MINERALNA POKUSA
Jestem, jestem!
Żyję, ale ogólnie jakoś brak mi czasu na wszystko.
Dziś jest sobota i w końcu zebrałam się w sobie by zasiąść do komputera i coś napisać. Pranie się robi, na obiad uciekamy do babci, więc nie mam wymówki. Muszę przysiąść do komputera :)
A że przyjemniej pisze się o fajnych rzeczach - to będzie o nowym, bardzo przyjemnym kosmetyku. Nowość Lily Lolo - szminka, w cudownym kolorze Temptation.
Zdarzają mi się takie dni kiedy wcale a wcale nie chce mi się szaleć z makijażem. Podkład, puder matujący, coś podkreślającego brwi, tusz do rzęs i .....SZMINKA. O ile z całym makijażem nie szaleję, o tyle ze szminkami zaczęło się jakieś szaleństwo. Pokochałam od nowa kolorowe usta. Kiedyś szalałam na punkcie czerwieni - teraz różne róże ( "masło maślane" :) ) są u mnie na topie.
I jednym z nich jest właśnie Temptation od Lily Lolo. Przecudny chłodny, jasny róż.
"Kusząca szminka, w kolorze chłodnego, jasnego różu.
Wyjątkowa, naturalna formuła kremowych szminek Lily Lolo gwarantuje głęboki kolor oraz fantastyczne nawilżenie. Każdy odcień daje piękny, naturalny połysk. Ponadto, dzięki zawartości witaminy E oraz ekstraktu z rozmarynu, pomadki Lily Lolo odpowiednio odżywią Twoje usta."
źródło: Lily Lolo
Skład:
RICINUS COMMUNIS SEED OIL, SIMMONDSIA CHINENSIS SEED OIL,
CANDELILLA CERA, LANOLIN, ISOAMYL LAURATE, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE,
CERA ALBA, COPERNICIA CERIFERA CERA, SILICA, MALTODEXTRIN, TOCOPHEROL,
HELIANTHUS ANNUUS SEED OIL, ASCORBYL PALMITATE, ROSMARINUS OFFICINALIS
LEAF EXTRACT [+/- CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE), CI 77492 (IRON OXIDE), CI
77491 (IRON OXIDE), CI 75470 (CARMINE)]
Opakowanie: przy każdej recenzji kosmetyków Lily Lolo wspominam o ich opakowaniach, które mnie zachwycają. Proste, dwukolorowe, bez zbędnych napisów i obiecywania złotych gór. Klasyczne, eleganckie. Uwielbiam! Kartonik, w którym znajdziemy szminkę jest biały z czarnymi elementami ( wygląda identycznie jak opakowania kartonikowe pozostałych kosmetyków ). Opakowanie szminki jest plastikowe, czarno białe. Zakrętka trzyma się całkiem solidnie i nie wyrabia się, więc nie ma obaw o niekontrolowane otwieranie się kosmetyku.
Cena: w regularniej cenie kosztuje 54,90zł, ale w tej chwili jest w promocji i zapłacimy za nią 46,67zł. Prawie 10zł różnicy.. ( sklep Costasy )
Moje Wrażenia:
Dawno nie miałam do czynienia z tak jedwabistą, aksamitną i kremową szminką. Aplikując ja na usta mam wrażenie, że sunie po nich jak po gładkim aksamicie. Niesamowite wrażenia. Bardzo kremowa w swojej konsystencji szminka. W pierwszej chwili obawiałam się, że jest za kremowa i że nasycenie koloru może być za słabe. Ale nie.. Kolor jest odpowiednio nasycony, widoczny - nie ma tu mowy o jakiejkolwiek transparentności.
Dodatkowo, pomadka ma również działanie pielęgnujące - wygładza usta i sprawia, że wyglądają zdrowo, świeżo - nie ma mowy o podkreślaniu suchych skórek, o przesuszeniu.
I jak Wam się podoba nowy kolor od Lily Lolo? Moim zdaniem jest przeboski! Idealny codzienniak!
Macie do polecenia jeszcze jakieś tego typu kolory?
POZDRAWIAM
OLA
Podoba mi się jej odcień :)
OdpowiedzUsuńKolor świetny ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam ich pomadek ale kiedyś się skuszę. Prezentowany przez Ciebie egzemplarz ma przepiękny kolor. :)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest :)
OdpowiedzUsuńMatko jaki śliczny odcień , miałam kiedyś coś podobnego z Inglota .
OdpowiedzUsuńKolor jest idelany jak dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńmam podobny kolor z Bell, jednak dla mnie jest on trochę postarzający :)
OdpowiedzUsuńKolor wpadł mi w oko :)
OdpowiedzUsuńKolor jest przepiękny, zdecydowanie mój:)
OdpowiedzUsuńPiękna:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor, idealny do noszenia na co dzień!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :D Pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek,delikatny,ale kuszący 😊
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie 😉
Obserwuje 😊
kolo jest przepiękny, mam nadzieję że uda mi się poznać kiedyś tę markę :-)
OdpowiedzUsuńkolor bardzo ładny,ale dla mnie za zimny
OdpowiedzUsuń