :) Ale rzeczywiście jeśli Twoje włosy dobrze reagują na tego typu pielęgnację to warto spróbować.
UsuńCiekawy produkt, choć ja od dawna nie stosuję już kupnych rzeczy :) Jeżeli chodzi o maskę to najlepiej sprawdza się u mnie maseczka z żółtka, oliwy i olejku rycynowego. Stawia moje włosy na nogi, nawet gdy są w opłakanym stanie :) Jest nieco problematyczna gdy zaschnie, ale za efekty jestem jej to w stanie wybaczyć. Pozdrawiam serdecznie <3
OdpowiedzUsuńKiedyś zastanawiałam się nad spróbowaniem tego typu maski ale zawsze bałam sie tego jak poradzę sobie z jej zmyciem z włosów. Ale może w weekend spróbuję ( będę miała czas na mycie i mycie i mycie ). Wszystkie składniki mam w domu więc warto zaryzykować.
UsuńNie znam tej marki, nigdy na oczy nie widziałam.
OdpowiedzUsuńNovex jest firmą zajmującą się tylko i wyłącznie włosami. Szamponów i odżywek nie miałam, ale maska to już któraś ( pierwsza w tak wielkiej pojemności ) i wrażenia mam pozytywne.
UsuńPrzyznam szczerze, że wcześniej nie spotkałam się z tą maską.
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentuje :D Pozdrawiam ♥
wy-stardoll.blogspot.com
Cieszę się w takim razie, że mogłam Ci pokazać kosmetyk, którego nie znasz :)
UsuńJa również pozdrawiam!
hm nie miałam tego gagatka:) i mimo że wygląda ciekawe, nie eksperymentuję z produktami do włosów;)
OdpowiedzUsuńMasz jakieś swoje produkty, które na stałe u Ciebie goszczą?
UsuńPierwszy raz o nim słyszę.
OdpowiedzUsuńFajnie w takim razie, że dzięki mnie poznałaś nowy produkt ;)
Usuńakurat tej maski nie używałam, miałam jednak kilka mini produktów Novex i byłam z nich bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych :)
Dziękuję za obserwację - zapraszam Cię tu częściej :)
UsuńI love this brand because is from Brazil and is very good.
OdpowiedzUsuń-Xoxo, Bea.
Sempiterna - beauty - travel - fashion
Geeky Freaky - games - series
OO..wow
UsuńTeż nie lubię poniedziałków, choć akurat ten był całkiem udany :) Nie znam ani maski ani marki, ale efekty do mnie przemawiają. Myślę, że po nią sięgnę choć głównie z myślą o suchych włosach córki. ( nastolatki ;) )
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało Ci się mieć dobry początek tygodnia.
UsuńCiekawa jestem jak Wam sie sprawdzi maska na takich "świeżych" ( młodych, nie poniszczonych stylizacjami i farbowaniem ).
Niestety nigdy nie używałam masek do wlosow, są w dobrej kondycji dlatego nie używam żadnych dodatkowych rzeczy prócz szamponów 😊
OdpowiedzUsuńW takim razie, szczerze z całego serca - zazdroszczę!
UsuńJa przeważnie maski stosuję przed myciem, razem z olejami, na pół godziny jak i dłużej, i po umyciu zamiast odżywki ;) Twojej maski nie znam ;)
OdpowiedzUsuńJa czasami jak mam więcej czasu to też potrafię z maską na włosach trochę posiedzieć i efekty są zaskakująco przyjemne.
UsuńNigdy nie slyszalam o tej marce ale wyglada zachecajaco :) Uwielbiam maski do wlosow
OdpowiedzUsuńJa również je lubię - to jedne z tych kosmetyków, których nigdy dość :)
UsuńWow, ta maska wydaje się robić cuda! :o Koniecznie muszę wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Jeśli się zdecydujesz to koniecznie daj znać jakie był Twoje wrażenia!
Usuńjeżeli takie cuda te kosmetyki Novex to może zakupie je żonie:)
OdpowiedzUsuń