FLUID VELVET MAT LIPSTICK - DEBORAH MILANO
Przy sobocie..krótki i przyjemny post o niesamowitych kosmetykach. Dobra..znowu na tapecie będą matowe pomadki. Mam nadzieję, że nie znudziłyście się jeszcze tym tematem (?), szczególnie, że coraz więcej firm wypuszcza swoje matowe serie..
Odkąd pojawiły się tego typu produkty na rynku - pokochałam je całym sercem i całkowicie przerzuciłam na tego typu kolorówkę do ust. Czasami ciężko mi sobie wyobrazić jak mogłam używać czegoś innego.
Firma Deborah Milano ( która od niedawna reaktywuje się na polskim rynku kosmetycznym ) również wypuściła swoją serię matowych produktów do ust - Fluid Velvet Mat Lipstick. W skład serii wchodzi 9 kolorów ( pokazywałam Wam zapowiedź na FB ): od typowych nudziaków, przez intensywne róże i czerwienie aż po burgund. Myślę, że mimo, iż to tylko 9 kolorów, to każda z nas na pewno coś dla siebie znajdzie.
Dziś chciałabym Wam pokazać 5 kolorów, które mam ja. I do zdjęć dodać kilka moich spostrzeżeń na temat tych produktów.
- idealne rozwiązanie dla wymagających kobiet, które poszukują wysokiej klasy pomadki gwarantującej długotrwałe, ekskluzywne wykończenie
- wystarczy jedno pociągnięcie , by z absolutną precyzja wypełnić i podkreślić usta
- produkt hipoalergiczny
"Zawarte w pomadki polimery sprawiają, że łatwo się ja aplikuje. Olejki eteryczne gwarantują długotrwały efekt i zapobiegają rozmazywaniu się pomadki.
Zmikronizowane cząsteczki pigmentu tworzą żywe jednolite odcienie, a wyjątkowe połączenie olejków nawilża usta i sprawia, że stają się one miękkie i jedwabiście gładkie."
Piękne kolory prawda? I niesamowicie soczyste.
Na zdjęciach powyżej są swatche, świeżo po zrobieniu. Błyszczą, prawda? Nie tego spodziewałyście się po matowych pomadkach? Będzie mat - obiecuję, trzeba dać im tylko chwilkę na wyschnięcie.
Wygląda to już zdecydowanie lepiej prawda?
Pomadki są bardzo proste w aplikacji, nie wymagają niewiadomo jakich umiejętności. Są niesamowicie, fantastycznie napigmentowane. Na wszystkich zdjęciach powyżej są swatche po jednym pociągnięciu aplikatorem. Robi wrażenie!
Do tego warto wspomnieć, że nie przesuszają ust, chociaż zauważyłam, że lubią usta zadbane - nawilżone i gładkie, bez zadzierających się suchych skórek. Ale to chyba "urok" matowych produktów, że najlepiej wyglądają na idealnie gładkich ustach.
Powinnam Wam jeszcze opowiedzieć o trwałości, ale pozwólcie, że najpierw pokażę Wam coś na zdjęciu.
Na pierwszym zdjęciu - po dwie warstwy każdego koloru - do zdjęcia, by sprawdzić intensywność. Poniżej.. Było mleczko, tonik, płyn micelarny ( ten na B. co to podobno zmywa wszystko - jak widać, nie bardzo..). Śladów pozbyłam się dopiero przy działaniu peelingiem i to nie od razu i nie za pierwszym razem. To się nazywa trwałość!
Przy nałożeniu Velvet Mat na usta ( 2 warstwy, dając każdej z niej wyschnąć do zera ) mamy totalnie trwały produkt. Nie straszne mu kawy, napoje, jedzenie..Trzyma się jak szalony.
Do tego wszystkiego dołóżmy cenę, która nie powoduje płaczu przy otwieraniu portfela - ok.37zł, i mamy produkt hit!
Mówiłam, że będzie miło i przyjemnie?
To teraz Wy dajcie mi znać - jesteście za matami? Macie już swoje ulubione produkty tego typu?
BUZIAKI
OLA
Ale ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są!
UsuńMam teraz tyle cudownych kolorów do ust, że codziennie rano mam problem na co się zdecydować. A że są tak mega trwałe, to nie mogę w ciągu dnia zmienić sobie koloru :(
a mi tu brakuje jasniejszych, bardziej stonowanych kolorów :) tamte oczywiście są ładne, można powiedzieć dość klasyczne :)
OdpowiedzUsuńJasne, nude to w ogóle nie moja bajka..Wyglądam w nich przedziwnie. Ale wiem, że są dziewczyny, które zdecydowanie bardziej wolą takie stonowane kolory..Tylko, że teraz jest moda na konkret :)
UsuńAle fajne kolorki, takie jak lubię ;)
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam takie piękne, soczyste i mocne odcienie!
UsuńAle fantastyczne kolorki :D
OdpowiedzUsuńJa również jestem nimi zachwycona :)
UsuńKolorki zachwycają. Mimo że ja za matami nie przepadam to te chętnie poznałabym bliżej :)
OdpowiedzUsuńWarto się nimi zainteresować. Są piekne..
UsuńA może przekonasz się do matów?