MYJE, PEELINGUJE - TWARZ WYSZORUJE
Niedziela - końcówka weekendu, ostatni dzień relaksu a już jutro powrót do codzienności. Jak spędzacie dzisiejszy dzień? Jakiś wypad w plener? A może spotkanie ze znajomymi? My zaraz uciekamy na grilla i zamierzamy się cieszyć ostatnimi godzinami wolnego. Faceci podyskutują ( pewnie o pracy ), baby poplotkuja a dzieciaki wyszaleją się na podwórku. Idealne zakończenie długiego weekendu.
Ale nie zostawię Was dzisiaj bez kilku słów na temat jakiegoś kosmetyku. Zapraszam więc na recenzję kolejnego produktu firmy tołpa. Dziś będzie o mikrozłuszczającym żelu peelingującym do mycia twarzy z linii dermo face sebio.
dermo face sebio
mikrozłuszczający żel peelingujący do mycia twarzy
głęboko oczyszcza, delikatnie złuszcza, odblokowuje pory
hipoalergiczny, skóra wrażliwa: mieszana, tłusta i trądzikowa, zanieczyszczenia i nadmiar sebum.
Skład:
Aqua, Betaine, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Alumina, Polysorbate 20, Caprylyl/Capryl Glucoside, Polyglyceryl-3 Caprate, Parfum, Acryla-tes/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Caprylyl Glycol, Salicylic Acid, Commiphora Myrrha Resin Extract, Cinnamomum Zeylanicum Bark Extract, Zinc PCA, Peat Extract, Capryloyl Glycine, Sarcosine, Propyle-ne Glycol, Xanthan Gum, Sodium Citrate, Alcohol Denat., Sodium Hydroxide, Tetrasodium EDTA
Opakowanie: półprzezroczysta tubka z dość plastycznego materiału ( nie ma problemu z wydobywaniem kosmetyku ) stawiana na korku - bez obaw: zamknięcie trzyma bardzo solidnie i nic nam nie wycieknie z niego
Pojemność: 150ml
Cena: niespełna 28zł
Moje Wrażenia:
Początkowo byłam średnio zadowolona z tego kosmetyku. Miałam wrażenie, że to zwykły żel do mycia twarzy ( ciekawe ale prawie w ogóle się nie pieni ) - nic a nic nie czułam obiecywanych drobinek korundu, który miał peelingować, złuszczać. Dopiero później zorientowałam się, że używam jednorazowo zdecydowanie za dużej ilości kosmetyku i dlatego czuję tylko żel. Przy użyciu mniejszej ilości produktu + woda pod palcami czuć bardzo drobniutki piaseczek. Zaskakuje jego działanie. Myślałam, że takie mini drobinki nie są w stanie nic a nic zadziałać na naszej skórze, a tu miłe zaskoczenie. Twarz jest idealnie oczyszczona, pory również. Świetnie radzi sobie również z usuwaniem nadmiaru sebum w strefie T ( najbardziej problematyczne miejsce jeśli o mnie chodzi ).
Przy regularnym stosowaniu skóra jest przyjemnie oczyszczona, wygładzona - nie jest napięta ani przesuszona ale solidne oczyszczenie jest mocno odczuwalne ( "skrzypienie" skóry - za pewne wiecie co mam na myśli? ). Kremy, serum wchłaniają się zdecydowanie szybciej.
A już tak całkiem na marginesie - to fajny kosmetyk na wszelkiego rodzaju wyjazdy, gdy najczęściej musimy ograniczać się z ilością kosmetyków, które ze sobą bierzemy. W jednym opakowaniu mamy i żel i peeling do twarzy. Jak dla mnie świetna opcja.
A Wy lubicie tego typu produkty? 2w1: żel do mycia twarzy i peeling. Macie może jakiś ulubiony kosmetyk tego typu?
Z POZDROWIENIAMI
OLA
Wychodzę z założenia, że albo żel albo peeling;) Na pewnie nie do codziennego użytko. Mam inny produkt z korundem i świetnie ściera martwy naskórek!
OdpowiedzUsuńJa lubię poznawać różne produkty.
UsuńPo za tym nie wyobrażam sobie wyjazdu wakacyjnego bez żelu do mycia twarzy i peelingu. A że mój małżonek prawie dostaje zawału jak pakuję kosmetyczkę - staram się ograniczać jak tylko mogę w ilości kosmetyków.
Całkiem lubię takie połączenia, ale nie do codziennego stosowania. Tego produktu jeszcze nie miałam, ale pewnie kiedyś go przetestuję :)
OdpowiedzUsuńDo codziennego stosowania - może i nie. Ale jak mamy mniej czasu albo jakis wyjazd, to taki produkt 2w1 jest idealny.
UsuńKosmetyk dosyć ciekawy, ale ja wolę zdecydowane peelingi :)
OdpowiedzUsuńSą jednak osoby z bardzo wrażliwą i delikatną cerą, które nie moga stosować mocnych peelingów i myślę, że ten żel może być dla nich świetną alternatywą.
UsuńZużyłam całe opakowanie. Na początku byłam zadowolona, ale po pewnym czasie musiałam ograniczyć jego użycie do jednego w tygodniu, gdyż troszkę podrażniał moją cerę. Niemniej jednak, od czasu do czasu sięgam po niego zamiast peelingu (mam zapas próbek).
OdpowiedzUsuńJa używam go na zmianę ze zwykłym, solidnym peelingiem do twarzy i jest idealny na te gorsze dni..
UsuńJa wolę jednak mieć te dwa kosmetyki osobno:)
OdpowiedzUsuńKażda z nas lubi inne kosmetyki :)
UsuńDobre rozwiązanie na wyjazd. Co prawda mam kilka kosmetyków z Tołpy, ale stoją i czekają aż zacznę ich używać ;). Plus,że produkt Cię w jakiś sposób zadowolił :) . Miłego grilla, u mnie dzisiaj brzydka pogoda :( .
OdpowiedzUsuńMnie niektóre kosmetyki tołpa zachwycają, inne okazują sie być nie dla mnie ale generalnie - cenię markę.
UsuńWydaje się fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńJest fajny :)
UsuńFajny kosmetyk, ja dzisiaj wystawiłam recenzję żelu do mycia twarz z firmy Eveline :). Fajna sprawa ten żelik Tołpa. Peeling i żel w jednym. A tak w odpowiedzi na początek Twojego posta ja dzisiaj jeździłam rowerkiem 62km zrobione :).
OdpowiedzUsuń62 km? WOW! Szacunek...Ja bym na pewno nie dała rady przejechać takiej trasy rowerem.
UsuńLubie żele do mycia twarzy,zaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuńJa bez żelu do mycia twarzy nie wyobrażam sobie mojej codziennej pielęgnacji, toalety..
UsuńZachęciłaś mnie :) Chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać jak Twoje Wrażenia.
UsuńNie miałam okazji używać:)
OdpowiedzUsuńJeszcze wszystko przed Tobą.
Usuń