PROFESJONALNA PIELĘGNACJA DOMOWA Z CLARENA
Już po urlopie, 3 z przodu - czas wracać co codzienności. I dziś pojawi się na blogu kosmetyk, który już od dłuższego czasu jest ze mną codziennie wieczorem, podczas demakijażu.
Mowa o mleczku do demakijażu.
CLARENA HYALURON 3D MILK
ULTRA-NAWILŻAJĄCE MLECZKO DO DEMAKIJAŻU Z 3 RODZAJAMI KWASU HIALURONOWEGO
"Nowoczesna technologia, trójwymiarowe efekty nawilżania! Innowacyjny preparat, który doskonale usuwa makijaż, oczyszcza pory skóry, a dzięki unikatowej kompozycji trzech składników aktywnych: CRISTALHYAL, HYACARE FILLER CL oraz EPIDERMIST 4.0 wspartych działaniem PENTAVITIN, głęboko nawilża skórę i perfekcyjnie ją wygładza. Skóra jest tym samym optymalnie przygotowana do przyjęcia substancji aktywnych zawartych w produktach aplikowanych w trakcie zabiegu."
źródło: CLARENA
HYACARE® FILLER CL - usieciowany kwas hialuronowy, który zaaplikowany na powierzchnię skóry stanowi idealny wypełniacz zmarszczek, lokuje się wzdłuż ich przebiegu po czym niczym „magnes wilgoci” przyciąga wodę z głębszych warstw dermy i „wypycha” skórę ku górze.
EPIDERMIST 4.0 - morski egzopolisacharyd odpowiedzialny za tzw. hydro-pamięć. Hydro pamięć inicjuje mechanizm pompowania wody z rezerwuarów leżących w głębi skóry.
CRISTALHYAL - wysokocząsteczkowy kwas hialuronowy, który ze względu na swój rozmiar nie penetruje w głąb skóry, ale przylega do niej tworząc jednolity film który ogranicza odparowywanie wody z powierzchni naskórka.
Opakowanie: sam kosmetyk umieszczony jest w wysokiej, plastikowej butelce z aplikatorem w formie pompki ( super! ); dodatkowo butelka zapakowana jest w kartonik. Oba opakowania utrzymane są w biało-błękitnej szacie graficznej - jest skromnie i elegancko, bez zbędnych krzyczących napisów, bez rażących i błyszczących kolorów.
Pojemność: 200ml
Cena: 27zł ( np. TU )
Zapach: kremowy i delikatny, nie drażni nosa - jak dla mnie to dość charakterystyczny zapach dla pewnej grupy kosmetyków: mam nieodparte skojarzenie z czymś markowym ( wiecie jaki aromat mam na myśli? )
Konsystencja: delikatna, emulsyjna - rzadka; bez problemu za pomocą wacika możemy rozprowadzić mleczko na twarzy; warto też dodać, że wystarczy niewielka ilość nałożona na wacik by mleczko zaczęło działać na makijaż - wydajność kosmetyku jest zaskakująca
Moje Wrażenia:
Zacznę od tego co mniej istotne by w dalszej części zwrócić uwagę na działanie demakijażowe mleczka.
W przypadku tego typu kosmetyków ważne jest dla mnie kilka rzeczy:
- delikatny zapach
- nieklejąca się po aplikacji skóra
- brak tłustej warstwy na skórze - brak uczucia lepkości skóry
- uczucie czystości i świeżości
- nie zapychanie skóry
- brak uczucia napięcia i szorstkości
I te cechy ma mleczko Clareny. W tych kwestiach nie jestem w stanie przyczepić się do niczego, choćbym nie wiem jak chciała. Po zastosowaniu mleczka skóra jest gładka i nawilżona ( nie pojawia się uczucie nieprzyjemnego napięcia skóry ), mamy wrażenie świeżości i czystości - nić się nie klei i nie lepi.
I teraz najistotniejsze - demakijaż.
Z lekkimi podkładami radzi sobie bez problemu, niestety w przypadku ciężkiego REVLON CS trochę trzeba się pobawić by usunąć go do końca z twarzy. Cienie ( z bazą i bez ) ścierają się za jednym pociągnięciem wacika. Kredki też usuwa bez problemu ( nawet tą "podobno" wodoodporną Lancome ). Zabawa zaczyna się trochę w przypadku tuszu do rzęs. O ile zwykły Eveline "schodzi" z rzęs bez żadnego problemu, o tyle np. L'oreal VML trochę się rozmazuje i już nie tak łatwo usunąć do z rzęs. Najwięcej problemu stworzył mleczku Lancome Hypnose - no tu już miałam wrażenie, że dosłownie trę oczy a tusz ledwo z nich schodzi.
W ogólnym jednak rozrachunku - ze zwykłym codziennym makijażem radzi sobie bez żadnego problemu.
Miałyście w ogóle do czynienia z kosmetykami marki Clarena?
BUZIAKI
OLA
Ciekawe mleczko :) Lubię kosmetyki Clarena choć pewnie z moim makijażem musiałabym się namachać ;)
OdpowiedzUsuńMoże nie byłoby tak źle. A mleczko jest naprawdę bardzo przyzwoite: ładnie pachnie, świetne opakowanie i z demakijażem jakoś też sobie przecież radzi :)
UsuńZ tą firmą jeszcze nie miałam do czynienia. Ale tego mleczka raczej nie wypróbuję bo ostatnio zdecydowanie wolę płyny micelarne :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy zatem do odwiedzenia naszej strony internetowej :) Jeśli preferujesz płynu micelarne to serdecznie polecamy
Usuń2-fazowy płyn do demakijażu: http://www.clarena.pl/pl/profesjonalna-pielegnacja-domowa/linie-kosmetykow/eye-vision-line/2-phase-eye-cleanser/
Serdecznie pozdrawiamy!
O widzisz :) Już eksperci Clareny podpowiedzieli Ci za czym możesz się rozglądac :)
UsuńFajnie, że nie pozostawia tłustej warstwy ;]
OdpowiedzUsuńFakt, to duży plus jak czujemy, że skóra jest czysta po demakijażu a nie klei się i lepi.
UsuńJa jeszcze nic nie miałam od nich.
OdpowiedzUsuńTe mleczko mnie zaciekawiło.
Przejrzyj asortyment na stronie www. Na pewno coś Cię zaciekawi. A kosmetyki są świetne - nie bez powodu używane przez kosmetyczki w gabinetach.
UsuńNie miałam, ale zaciekawiło mnie ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się w takim razie :)
Usuńbardzo fajny i ciekawy,na pewno kiedyś się skuszę ...i super ,że nie pozostawia warstwy klejącej
OdpowiedzUsuńTo istotna kwestia przy demakijażu :)
UsuńA sam produkt jest świetny i wcale nie kosztuje wiele :)
Ciekawi mnie!;]
OdpowiedzUsuńChcesz trochę na spróbowanie?
UsuńNie miałam jeszcze nic z Clareny. Mleczka raczej nie kupię, bo nie jestem przekonana do tej formy demakijażu.
OdpowiedzUsuńMicelki też mają :)
UsuńClarene bardzo lubię. Peeling enzymatyczny mają świetny !
OdpowiedzUsuńDziękujemy Basiu za miłe słowa. My Ciebie również bardzo lubimy :)
UsuńBo to porządna firma z dobrymi kosmetykami :)
Usuńonie! za dużo bawienia z nim : c
OdpowiedzUsuńDlaczego za dużo bawienia się?
UsuńNie miałam nic do czynienia z tą firmą, ale ogólnie mleczka do demakijażu bardzo lubię. Ale jak na produkt za 30zł to chyba słabo sobie radzi z tym demakijażem... o.O
OdpowiedzUsuńEj nieee..całkiem nieźle. Z większością kosmetyków poradził sobie bez zarzutów, a nad innymi trzeba trochę więcej cierpliwości.
Usuńz Clareny miałam tylko próbki i już po nich polubiłam ich produkty :)
OdpowiedzUsuńA z czym zdążyłaś się zapoznać?
UsuńMiałam krem do rąk i mam wciąż krem do stóp i jestem mega zadowolona, czaję się na pełnowymiarową wersję kremu do rąk bo jest najlepszy jaki do tej pory używałam ;)
OdpowiedzUsuńMiło czytać takie słowa :)
UsuńOO..nie znam kremu do rąk tej marki. Zainteresuję się nim skoro piszesz, że warto.
UsuńMuszę wypróbować to mleczko. Zaciekawiłaś mnie
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoje wrażenia. Mam nadzieję, że dasz znać :)
UsuńJak niektóre komentatorki - nie przypominam sobie, żebym miała jakiś kosmetyk Clareny, ale widzę, że firma podbija blogi.
OdpowiedzUsuń