ODBUDOWA Z LIQUID GOLD SMOOTHING AND PERFECTING MASK ALPHA-H
Jakiś czas temu pokazywałam Wam pudełko U.R.O.K i dziś chciałabym Wam krótko opowiedzieć o jednym z kosmetyków, które tam znalazłam. Był to kosmetyk dodatkowy, który znalazły w swoim pudełku wszystkie ambasadorki. Mowa o MASCE ODBUDOWUJĄCO-ZŁUSZCZAJĄCEJ ALPHA-H.
Przyznam, że był to pierwszy mój kontakt z tego typu kosmetykiem, dlatego dość ostrożnie podchodziłam do pierwszych testów.
ALPHA-H to australijska marka kosmetyczna, utytułowana i wielokrotnie nagradzana. ALPHA-H to kosmetyki dla osób, które oczekują widocznej zmiany w jakości i wyglądzie swojej skóry.
Przyzwyczailiśmy się, że na wszelkie zmiany trzeba poczekać, jednak kosmetyki ALPHA-H dzięki skoncentrowanej i zbilansowanej kombinacji silnie działających składników, dają nam efekt "na już".
"Wielokrotnie nagradzana maska odbudowująca, która działa jak domowy peeling chemiczny do stosowania raz w tygodniu. 15% kwas glikolowy złuszcza martwe komórki naskórka, podczas gdy miód Manuka, lawenda i witamina E nawilżają i stymulują nowe komórki skóry, sprawiając, że cera staje się bardziej elastyczna, nawilżona i rozpromieniona. Wspomaga proces gojenia się stanów zapalnych skóry i blizn potrądzikowych."
źródło: ALPHA-H
Skład:
AQUA, GLYCOLIC ACID, KAOLIN, TALC, GLYCERIN, COCOGLYCERIDES, POTASSIUM HYDROXIDE, GLYCERYL STEARATE/PEG 100 STEARATE, CETEARYL ALCOHOL, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL, TRITICUM VULGARE GERM OIL, DIAZOLIDYNYL UREA, CETETH-20, PROPYLENE GLYCOL, LAVANDULA ANGUSTIFOLIA OIL, ALLANTOIN, XANTHAN GUM, MEL, ROSE FLOWER OIL, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, LINALOOL, D-LIMONENE
Stosowanie:
Nałożyć cienką warstwę na świeżo umytą i oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu - na 10 minut/1 raz w tygodniu.
Tak jak wspominałam Wam na początku, z wielką rezerwą i ostrożnością podchodziłam do tego kosmetyku. Nie miałam jeszcze okazji używać kosmetyków z kwasami, więc pewnie rozumiecie moje obawy?
Zanim jednak nałożyłam maskę na twarz, swoje doczytałam w internecie na temat stosowania tego typu kosmetyków, reakcji skóry. No i przede wszystkim informacja, o której nie miałam pojęcia - przy stosowaniu kosmetyków z kwasami konieczna jest kremowa ochrona z filtrem, minimum SPF15. Człowiek uczy się przez całe życie, prawda?
Maseczka ma konsystencję kremu, lekko "tępego" w rozsmarowywaniu ( z pewnością to zasługa glinki, która jest w składzie, i to dość wysoko ) - nie sprawia to jednak żadnej trudności w aplikacji.
Zapach - przedziwny. Początkowo kremowy, może lekko kwiatowy - później ja wyczuwam lawendę ale z dość słodka nutą. Myślę, że osoby, które nie przepadają za zapachem lawendy, nie mają się czego obawiać. Jest naprawdę delikatnie w tej kwestii.
10 minutowa maska - istny ekspres. Nakładamy na twarz i...pieczenie i delikatne szczypanie. Całe szczęście jeśli nie jest to żaden hardcore, sytuacja normalna. Kosmetyki z kwasami mogą tak działać. Wiedziałam o tym więc zbytnio nie przejęłam się tą kwestią.
Mija 10 minut, maska lekko obsycha i pora na zmywanie. Kompletnie bezproblematyczne. Po zmyciu moja skóra jest lekko zaczerwieniona, może raczej zaróżowiona ( jak po wyjściu na mróz ). Kolorek jednak znika po kilkunastu minutach i w końcu widzimy efekt końcowy działania maski - fantastycznie wygładzona skóra! rozświetlona! Wyglądająca zdrowiej. Mam wrażenie, że znika zimowa szarzyzna, a skóra wygląda jak po dobrej dawce witamin. Jak dla mnie to efekt WOW!
Na zdjęciach widzicie również próbkę (5ml) osławionego toniku LIQUID GOLD. Co nie co na jego temat doczytałam i powiem Wam, że mam chęć ( mimo wysokiej ceny - 160zł/100ml ) zaryzykować. Cuda o nim czytałam. Jeśli któraś z Was miała pełnowymiarowe opakowanie - proszę o info jak wrażenia. Będę wdzięczna!
POZDRAWIAM CIEPŁO
OLA
PRzy izoteku wolę uważać :)
OdpowiedzUsuńNie można mieszać?
UsuńJa jestem zachwycona efektami jakie daje na mojej skórze Liquid Gold - kuracja naprawcza :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jakie efekty?!
UsuńCiekawy kosmetyk 🙂
OdpowiedzUsuńJeden z pierwszych tego typu u mnie..
UsuńKiedyś używałam z Pharmaceris kremu z kwasem, ale na przełomie listopada i grudnia, do stycznia lutego jakoś tak. W połączeniu z kremem z spf 15 ;)
OdpowiedzUsuńI jak efekty?
Usuń