BURSZTYN I KAWIOR W PIELĘGNACJI TWARZY
Witam Was w nowym tygodniu Kochane Kobietki!
Jak spędziłyście wczorajsze święto? Kwiaty i czekoladki były? Podzielcie się swoimi wrażeniami z Dnia Kobiet :)
Święto Kobiet było a dziś u mnie kosmetyk - dla kobiet.
"Polecany do pielęgnacji cery suchej, zmęczonej, wymagającej regeneracji i nawilżenia oraz dojrzałej. Odpowiedni do cery wrażliwej i skłonnej do podrażnień."
Zapraszam Was na kilka słów o kremie odżywczo-regenerującym firmy Luxorya. Misją Firmy jest dostarczanie najwyższej jakości kosmetyków naturalnych, zawierających wszystko co niezbędne dla naszej skóry i ciała. Używane do produkcji surowce są naturalnego pochodzenia, a ich stosowanie bezpieczne dla zdrowia oraz pięknego i naturalnego wyglądu.
Brzmi ciekawie prawda? Zapraszam więc do czytania na więcej wrażeń.
ODKRYJ ODŻYWCZO-REGENERUJĄCĄ MOC NATURY
- ekstrakt z bursztynu - naturalne bogactwo witamin, mikroelementów, pierwiastków oraz związków organicznych. Redukuje pierwsze oznaki dojrzałości, przyspiesza regenerację komórek, zmniejsza szorstkość skóry, dodając jej energii i blasku. Jest naturalnym antyoksydantem
- ekstrakt z kawioru - ogromne bogactwo naturalnych składników niezwykle cennych dla urody oraz młodego i zdrowego wyglądu. Przyspiesza odbudowę i wzmacnia skórę, poprawiając jej jędrność i elastyczność. Chroni przed procesami przedwczesnego starzenia oraz szkodliwym promieniowaniem UV. Silnie nawilża, jednocześnie zapobiegając nadmiernej utracie wody
- olej ze słodkich migdałów - działa bardzo silnie nawilżająco i wygładzająco. Dodatkowo łagodzi zaczerwienione miejsca i relaksuje skórę
- olej makadamia - działa silnie regenerująco, chroni komórki skóry przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Zmiękcza i wygładza naskórek, łagodzi podrażnienia oraz przyspiesza regenerację niewielkich uszkodzeń
- masło shea - bogactwo witamin: A, E i F. Wygładza i nawilża, wzmacnia oraz poprawia elastyczność skóry. Rozgrzewa i rozluźnia napięte mięśnie twarzy. Pozostawia naturalny filtr chroniący przed słońcem
- prowitamina B5 (D-pantenol) - nawilża, zmiękcza i uelastycznia skórę. Działa przeciwzapalnie i łagodząco. Wspomaga procesy regeneracyjne
- kwas hialuronowy - jego podstawowym zadaniem jest utrzymanie wody w skórze co daje gwarancje jej prawidłowego funkcjonowania. Silnie nawilża, poprawia elastyczność skóry, ujędrnia ją i wygładza
Skóra poddana intensywnej regeneracji pozostaje gładka, sprężysta, miękka i doskonale nawilżona jeszcze długo po użyciu. Wspaniale odżywiona wygląda naturalnie i zdrowo. Jest pełna energii."
źródło: LUXORYA
Skład:
Aqua, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Methyl Glucose Sesquistearate, Cetyl Alcohol, Panthenol, Amber Extract, Caviar Extract, Sodium Hyaluronate, Hydrolyzed Elastin, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Parfum, Limonene, Linalool, Citral
Opakowanie: kupując krem otrzymujemy niewielki, prosty, biały kartonik - niczym się nie wyróżniający - bez żadnych krzykliwych i błyszczących napisów obiecujących "gruszki na wierzbie", warto zaznaczyć, że kartonik jest zafoliowany więc mamy 100% pewności, że nikt wcześniej do niego nie zaglądał a świeżość kremu zgodna jest z datą ważności zamieszczoną na opakowaniu. W kartoniku znajduje się ciężki, szklany 50ml, zakręcany słoiczek. Tu też króluje minimalizm.
Pojemność: 50ml
Cena: 174zł ( dostępny na stronie Luxorya )
Moje Wrażenia:
Krem ma dość lekką, średnio gęstą konsystencję. Nie jest to ani emulsja ani konkretny, gęsty krem - zdecydowanie coś pośredniego. Ma dość ciekawy zapach - długo zastanawiałam się z czym mi się on kojarzy. Niby naturalny, ziołowy ale to jednak coś innego. Stwierdziłam, że chyba tak pachną kosmetyki z bursztynem: ziołowy zapach ale z dodatkiem takiej ciepłej nuty.
Jest bardzo delikatny dla skóry - nie pojawiaja się żadne reakcje alergiczne, zaczerwienienia. Nie zauważyłam również by zapychał skórę, nie pojawiły mi się na twarzy żadne podkórne gulki po stosowaniu tego kremu.
Jest dobrze.
Mimo jego lekkiej konsystencji trzeba bardzo uważać z ilością kremu nakładanego na twarz. Ja raczej przyzwyczajona jestem do stosowania ( na noc szczególnie ) solidnej warstwy kremu. I za pierwszym razem w ten sam sposób potraktowałam mazidło firmy Luxorya. Okazało się jednak, że był to błąd. To co mogło się wchłonąć wniknęło w skórę, a pozostały nadmiar utworzył na niej tłusty, białawy filtr. Nauczona pierwszym niepowodzeniem - kolejną dawkę kremu nałożyłam już cieniutką ( wydajność kremu dzięki temu jest niesamowita - używam go od ponad miesiąca a ubytek w słoiczku niewielki ). I tu otrzymałam to czego oczekiwałam - krem wchłonął się do zera w dość szybkim tempie, początkowo pozostawiając na skórze błyszczący ( ale nie tłusty ) film, który po jakimś czasie znika. Po całkowitym wchłonięciu się kremu bez problemu możemy nałożyć na twarz np podkład i nie obawiać sie rolowania go.
Jakie efekty zauważyłam po ponad miesiącu stosowania kremu bursztynowo-kawiorowego?
Skóra jest solidnie nawilżona, gładka i bardzo przyjemna w dotyku. Odczuwalne jest jej odżywienie, nabrała blasku i zdrowszego wyglądu. Szczególnie zauważalne to jest w okolicy oczu. Zmęczeniowa opuchlizna jest zdecydeniowo mniejsza, a ta po śnie, po nocy - szybciej znika.
Jest to bardzo dobry luksusowy, naturalny krem. A w związku z jego wydajnością - obdaruję jego "próbkami" na pewno moją Mamę i Mamę koleżanki. Ciekawa jestem czy one będą z niego równie zadowolone jak ja?!
OLA
Skład mi się podoba, działanie i wygląd też. Krem niewątpliwie wart uwagi :)
OdpowiedzUsuńJest godny zainteresowania i ta cena w stosunku do jego wydajności, składu i działania - wcale nie jest taka powalająca na kolana.
UsuńZobaczymy jak się sprawdzi u mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy Ci się spodoba :)
UsuńMoże się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJeśli się na niego zdecydujesz - koniecznie daj znać jak wrażenia. Ciekawa jestem czy będziesz z niego równie zadowolona jak ja.
UsuńCiekawy krem,ja mam mnóstwo otwartych i staram się je zużyć.
OdpowiedzUsuńJa też zużywam, oddaje, otwieram nowe..chyba za dużo tego mam..
Usuńbardzo fajny skład, bogactwo składników odżywczych, już widzę że moja sucha skóra polubiłaby go :-)
OdpowiedzUsuńZ pewnością - ja go bardzo polubiłam i ciekawa jestem czy moja Mama też będzie z niego zadowolona..
Usuńbrzmi ciekawie, może kiedyś
OdpowiedzUsuńMoże, może :)
Usuńpodoba mi się, jednak cenowo podaruje sobie póki co ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety :( ale jak to mówią: za dobre rzeczy trzeba swoje zapłacić..
UsuńCena niska nie jest, więc mimo że ciekawy kremik to się na niego na razie nie zdecyduje :)
OdpowiedzUsuńNo niestety nie jest to kosmetyk z drogeryjnej półki cenowej..
Usuńciekawy krem, nie widziałam go wcześniej ;)
OdpowiedzUsuńA to już udało Ci się dowiedzieć, że takie cudo jest :)
UsuńBardzo ciekawy krem a jak z jego dostępnością ?
OdpowiedzUsuńPodałam w tekście link: http://luxorya.pl/dla-kobiety/10-luxorya-bursztyn-kawior
Usuńpóki co, cena jest dla mnie zaporowa, ale krem rzeczywiście jest godny uwagi :)
OdpowiedzUsuń