AVENA KOLAGEN - KREM I BALSAM
Ziiimnoo..
Luudzie czy u Was też jest tak zimno? Przyznam, że nie mogę się doczekać aż zaczną grzać kaloryfery.. Nie wiem czy to choroba i ogólne osłabienie organizmu czy naprawdę jesień czuć w powietrzu.
Zaczynam od marudzenia? Ok, więcej nie marudzę! Obiecuję!
Te z Was, które chociaż czasem zaglądają na mój instagram widziały, że umieszczałam informację o zbliżającej się ( po raz kolejny ) wielkiej rossmanowskiej promocji - 49%. Tak dla Waszej informacji, na małe pokuszenie..podobno będzie tak:
PAZNOKCIE 30.09-05.10
OCZY 06.10-11.10
TWARZ 12.10-16.10
Ciekawa jestem czy planujecie jakieś zakupy? Ja przejrzałam kosmetyki kolorowe, które mam w użyciu, przejrzałam to co mam w pudełku zapasowym..No cóż..Nic nie potrzebuję, zapas mam też wystarczający, więc tym razem Rossmana ominę łukiem. Dam szansę, na zakupy, innym :)
Pora jednak na kilka słów o dzisiejszych bohaterach - kremie i balsamie do ciała.
Zacznijmy od kosmetyku, który jakimś dziwnym trafem niebezpiecznie prawie dobił dna. I nawet nie wiem kiedy?
"Kolagen zmniejsza zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych. Wnika
nawet do drugiej warstwy skóry uzupełniając braki wody, dzięki czemu
skóra jest bardziej gładka i miękka. Kolagen poprawia wygląd skóry
zmniejszając przebarwienia i otwarte pory."
Skład:
WATER (AQUA), PARRAFINUM LIQUIDUM, PROPYLENE GLYCOL, DIMETHICONE, CETYL ALCOHOL, CETEARYL ALCOHOL, CETEARYL OCTANOATE, ISOPROPYL MYRISTATE, PEG-8 DISTEARATE, GLYCERYL STEARATE, PEG-100 STEARATE, PHENOXYETHANOL, TRIETHANOLAMINE, CARBOMER, PARFUM (FRAGRANCE), CAPRYLYL GLYCOL, ALLANTOIN, IMIDAZOLIDINYL UREA, TETRASODIUM EDTA, NIACINAMIDE, HJYDROLYZED COLLAGEN, XANTHAN GUM, HELIX ASPERSA, ETHYLHEXYLGLYCERIN, GLUCOSE, CARRAGEENAN (CHONDRUS CRISPUS)
Cena: 200ml/16,99zł ( Drogerie Vica )
Skład:
WATER
(AQUA), PARRAFINUM LIQUIDUM, PROPYLENE GLYCOL, DIMETHICONE, CETYL
ALCOHOL, CETEARYL ALCOHOL, CETEARYL OCTANOATE, ISOPROPYL MYRISTATE,
PEG-8 DISTEARATE, PHENOXYETHANOL, MOISTURIZING FACTOR, GLYCERYL STEARATE, PEG-100 STEARATE, PARFUM (FRAGRANCE), CAPRYLYL GLYCOL, ALLANTOIN, IMIDAZOLIDINYL UREA, TRIETANOLAMINE, COLLAGEN, EDTA, HYDROXYETHYL ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLIDIMETHYL TAURATE, CARBOMER, COPOLYMER/POLYISOBUTENE-PEG-7 TRIMETHYLOPROPANE, COCONUT ETHER, MUCCUS SNAIL, NIACIANAMIDA
Cena: 500ml/21,99zł ( Drogerie Vica )
Moje Wrażenia:
Te dwa kosmetyki różnią się od siebie tak naprawdę kilkoma szczegółami.
Oczywiście opakowaniem i konsystencją przede wszystkim. W przypadku kremu mamy do czynienia z dość gęstym, ale aksamitnym mazidłem, które bez problemu ( bez tępego poślizgu ) daje się rozprowadzić na skórze. Balsam natomiast jest ciut rzadszy, lżejszy - łatwiej się wchłania.
Oba te kosmetyki po aplikacji na skórę nie pozostawiają na niej żadnego filmu i dość szybko wchłaniają się do zera. Zapach jest przyjemny, dość delikatny, kremowy.
Jeśli chodzi o kremy, masła, balsamy i inne tego typu kosmetyki, oczekuję przede wszystkim jednej rzeczy - nawilżenia. Przyznam Wam, że średnio zwracam uwagę na inne kwestie. Mam suchą skórę, momentami dość szorstką ( czasami na tyle, że bez wysmarowania się balsamem, nie jestem w stanie zasnąć - czuję jej napięcie i szorstkość ), dlatego nawilżenie, które spowoduje złagodzenie tego typu "wrażeń" jest dla mnie najistotniejsze i pod tym kątem oceniam większość kosmetyków pielęgnacyjnych do ciała.
Przyznam, że z większą przyjemnością i zdecydowanie bardziej zauważalną ulgą dla skóry, używało mi się kremu. Mam wrażenie, że jego działanie było zdecydowanie silniejsze jeśli chodzi o nawilżanie, niż w przypadku balsamu. Oba kosmetyki, tuż po aplikacji, dają efekt świeżej, gładkiej i jakby nawilżonej skóry. Jednak w przypadku balsamu efekt ten szybciej znika i potrzebne jest ponowne smarowanie. Krem, być może dzięki bardziej treściwej konsystencji, nawilża na zdecydowanie dłuższy czas.
Myślę, że oba te kosmetyki świetnie sprawdzą się u kogoś kto nie boryka się aż z tak suchą skórą ciała jak ja. Jak dla mnie efekt nawilżenia jest zbyt krótkotrwały, ale pamiętajcie, że ja mam wyjątkowo wymagającą skórę w tej kwestii.
POZDRAWIAM
OLA
OLA
Pierwszy raz się spotykam z tą marką :)
OdpowiedzUsuńTo było też moje pierwsze spotkanie. I wcale nie wyszło tak źle..
Usuńteż nie znam tej marki. z taką pojemnością to bez wyrzutów sumienia krem można używać do całego ciała. nie ma nic gorszego niż przesuszona skóra po aplikacji balsamu;/
OdpowiedzUsuńBrr...nawet nie chcę o tym myśleć.. Niestety mam tak, że odczuwam każdą szorstkość na skórze.
UsuńMam te produkty i całkiem, całkiem się z nimi polubiłam.
OdpowiedzUsuńNo bo i nie są złe :)
UsuńCiekawa brama.
OdpowiedzUsuńbrama?
UsuńSkórę dłoni mam bardzo problematyczną, szczególnie zimą. Na szczęście na całym ciele nie jest źle i większość balsamów się u mnie dobrze sprawdza.
OdpowiedzUsuńJa potrzebuje MEGA wielkiego nawilżenia, a zimą suchość i szorstkość mojej skóry zdecydowanie się wzmaga niestety - zmiany temperatury, mróz, okres grzewczy - to wszystko na to wpływa.
Usuńlubię kosmetyki nawilżające :) u mnie tez zimnooo w Rossmannie kupie pewnie głownie lakiery :)
OdpowiedzUsuńZimno, zimno..chyba czas wyjąć coś z szaf i pochować letnie ubrania.
UsuńMnie składy nie przekonują ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ja niezbyt zwracam uwagę na tę kwestie..
UsuńCiekawe jakby spisały się u mnie, ja aż tak dużego nawilżenia nie potrzebuje.
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała braki w balsamach ( a to pewnie Ci nie grozi ) to spróbuj.
Usuńkolagen i parafina w składzie - nie wiem czy ten krem nie byłby zbyt natłuszczający dla mnie. Zupełnie nie słyszałam o tej firmie ale cena jest dosyć przystępna na wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńZajrzyj na stronę Drogerii Vica - tam masz więcej tego typu ciekawostek w dobrej cenie.
UsuńU nas już grzeją- uff!! Bardzo przyciągające opakowania :) ten krem bym chętnie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńU mnie też już kaloryfery ciepłe :)
UsuńMam i lubię :)
OdpowiedzUsuń