CO I DLACZEGO? BARWA.
Dzisiaj krótki post ( szczególnie w porównaniu do poniedziałkowego ).
Chyba chcę się trochę pochwalić a jednocześnie zapowiedzieć Wam czego możecie się w najbliższym czasie spodziewać na moim blogu. Uff.. Zostałam Ambasadorką firmy BARWA. Nie ukrywam, że bardzo się cieszę, bo to polska Firma, bo wieloletnie tradycje ( Barwa istnieje od 1949 roku, wiedziałyście? ) - no ale przede wszystkim wprowadzili w ostatnim czasie trochę nowości i mam możliwość poznania ich i opowiedzenia Wam o tych kosmetykach.
Dziś chciałabym Wam, pokrótce, pokazać i opowiedzieć o tym czego możecie spodziewać się w najbliższym czasie na Kosmetykach.. - szczególnie, iż zdecydowana większość kosmetyków, które otrzymałam w przesyłce ambasadorskiej - jest już w ruchu.
Jak tylko zobaczyłam przesyłkę, to na mojej twarzy pojawił się uśmiech ( na FB pokazywałam Wam dlaczego - klik ). Niewielki napis na pudełku a już robi się miło.
Z pudełka ( zamkniętego! ) unosił się przyjemny, lekko orientalny zapach - jak się później okazało, było to za sprawką małego pudełeczka :)
A później to już była jedna wielka rozpusta!
Szampony z serii BARWA ZIOŁOWA - kosztują grosze, dosłownie - 3,99zł. W moje ręce trafiła kompletna nowość - Szampon Łopianowy przeznaczony do włosów farbowanych i po trwałej ondulacji, Szampon Czarna Rzepa - do włosów osłabionych i z łupieżem oraz Szampon Skrzyp Polny - do włosów wypadających. Wszystkie trzy idealnie wpasowują się w potrzeby moich włosów: farbowanych, oslabionych i wypadających. Faza testów rozpoczęta.
Oprócz szamponów z tej serii, w przesyłce pojawiła się również Odżywka Pokrzywa - do włosów przetłuszczających się - sprawdzimy!
Oprócz produktów do włosów - znalazłam też coś do ciała, do mycia.
Żele pod prysznic z serii 100% natury - 9,99zł. Seria składa się z 3 hipoalergicznych żeli pod prysznic - każdy z nich przeznaczony jest do innego typu skóry: wrażliwej z aloesem, suchej z alantoiną i normalnej z panthenolem. Oczywiście nie mogłam się powstrzymać - i testy rozpoczęte.
Dalej - cała seria produktów Balnea foot.
I znalazły się tu:
Istne szaleństwo! Mogę spokojnie zadbać o swoje stopy przed nadchodzącym latem i w sam raz do odsłoniętych butów!
A na koniec zostawiłam, moim zdaniem, największą perełkę tej paczki.
Peelingi cukrowe! W 4 różnych wersjach. W tej chwili są z 30%-tową zniżką i kosztują 20,93zł ( normalna cena to 29,90zl ). Niesamowite zapachy i działanie - ale o tym będzie więcej za jakiś niedługi czas.
I to chyba tyle na dzisiaj. Ciekawi Was któryś kosmetyk jakoś szczególnie? Dajcie koniecznie znać.
POZDRAWIAM
OLA
Wszystkie mnie ciekawią! :-) Miłego testowania.
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawią mnie chyba te peelingi ;) Gratuluję i życzę miłego testowania .
OdpowiedzUsuńFajna paczuszka, zwłaszcza peelingi chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę peelingów :) cuda!
OdpowiedzUsuńpeelingi są genialne! Już jutro na moim blogu pierwsze recenzję :)
OdpowiedzUsuńGratualcje i owocnych testów życzę :)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej chyba ciekawią peelingi, więc czekam na recenzję :)
zaczarowana-oczarowana.pl
Barwa poszła w świetne opakowania. Minimalizm w dobrym stylu :)
OdpowiedzUsuńFajne i ciekawe kosmetyki robi teraz Barwa, jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńTaka przesyłka to sama radość :)
OdpowiedzUsuńO super paczka! Szampony z serii Barwa Ziołowa znam i oceniam bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńznam barwę z szamponów, używałam tego z pokrzywy i chwalę sobie jego naturalny skład i naturalną cenę :). Kusisz, ażeby wypróbować też inne wersje :)
OdpowiedzUsuńDawno nie używałam szamponów Barwy : ) Aż chcę sie wypróbować w nowych opakowaniach :)
OdpowiedzUsuń