SYLVECO DLA DZIECI
Uwaga, uwaga!
W końcu zebrałam się w sobie i jest nowy post.
Chyba muszę się rozkręcić po takiej przerwie? Mam Wam mnóstwo fajnych rzeczy do pokazania, więc muszę wziąć się do pisania :) Te z Was, które widziały mój poprzedni post z życzeniami noworocznymi - wiedzą mniej więcej co się u mnie działo i skąd taka przerwa ( już teraz wiem, że w połowie lutego pewnie znowu nie będę na bieżąco przez kilka dni ale postaram się zostawić Wam co nie co do czytania ).
No ale już nie jęczę i nie marudzę, tylko przechodzę do konkretów.
Te z Was, które obserwują mnie już od jakiegoś czasu, wiedzą, że kosmetyki Sylveco nie zachwyciły mnie na tyle by powalić na kolana i bym śpiewała im pieśni pochwalne. Przyznam, że nie do końca rozumiałam ich fenomen.
Okazało się jednak, że Sylveco to nie tylko pielęgnacja dla dorosłych, są też kosmetyki dla dzieci. I to o nich chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć, bo okazały się być...Ale to za chwilę.
Nie będę Wam dziś pokazywać całego asortymentu z serii dziecięcej, będzie tylko o dwóch kosmetykach:
Na pierwszy ogień idzie 2w1 - szampon i płyn do kąpieli.
"Kremowy szampon i płyn do kąpieli to produkt hypoialergiczny, wyjątkowo delikatny, przeznaczony do codziennego mycia włosów oraz kąpieli niemowląt i dzieci.
- delikatnie myje i pielęgnuje
- zapobiega wysuszaniu skóry
- łagodzi podrażnienia
Zawiera bardzo łagodne a jednocześnie skuteczne środki myjące, które nie podrażniają nawet najbardziej wrażliwej skóry. Nie szczypie w oczy, pozostawia skórę i włosy miękkie w dotyku. Połączenie składników nawilżających i natłuszczających gwarantuje utrzymanie naturalnej bariery ochronnej i zapobiega utracie wody."
Skład:
AQUA, LAURYL GLUCOSIDE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, COCO-GLUCOSIDE, GLYCERIN, PANTHENOL, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL, CYAMOPSIS TETRAGOBOLOBA GUM, LACTIC ACID, SODIUM BENZOATE, UREA, SALVIA SCLAREA OIL
AQUA, LAURYL GLUCOSIDE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, COCO-GLUCOSIDE, GLYCERIN, PANTHENOL, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL, CYAMOPSIS TETRAGOBOLOBA GUM, LACTIC ACID, SODIUM BENZOATE, UREA, SALVIA SCLAREA OIL
Opakowanie: prosta, biała butelka z korkiem zamykanym na zatrzask; bardzo przyjemna dla oka etykieta: delikatne kolory, dziecięcy obrazek - brak zbędnych napisów i obietnic z różnego rodzaju cudownym działaniem.
Pojemność: 300ml
Cena: 28zł ( sklep La BellaVita )
Moje Wrażenia:
To co zauważyłam od razu to zapach tego kosmetyku. Kremowy, lekko ziołowy ale ledwo wyczuwalny. O ile na sobie zdecydowanie bardziej wolę słodkie i intensywne zapachy ( ziołowe to nie moja bajka ), o tyle na dziecku wolę nie czuć ich w ogóle. I tu tak jest. Zapach kosmetyku jest ledwo wyczuwalny w opakowaniu, na skórze nie ma po nim śladu. Nic nie przeszkadza mi jako mamie i nie drażni delikatnego nosa dziecka.
Konsystencja dość typowa dla kosmetyków służących do mycia - nie jest ani za gęsta ani za rzadka, zbyt lejąca. Jak dla mnie w sam raz.
Szampon w połączeniu z wodą zamienia się w delikatną, dość emulsyjną pianę - nie ma mowy tu o mydlinowym szaleństwie. Na skórze piana zamienia się w lekką, myjącą emulsję.
Kosmetyk jest niesamowicie delikatny dla skóry. Nie ma mowy o jakichkolwiek podrażnieniach, zaczerwienieniach. Używając tego szampono-płynu, możemy zapomnieć o przesuszonej, szorstkiej skórze. Wręcz przeciwnie - jest idealnie czysta i przyjemnie gładka, naturalnie miękka.
300ml opakowanie przy bardzo mało oszczędnym użyciu spokojnie wystarczy na 1,5-2 miesiące. Jak dla mnie bardzo przyzwoita wydajność. Porównując ją do, i tak niezbyt wysokiej ceny, wychodzi nam tani, bardzo wydajny kosmetyk o świetnym składzie i bardzo przyjemnym działaniu.
Przyznam Wam, że jestem mocno zaskoczona, ale to pierwszy kosmetyk Sylveco, z którym mam styczność i który polecam z pełną odpowiedzialnością. Jak dla mnie - rewelacja!
To co zauważyłam od razu to zapach tego kosmetyku. Kremowy, lekko ziołowy ale ledwo wyczuwalny. O ile na sobie zdecydowanie bardziej wolę słodkie i intensywne zapachy ( ziołowe to nie moja bajka ), o tyle na dziecku wolę nie czuć ich w ogóle. I tu tak jest. Zapach kosmetyku jest ledwo wyczuwalny w opakowaniu, na skórze nie ma po nim śladu. Nic nie przeszkadza mi jako mamie i nie drażni delikatnego nosa dziecka.
Konsystencja dość typowa dla kosmetyków służących do mycia - nie jest ani za gęsta ani za rzadka, zbyt lejąca. Jak dla mnie w sam raz.
Szampon w połączeniu z wodą zamienia się w delikatną, dość emulsyjną pianę - nie ma mowy tu o mydlinowym szaleństwie. Na skórze piana zamienia się w lekką, myjącą emulsję.
Kosmetyk jest niesamowicie delikatny dla skóry. Nie ma mowy o jakichkolwiek podrażnieniach, zaczerwienieniach. Używając tego szampono-płynu, możemy zapomnieć o przesuszonej, szorstkiej skórze. Wręcz przeciwnie - jest idealnie czysta i przyjemnie gładka, naturalnie miękka.
300ml opakowanie przy bardzo mało oszczędnym użyciu spokojnie wystarczy na 1,5-2 miesiące. Jak dla mnie bardzo przyzwoita wydajność. Porównując ją do, i tak niezbyt wysokiej ceny, wychodzi nam tani, bardzo wydajny kosmetyk o świetnym składzie i bardzo przyjemnym działaniu.
Przyznam Wam, że jestem mocno zaskoczona, ale to pierwszy kosmetyk Sylveco, z którym mam styczność i który polecam z pełną odpowiedzialnością. Jak dla mnie - rewelacja!
Drugim kosmetykiem jest oliwka do ciała z betuliną.
"Oliwka do ciała z betuliną to hypoalergiczna oliwka do ciała ze specjalnie skomponowaną mieszanką naturalnych olejów roślinnych i wosku, dzięki czemu zyskuje lekko żelową formułę, łatwą i przyjemną w aplikacji.
- lekka, żelowa formuła
- łagodzi podrażnienia
- uszczelnia barierę ochronną skóry
Skutecznie natłuszcza delikatną skórę dziecka, zapobiegając utracie wilgoci, szczególnie w przypadku objawów atopowego zapalenia skóry. Odpowiednia konsystencja ułatwia wykonywanie nawilżającego masażu u niemowląt i dzieci."
Skład:
GLYCINE SOJA OIL, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL, OLEA EUROPEA FRUIT OIL, HELIANTHUS ANNUUS SEED OIL, CERA ALBA, BETULIC, TOCOPHEROL ACETATE
GLYCINE SOJA OIL, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL, OLEA EUROPEA FRUIT OIL, HELIANTHUS ANNUUS SEED OIL, CERA ALBA, BETULIC, TOCOPHEROL ACETATE
Opakowanie: ciut mniejsza, niż w przypadku szamponu, biała butelka. Etykieta podobna do tej na szamponie - oprócz innych napisów, różni się również rysunkiem. Dalej, jednak, jest delikatnie i dziecięco. Nie sposób pomylić ten kosmetyk z jakimś przeznaczonym dla osób dorosłych.
Pojemność: 200ml
Cena: 28zł ( sklep La BellaVita )
Moje Wrażenia:
Sezon grzewczy, suche zimowe powietrze, zmiana wody ( szpital ) to wszystko sprawiło, że podjęłam decyzję o tym, że muszę wybrać dobry kosmetyk do nawilżania, natłuszczania skóry, który ukoi ewentualne podrażnienia i zadba o barierę ochronną skóry. Oliwka Sylveco bezapelacyjnie okazała się być właśnie takim kosmetykiem.
Delikatny, prawie niewyczuwalny zapach, dość gęsta i żelowa konsystencja ( coś innego niż zawsze ), bezproblemowa aplikacja - sprawiają, że mamy do czynienia z bardzo przyjemnym i wydajnym kosmetykiem dla dzieci. Jeśli dołożymy do tego świetny skład i bardzo delikatną formułę - zaczyna być coraz lepiej. A gdy efektem użycia jest lekko natłuszczona, miękka i gładka skóra dziecka - bez śladu podrażnień, suchości i szorstkości - mamy do czynienia z ideałem. Czyż nie tak?
Sezon grzewczy, suche zimowe powietrze, zmiana wody ( szpital ) to wszystko sprawiło, że podjęłam decyzję o tym, że muszę wybrać dobry kosmetyk do nawilżania, natłuszczania skóry, który ukoi ewentualne podrażnienia i zadba o barierę ochronną skóry. Oliwka Sylveco bezapelacyjnie okazała się być właśnie takim kosmetykiem.
Delikatny, prawie niewyczuwalny zapach, dość gęsta i żelowa konsystencja ( coś innego niż zawsze ), bezproblemowa aplikacja - sprawiają, że mamy do czynienia z bardzo przyjemnym i wydajnym kosmetykiem dla dzieci. Jeśli dołożymy do tego świetny skład i bardzo delikatną formułę - zaczyna być coraz lepiej. A gdy efektem użycia jest lekko natłuszczona, miękka i gładka skóra dziecka - bez śladu podrażnień, suchości i szorstkości - mamy do czynienia z ideałem. Czyż nie tak?
Mam nadzieję, że udało Wam się dotrwać do końca tego tasiemca i dzięki temu miałyście możliwość poznania dwóch z czterech kosmetyków marki Sylveco, z serii dla dzieci.
Chciałabym również podziękować tym osobom, które mimo mojej długiej nieobecności i ciszy na blogu, pozostały ze mną :* Ten post również pisałam na raty, bo mniej więcej co 10-15 minut jest "MAAAMOOOO..." - ale mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej.
POZDRAWIAM
OLA
uwielbiam Sylveco i ich dwie linie Biolaven i Vianek - naturalne i cudownie pachnące kosmetyki. Ta dziecięca seria jest urocza, śliczne są te sówki, chyba zakupię je dla mojej córci :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się te kosmetyki prezentują.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie dzieciata, ale fajnie, ze tak dobre marki robią i produkty dla maluchów.
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, a często sięgam po dziecięce dla samej siebie ;]
OdpowiedzUsuńMoje dzieciaki to już nastolatki,został się jeszcze jeden siedmiolatek,ale on podchodzi minimalistycznie ;)
OdpowiedzUsuńZapowiadają się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki naturalne dla dzieci. Wydajne i w dobrej cenie. Mam dziecko z atz i świetnie się sprawdzają przy jego pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńJeszcze się przekonasz i Ty do tych "dorosłych" kosmetyków Sylveco jak odzwyczaisz skórę i włosy od chemii :) Polecam serię Biolaven i teraz weszła nowa linia Vianek (mam masło i peeling - REWELACJA).