TYDZIEŃ Z EVELINE: RZĘSY AŻ DO NIEBA?
Zawsze największy problem mam przedstawiając Wam jakieś kosmetyki do makijażu. Zawsze wydaje mi się, że efekt świetnie widać a na zdjęciach...no same wiecie.. Jak koń pod górę kombinowałam ze zdjęciami dzisiejszego bohatera.. I uwierzcie, że była to syzyfowa praca.
Coś tam się udało - mam nadzieję, że spotkam się z Waszym zrozumieniem :)
W związku z tym, iż nadal trwa na blogu TYDZIEŃ Z EVELINE - dziś kolejny kosmetyk z tej firmy, tym razem coś z kolorówki - mascara!
Nowość firmy Eveline - WONDERSHOW VOLUME MASCARA.
"Urzekająca objętość
rzęs dla zmysłowego spojrzenia!
Maskara WoderShow Volume
fenomenalnie zwiększa objętość rzęs bez obciążania i
sklejania.
Zaawansowana formuła tuszu zawiera naturalne woski, składniki aktywne i witaminę E, które dogłębnie pielęgnują, nawilżają i wygładzają rzęsy.
Zaawansowana formuła tuszu zawiera naturalne woski, składniki aktywne i witaminę E, które dogłębnie pielęgnują, nawilżają i wygładzają rzęsy.
Smukła, modelująca
szczoteczka Bold&Flexy Brush™ idealnie
dopasowuje się do linii rzęs, pozwalając na równomierną i
precyzyjną aplikację kolejnych warstw tuszu. Dzięki temu rzęsy
stają się natychmiastowo gęstsze, uniesione i pełne objętości."
Skład:
AQUA, SYNTHETIC BEESWAX, PARAFFIN, ACACIA SENEGAL GUM, STEARIC ACID, TRIETHANOLAMINE, PALMITIC ACID, BUTYLENE GLYCOL, COPERMICIA CERIFERA CERA, GLYCERYL STEARATE, POLYBUTYLENE, VP/EICOSENE COPOLYMER, ORYZA SATIVA CERA, HYDROXYETHYLCELLULOSE, MYRISTIC ACID, ARACHIDIC ACID, BEHENIC ACID, OLEIC ACID, PHENOXYETHANOL, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, CI 77499
Pojemność: 10ml
Cena: 18,59zł ( np. e-sklep Eveline )
Dostępność: drogeria internetowe i stacjonarne, kosmetyki Eveline są ogólnie dostępne i raczej nie ma problemu ze znalezieniem konkretnego produktu
Moje Wrażenia:
Zwykłe, plastikowe opakowanie - wyróżniające się słonecznie żółtym kolorem - przyjemnie dla oka. Bez zbędnych napisów i obietnic - tylko nazwa firmy i produktu. Wow! Zaskoczenie.
W środku silikonowa ( moja ulubiona! ) szczoteczka, średniej wielkości. Bez problemu można nią umalować nawet te najmniejsze rzęsy. Chociaż przy moich zdolnościach...nawet najlepszy na świecie tusz - ubrudzi mi powiekę..
Sam tusz nie jest wodnisto-rzadki, nie jest też gęsty. Konsystencja jest bardo optymalna do malowania, nie musi swojego "odleżeć" jak to czasem bywa w przypadku tuszy.
No więc..
Tak jak wspominałam na początku - nie do końca udało mi się uchwycić efekt, który uzyskujemy dzięki temu kosmetykowi.
O ile 1 warstwa jest jako tako widoczna, chociaż mam wrażenie, że na żywo efekt jest wyraźniejszy, o tyle w przypadku 2 warstwy - zdjęcie nie do końca oddaje rzeczywisty efekt.
1 warstwa - bardzo delikatnie podkreśla rzęsy, są subtelnie ale widocznie podkreślone i przyznam Wam, że co codziennego makijażu ( bardzo delikatnego, szczególnie w te upały ) nadaje się idealnie. Rewelacyjnie rozczesane rzęsy.
2 warstwa - niestety w przypadku moich dość słabych i rzadkich rzęs, efekt "volume" się nie sprawdza. Przy nasadzie rzęs osadza się za dużo tuszu i niestety zbija on po kilka rzęs przez co efekt jest nie bardzo taki jak bym chciała. Przy próbie wyczesania tego tuszu, odbija mi się on na powiece a mam wrażenie, że na rzęsach wcale nie robi się go mniej.
Na 1 warstwę i delikatny efekt, mascara WonderShow Volume jest dla mnie idealna. Myślę, że prawdziwy efekt tego tuszu mogą zobaczyć osoby z ciut mocniejszymi i gęstszymi rzęsami niż moje i u nich zdecydowanie lepiej się sprawdzi.
POZDRAWIAM CIEPŁO
OLA
Uwielbiam takie szczoteczki. Z tym tuszem mogłabym się polubić :)
OdpowiedzUsuńTakże lubię takie szczoteczki :) tej mascary nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńW sumie nawet ciekawy tusz :)
OdpowiedzUsuńnie znam, nie miałam :) nie powiem nic ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię produkty Eveline, ale tylko kolorówkę, za pielęgnacją nie przepadam. Sama nie umiem uchwycić rzeczywistego efektu jaki daje jakiś tusz do rzęs :D
OdpowiedzUsuńSzczoteczka fajna, ale ja teraz mam sztuczne :P więc nie będę miała jak testować, ale jak już ściągnę te doklejane to przetestuje ;)
OdpowiedzUsuńNiezbyt podoba mi się efekt..
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak tusz sprawdziłby się u mnie ;)
OdpowiedzUsuńSzczoteczka bardzo mi się podoba ;]
OdpowiedzUsuńPrzyjemny efekt i ciekawa szczoteczka :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz na oczy widzę ten tusz z Eveline, lubię takie małe szczoteczki, chętnie się za nią rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego tuszu.
OdpowiedzUsuńrówniez testuje i jestem bardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńNie mam przekonania do firmy Eveline chociaż tuszu nie miałam. Mam swoje sprawdzone mascary z L'Oreala i żadna inna nie potrafi mnie skusić. Chociaż szczoteczka wygląda fajnie - taka jak lubię : prosta i smukła.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten tusz. Faktycznie fotki jakoś słabo odzwierciedlają to co on potrafi zdziałać.
OdpowiedzUsuńTak czy siak ja go bardzo polubiłam. Tani a dobry!
Wiele razy zerkałam na niego na półkach sklepowych, jednak nigdy się jeszcze nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńKurczę tak mnie kusił w Rossmanie, a mam takie słabiutkie rzęsy, że tylko bourjois twist up the volume je jakoś ratuje, szkoda, że nie ma z tym eveline efektu WOW. Może coś sie zmieni, jak troszkę przeschnie ;)
OdpowiedzUsuń