JAJECZKOWO
Dziś zapraszam Was na kolejny post o czymś co może się przydać każdej dziewczynie. Coś do makijażu, ale coś co kosztuje grosze. Bo czy tanie znaczy złe?
O gąbeczkach jajeczkach
słyszało już chyba większość osób interesujących się choć
trochę makijażem. Oryginał swoje kosztuje więc szukamy różnych,
tańszych zamienników. Ja próbowałam już kilku różnych i jak do
tej pory byłam prawie ze wszystkich zadowolona. trzeba przyznać, że
makijaż zrobiony "jajeczkiem" zdecydowanie lepiej wygląda
i dłużej się trzyma ( ja mam przynajmniej takie odczucia ).
Powyższy egzemplarz
pochodzi ze sklepu Born
Pretty Store ( klik
) i kosztował ciut ponad 2$ w promocji, w regularnej cenie to ledwie
3$. Cena wręcz nie istotna.
Jajeczko przychodzi do nas
zapakowane tylko w folię ( tak jak na powyższym zdjęciu ), żadnych
kartoników ani pudełeczek. Jest czyste i praktycznie bezzapachowe (
jeśli ktoś by się obawiał mało przyjemnego zapachu, to bez obaw
).
Jako, że nie miałam
oryginalnego BB ciężko jest mi się odnieść i porównać te dwie
gąbeczki - napiszę jednak o moich wrażeniach ze stosowania.
Nie wiem jak to jest, że
niektóre podkłady dają się bez problemu wymyć z tej gąbeczki a
inne zostawiają paskudne plamy. I niestety nie da się ich w ogóle
wymyć. A może macie jakiś czarodziejski sposób na pozbycie się
zabrudzeń z tego typu jajeczek?
Gąbeczka jest mięciutka
a zarazem bardzo sprężysta - nie jest to zwykła byle jaka gąbka
wycięta na kształt jajka.
Jeśli chodzi o nakładanie
makijażu i efekt na twarzy..
Podkład nakładany tym
jajeczkiem, wizualnie nie różni się niczym od tych makijaży,
które wcześniej robiłam przy pomocy innych gąbeczek.
Jajeczko dzięki wodzie
puchnie i bez problemu pomaga nałożyć podkład - bez smug i plam.
Nie "pije" podkładu jakoś nadmiernie - przyznam, że nie
widzę różnicy np porównując je do jajeczka Ebelin. Twarz jest
gładka, podkład nie robi nam maski i idealnie wtapia się w skórę.
Przy takich efektach może
warto wypróbować?
A jutro zapraszam na post
o czymś mini - mini :)
POZDRAWIAM
OLA
Przypominam Wam również o kodzie zniżkowym na zakupy w BPS :)
![]() |
BORN PRETTY STORE |
ja bardzo lubię jajeczka do makijażu, mam BB ale i te tańsze. Fakt, że nie ma porównania z miękkością żadnych innych odpowiedników do BB, ale u mnie wszystko zależy od dnia. Czasem mam ochotę na twardsze jajko, a czasen na niezastąpionego w efekcie i miękkości BB :)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze swojego "jajeczka" :) czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńJa miałam podróbkę z Hebe i niestety się nie sprawdziła. Nie dało się jej umyć i zniszczyła się po miesiącu :-( ciekawe jak u mnie sprawdziłoby się to jajeczko :-)
OdpowiedzUsuńKusisz, kusisz :) Ja wszelkie akcesoria do makijażu myję za pomocą wody i szarego mydła :)
OdpowiedzUsuńMam jedno, nie pamiętam z jakiej firmy. To bardzo mi się podoba ze względu na kolor :)
OdpowiedzUsuńja mam z Inglota i jest super ale kosztuje coś koło 40zł ale używam go już z pół roku prawie codziennie i nie widzę żeby się rozpadało ani coś z nim nie dobrego działo
OdpowiedzUsuńMiałam w planach zakup takiego gadżetu :)
OdpowiedzUsuńJa mam takie różowe jajeczko, ale jeszcze go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te jajeczka :) mam z deni carte i chwalę sobie bardzo:)
OdpowiedzUsuńMiałam i lubiłam jak używałam jeszcze podkładów w płynie, teraz jak mam minerały nie jest już mi potrzebne ;)
OdpowiedzUsuńNie widziałam w Polsce takich tanich jajeczek, ale rzeczywiście warto spróbować za taką cenę :)
OdpowiedzUsuńTez używałam podobnego jajeczka do nakładania podkładu i bardzo podobał mi się ten efekt :)
OdpowiedzUsuńMiałam od nich jedno jajeczko,ale jaśniejsze i niestety po kilku użyciach przestało być tak fajnie jak na początku. Kruszyło się podczas nakładania podkładu co nie dawało dobrego efektu na koniec :/ Nie mniej jednak za taką cenę nie ma co narzekać ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam odpowiednik BB tylko z Primarka. Jestem bardzo zadowolona tylko mój też się strasznie brudzi i nie mogę go nigdy domyć. Jako, że kosztują tylko 1.5 funta to po prostu co 1-2 miesiące kupuje nowe bo nie mogę się na te brudasy patrzeć :D
OdpowiedzUsuńMam z Ebelin i jest całkiem,całkiem.
OdpowiedzUsuńJa zakochałam się w swoim Ebelin i już nie mogę się doczekać kiedy wyląduję w DMie i kupię sobie na zapas :). Ja stosowałam na dwóch różnych podkładach i kremie CC i bez problemu zmywam z użyciem mydła Biały Jeleń.
OdpowiedzUsuńJa też mam jajeczko. Co prawda nie to oryginalne ale jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na konkurs :)
http://kosmetykiwmoimswiecie.blogspot.dk/2015/07/konkurs-30072015-20082015.html