12 ROŚLIN - OLEJKOWY ELIKSIR
Witajcie!
Koniec tygodnia, początek weekendu..Macie jakieś konkretne plany na nadchodzące dwa wolne dni?
Ciekawa jestem jak spędzacie wolny czas..
Kosmetyk, który dziś Wam chcę pokazać zainteresuje z pewnością fanki naturalnej, ekologicznej pielęgnacji. Myślę, że te z Was, które szukają dla siebie lub kogoś bliskiego - cudów przeciwstarzeniowych - też zerkną w stronę tej szklanej buteleczki..
Przejdźmy więc do konkretów:
"Eliksir stanowi koncentrat powstały z 12 naturalnych olejków, dzięki czemu jego działanie nieprawdopodobnie wpływa na zatrzymanie procesu starzenia się skóry. Ekskluzywna kombinacja olejków powstała, aby wspomagać metabolizm naszych komórek, stymulować produkcję kolagenu wygładzającego zmarszczki i regenerować skórę dogłębnie."
Opakowanie: Eliksir to kolejny kosmetyk, którego opakowanie mnie zachwyca. Pompeczki, pipetki - i te grube mleczne szkło - to całkowita zmiana po zwykłych kremach w słoiczkach czy gumowo-plastikowych tubkach. Obawiam się tylko jednej rzeczy - co będzie jeśli serum będzie już bardzo mało i szklana pipeta nie będzie dosięgać? Wylewać kosmetyk na dłoń - bezsensu?!
Pipeta jest szklana, pompka gumowa ( bez problemu zasysa serum do środka ) - w tym fajnym opakowaniu średnio pasuje mi tylko korek - ze zwykłego, cienkiego plastiku. Obawiam się, że jakby spadł mi na kafelki - zostałabym bez korka.
Pojemność: 15ml
Cena: 139,90zł ( do kupienia TUTAJ )
Konsystencja: typowy olejek choć bardziej rzadszy niż można byłoby się spodziewać, bez żadnego problemu daje się nabrać do pipety, później z niej wydobyć i rozsmarować na twarzy u dekolcie
Zapach: olejku z cytrusową nutą, nie bardzo moja nuta zapachowa - całe szczęście zapach szybko się ulatnia i nie drażni nosa
Moje Wrażenia:
Zaznaczę od razu - jak dla mnie to kosmetyk nadający się tylko i wyłącznie do pielęgnacji wieczornej. Niestety przy mojej tłusto-suchej skórze - kompletnie nie sprawdził mi się na dzień. Miałam wrażenie, że skóra przetłuszcza się jeszcze szybciej niż zawsze, makijaż "spływa" z twarzy a ja miałam wrażenie lepkości. Na dzień używam czegoś o zdecydowanie lżejszej konsystencji, co wspomoże trwałość makijażu a ja nie będę czuła na skórze kolejnej warstwy "czegoś".
Co jeśli chodzi jednak o nocną pielęgnację?
Po demakijażu i umyciu twarzy savon noir ( mówiłam już, że uwielbiam to mydło? ) pipetą odmierzam dosłownie 1-2 kropelki olejkowego eliksiru i ta ilość w zupełności wystarcza na wysmarowanie twarzy i dekoltu. Wydajność niesamowita! - zdecydowanie rekompensuje nam cenę.
W miejscach gdzie przeważnie mam najbardziej przesuszoną skórę na twarzy ( np. okolice płatków nosa, broda ) olejek wchłania dość szybko, ale nie ekspresowo. Natomiast czoło, policzki - jeszcze długo, długo świecą się i są tłuste od olejku. Obawiałam się, że tłusta konsystencja średnio podziała i pojawią się na mojej twarzy jakieś pozapychania. Ale nie! Mimo konsystencji, a dzięki świetnemu składowi - nie pojawiły mi się również żadne reakcje alergiczne ani podrażnienia. Niesamowicie delikatny dla skóry kosmetyk.
A co jeśli chodzi o działanie i to co się nadziało z moją twarzą?
Zdecydowanie dało się zauważyć poprawę jakości skóry w miejscach, które najczęściej mi się przesuszały. I nie była to poprawa na chwilę - w tej chwili jest już na tyle dobrze, że olejku nie używam codziennie a co 2-3 dzień. To w zupełności wystarcza mojej skórze.
Skóra jest gładka i przyjemna w dotyku, sprawia wrażenie jakby jędrniejszej. Nie wiem jak to jest, że te kosmetyki o LEPSZYCH składach, tak wpływają na naszą skórę, że różnice odczuwalne są już nawet przy dotyku?!
Zmarszczki nie zniknęły, ale od jakiegoś czasu ( pewnie zauważyłyście, że zintensyfikowałam pielęgnację anty aging ) nie pojawia się nic nowego. Ale to chyba o to chodzi - by zapobiegać :)
Czy któraś z Was miała w ogóle do czynienia z tą firmą? Znacie jej kosmetyki? A może to kompletna nowość?
BUZIAKI
OLA
Dla mnie to zupełna nowość, wydaje się być ciekawa, duzo słyszalam o świetnych wlasciwosciach oleju z wiesiołka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Oleje to dość ciekawa alternatywa jeśli chodzi o pielęgnacje twarzy, szczególnie, że raczej jesteśmy przyzwyczajone do kremowych mazideł.
Usuńpierwsze słyszę :) ale bardzo fajnie,że się sprawdza
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ujędrnianie - jest naprawdę godnym polecenia kosmetykiem.
UsuńSkład ma świetny ale cena jak dla mnie do niego nieadekwatna...
OdpowiedzUsuńCóż..cena..taki urok kosmetyków naturalnych o świetnym składzie.
UsuńFirmy niestety nie znam, cena dość wysoka tego produktu :). Ale ważne, że wydajność i działanie są dobre.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzięki wydajności - cena aż tak strasznie nie boli.
UsuńPierwszy raz go widzę ale produkt naprawdę interesujący :)
OdpowiedzUsuńCoś całkiem innego niż na co dzień stosujemy :)
Usuńmam ochotę na niego, chętnie wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńPieniądze do skarbonki i można kupować :)
UsuńJakoś unikam olejków do nakładania na moją tłustą buzię :)
OdpowiedzUsuńFakt, średnio mogą się sprawdzić. Ale na sucha skórę - rewelacja!
UsuńDość drogo ;)
OdpowiedzUsuńAle jaki skład!
UsuńPierwszy raz się spotykam z tym produktem ;]
OdpowiedzUsuńA ta firma ma jeszcze kilka ciekawych produktów.
UsuńGdyby nie cena to szarpałabym od razu po niego migusiem. Uwielbiam olejki w pielęgnacji a ten zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńMożesz go "szarpać" powoli i pozbierać sobie na niego pieniądze. Wydajność jest niesamowita, świetne działanie - więc warto.
Usuńnie znam zupełnie, ale ciekawe!
OdpowiedzUsuńTo już znasz :)
UsuńNie znam, ale kusi. Bo musze zadbać o swoje zmarszczki : )
OdpowiedzUsuńJakie zmarszczki? Jakie zmarszczki?
UsuńPierwszy raz widze ten produkt...
OdpowiedzUsuńWarto poznać produkty tej firmy. Jeśli wszystkie mają podobny skład i działanie do tego eliksiru to ja jestem na tak.
Usuń