URODA MELISA - KREM SILNIE NAWILŻAJĄCY - ALE CZY ABY NA PEWNO?
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kremu, ale chyba słowo recenzja to za dużo powiedziane. Kremu użyłam dosłownie kilka razy i poszedł w inne ręce. Ciekawe jesteście dlaczego? Zapraszam więc do czytania :)
Krem silnie nawilżający do cery delikatnej, wrażliwej i normalnej
"Działanie: nawilża, pielęgnuje.
Kwas hialuronowy przyczynia się do odbudowy uszkodzonego naskórka, tworzy na skórze warstwę ochronną zapobiegającą utracie wilgoci. Wygładza, ujędrnią i poprawia elastyczność skóry, nadając jej jedwabistą gładkość.
Wyciąg z melisy regeneruje, łagodzi, uspokaja i odświeża. Przynosi ulgę zmęczonej skórze.
Wyciąg z zielonej herbaty spowalnia efekt starzenia się skóry, pobudza jej mikrokrążenie, uelastycznia. Chroni przed wolnymi rodnikami.
Prowitamina B5 działa leczniczo i łagodząco na podrażnioną skórę, wygładza i poprawia jej koloryt.
Alantoina łagodzi, nawilża, wygładza i zmiękcza skórę"
Skład:
Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Sorbitol, Isopropyl Palmitate, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Ceteareth-25, Petrolatum Sodium Hyaluronate, Sodium Acrylates Copolymer, Allantoin, Parfum, Camellia Sinensis Leaf Extract, Melissa OfficinalisLeaf Extract, Panthenol, Glycerin Butylene Glycol, Disodium Edta, Bht, Dmdm Hydantion Iodopropynyl Butylcarbamate, Citral Eugenol, Hydroxycitronellal, Hydroxyisonexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene
Pojemność: 50ml
Opakowanie: zwykły, zakręcany plastikowy słoiczek; bez zbędnych udziwnień, krzyczących napisów - wręcz skromny w tej kwestii. Sam krem zabezpieczony sreberkiem - za co wielki plus.
Cena: około 6zł - bardzo mało, aż podejrzane.
Zapach: delikatny i przyjemny, świeży
Konsystencja: standardowa jeśli chodzi o kremy do twarzy - nie za gęsty i nie za rzadki, bez problemu rozsmarowuje się po skórze, bez tępego poślizgu.
Moje Wrażenia:
Pewnie ciekawe jesteście dlaczego krem odstawiłam po kilku użyciach.
Niestety okazało się, że:
- po pierwsze chyba mam jakieś uczulenie na któryś ze składników: na skórze pojawiły mi się czerwone, suche plamy - po zastosowaniu tego kremu więc jestem pewna, że on jest winowajcą
- po drugie: zapycha przeokrutnie, olaboga! miałam wysyp podskórnych gulek na twarzy: szczególnie na policzkach..
- po trzecia wcale nie nawilża tak znakomicie jak można by się było spodziewać: na chwilę owszem: przynosi ulgę przesuszonej i napiętej skórze, ale niestety tylko na chwilę.
Krem okazał się być kosmetykiem - nie dla mnie! I oddałam go do używania komuś innemu, może lepiej się sprawdzi?
Na pewno któraś z Was miała do czynienia z tym kosmetykiem - koniecznie dajcie znać jak Wasze wrażenia. Czy któraś z Was miała podobne problemy jak ja?
BUZIAKI
OLA
Nie miałam do czynienia, ale po Twojej recenzji raczej po niego nie sięgnę :) pomyśleć, że go w drogeriach szukałam... obawiam się, że u mnie zadziałałby podobnie.
OdpowiedzUsuńNiestety ten krem okazał się nie być dla mnie. Co jednak nie znaczy że Ty nie byłabyś z niego zadowolona. Wiesz ile osób tyle opinii :)
UsuńWidzę że nie tylko ja miałam z nim problem. Na mojej twarzy też pojawiły się plamy i uczulenie, z którym borykałam się dosyć długo. Nigdy więcej.
OdpowiedzUsuńOO...a myślałam, że to tylko ja tak na niego zareagowałam..
UsuńNo to nie fajny jednak....
OdpowiedzUsuńNo niestety, mi się nie sprawdził.
UsuńNie miałam i nie kusił mnie nigdy. Szkoda że Cię uczulił. :(
OdpowiedzUsuńOj Dorotko, widziałam jakich kremów Ty używasz. Z tego na pewno nie byłabyś zadowolona. A za wybory trzymam kciuki. Mój głos już oddany
UsuńJak Ciebie zapycha to ja jednak nie zaryzykuję...
OdpowiedzUsuńLepiej nie. Taniutki jest ale i ryzyko, że zrobi Ci kuku też..
UsuńJa tego kremu nie miałam, lecz jak pracowałam w sklepie kosmetycznym to z tego co udało mi się zauważyć (przez rok obserwacji), że tego kremu nie kupiła ani razu młoda dziewczyna, trafiał on tylko w ręce starszych Pań i Panów :), z racji na swoją niską cenę. Więc być może jest on bardziej odpowiedni do skóry mocno dojrzałej .
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że firma ta od wielu, wielu lat jest na polskim rynku kosmetycznym i jest bardziej znana wśród dojrzałej grupy wiekowej?
UsuńNie kusił i po tej recenzji dalej nie kusi.
OdpowiedzUsuńPewnie masz coś co lubisz i co Ci się sprawdza?
UsuńJa z tej linii uwielbiam tonik,ale inne kosmetyki nawet mnie nie kusiły ;) Kremy wolę takie bardziej naturalne, bo wiem, że zadziałają i nie zaszkodzą
OdpowiedzUsuńA jak Ci się sprawdzają oleje stosowane jako krem do twarzy?
Usuńto jest właśnie urok tanich kosmetyków do twarzy, ja nie jestem fanką przepłacania, ale jeśli chodzi o produkty do twarzy, to wolę wydać zdecydowanie więcej...
OdpowiedzUsuńNiestety ale masz rację. OJ jak ja nie lubię komuś przyznawać racji :))))
UsuńSzkoda że się nie sprawdził,ja nie słyszałam o nim.
OdpowiedzUsuńO tym kremie nie słyszałaś czy w ogóle o marce?
UsuńA juz myslałam ze jakis dobry nawilżacz. Slyszałam gdzies juz o nim ale jak taki zapychacz to ja podziekuje
OdpowiedzUsuńU mnie okazał się kompletnym niewypałem. Ale pewnie jak sama wiesz: u jednych coś się sprawdza a u innych nie.
Usuńa chciałam go kupić!
OdpowiedzUsuńZawsze możesz zaryzykować. Może akurat Ci się sprawdzi. Ja jednak go nie polecam.
Usuńmam go niestety jest słaniutki
OdpowiedzUsuńRozumiem, że Ci się nie sprawdza?
UsuńWidziałam go w sklepie ale nie kupiłam :) I nie żałuję.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńMi on podpasowal.
OdpowiedzUsuńSilnego nawilżenia to raczej nie ma, ale nawilża.
I nie świecę się po nim :)
Tak jak wspominałam wcześniej: u jednych kosmetyk może się nie sprawdzać a inni będą z niego bardzo zadowoleni :)
UsuńOj szkoda, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńszkoda ;(
UsuńJeśli zapycha to zdecydowanie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńI dla mnie też nie!
UsuńNie znam tej firmy....szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził ;/
OdpowiedzUsuńUrody nie znasz? Zapytaj Mamę albo Babcię - one na pewno pamiętają kosmetyki tej marki.
Usuńa miałam kupować ten krem.. chyba sie już na niego nie skuszę :) wypróbuję inny :)
OdpowiedzUsuńCena niewielka - możesz zaryzykować. Może akurat Ci się sprawdzi?
UsuńNo niestety tak czasami z kremami bywa. Na pocieszenie powiem, że mnie ostatnio uczulił krem z Avene. Tak się z niego cieszyłam (bo to prezent) o ten dziad mnie tak uczulił. W dodatku drogi jest.
OdpowiedzUsuń