DENI CARTE - CIEŃ MATOWY NR 3
Dziś przychodzę do Was z kolejnym kosmetykiem kolorowym, jaki otrzymałam od firmy Deni Carte.
Był to prezent-niespodzianka do paczki z kosmetykami, które sama sobie wybierałam, dlatego gdy zobaczyłam jego odcień - wiedziałam, że nie będę go używać na całą powiekę i że będę musiała coś z nim pokombinować, ale o tym za moment.
W moje ręce trafił matowy cień nr 3 - na moje oko: szary, grafitowy?
"Idealne do wyrazistego, nasyconego makijażu oka, zarówno w jasnych jak i ciemnych kolorach. Wyjątkowa formuła cieni sprawia, że łatwo się rozprowadzają i długo utrzymują na powiece. Nie osypują się oraz nie odkładają w załamaniach powiek."
źródło: deni carte -matowe cienie
*skład: ( rzadko spotykam się z informacją na temat składu w przypadku cieni do powiek )
Talc (CI 77718), Mica (CI 77019), Kaolin (CI 77004), Triticum Vulgare Starch, Paraffinum Liquidum, Zinc Stearate, Magnesium Stearate, Petrolatum, Phenethyl Alcohol, Dicaprylyl Carbonate, Isopropyl Myristate, Cetyl Alcohol,Shea Butter Glycerides, Ascorbid Acid, Limonene, Cinnamal, Myrcene, L-alpha-pinene, Linalool, Eugenol, Beta-Caryophyllene, Transanethole, Terpineol, P-Cymene, +/- CI : 12370, 15850, 15880, 17200, 19140, 42090, 47005, 51319, 73360, 74160, 77002, 77007, 77120, 77266, 77288, 77289, 77491, 77492, 77499, 77510, 77742, 77891
*cena - ok. 9zł
* do wyboru mamy 20 odcieni
Porządne, plastikowe opakowanie świetnie chroni cień przed skruszeniem się przy upadku. Zamykane na zakrętkę gwarantuje nam, że cień nie otworzy nam się sam z ciebie w kosmetyczce brudząc wszystko naokoło.
Chciałabym zwrócić uwagę na kilka kwestii:
- cienie nie osypują się tak jak obiecuje producent
- konsystencja jest dość ciekawa: nie są to zwykłe cienie w kamieniu, które podczas prób nabrania ich na pędzelek sprawiają wrażenie kruszących się, suchych i nieklejących się pędzla. Wręcz przeciwnie: mimo iż w kamieniu przy próbie aplikacji sprawiają wrażenie...mh..miałkich? wilgotnych? Nie wiem jak to opisać - chyba jednak miałki jest najodpowiedniejszym określeniem. Nabierając cień na pędzel mamy wrażenie, że kolorowe drobinki przyklejają się do włosia pędzla jak szalone nie "latając" w każdą stronę. I myślę, że właśnie z ich konsystencja wiąże się fakt, iż pod okiem nie znajdziemy prawie śladu po cieniu. Miłe zaskoczenie - szczególnie w przypadku ciemnych kolorów.
- po użyciu bazy pod cienie trzymają się oka jak szalone - spokojnie kilka godzin wytrwają, nie blednąc i nie rozmazując się na każdą stronę
- zaskakuje ich całkiem niezła pigmentacja: spodziewałabym się, że będę musiała mazać i mazać by uzyskać jakiś konkretny kolor a tu zaskoczenie: wystarczy raz pociągnąć pędzlem by kreska była mocna, wyrazista i nasycona kolorem, a nie taka "ledwo żywa"
Jak zobaczyłam odcień wiedziałam, że zamiast stosowania tego cienia jak zwykły kolor do powiek, będę malować nim kreskę.
Powyżej macie moje niewprawne dzieło :) Pierwsze dwa zdjęcia są zrobione tuż po pomalowaniu oka, w godzinach porannych. Ostatnie zdjęcie, to oko już po dobrych kilku godzinach ( zdjęcie robione w godzinach późnopopołudniowych ), tuż przed zmyciem ( dla dociekliwych: w gruncie rzeczy jedno oko już zostało zmyte ). Jak widzicie kolor jest nadal intensywny, pod okiem nie mam szarych sińców a sam cień nie porozmazywał się.
Cienie matowe Deni Carte okazały się być fajną i przede wszystkim tanią alternatywną dla znanych, drogeryjnych produktów.
Ciekawa jestem czy któraś z Was miała z nimi styczność i jakie ma wrażenia?
BUZIAKI
OLA
Na zdjęciach sprawia wrażenie bardzo suchego, a tu proszę :)
OdpowiedzUsuńChętnie pokazałabym Wam kwestię tej "miałkości" - tylko nie wiem jak???
UsuńNa mnie zrobił wyjątkowo dobre wrażenie. Ale ja nie malowałam nim całego oka bo to nie "mój" kolor i wyglądałabym jak sino-chora.
kompletnie nie znam tych cieni, a wyglądają fajnie :)
OdpowiedzUsuńI niedrogie są..Tylko niestety nie wszędzie dostępne. Ja ich np u nas na Podlasiu nie widziałam :(
Usuńnie znam i niestety nie w moim stylu
OdpowiedzUsuńAle, że kolor czy jak?
UsuńNie podoba mi sie kolor jest taki nijaki.
OdpowiedzUsuńTaki codzienny :)
Usuńbardzo fajna trwałość :)
OdpowiedzUsuńJa również byłam mile zaskoczona.
UsuńFajny cień :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, fajny.
UsuńPodoba mi się wygląd tego cienia :). Nie mam żadnego z tej firmy. Dobrze, że jesteś zadowolona ;).
OdpowiedzUsuńJa tę firmę poznałam dzięki blogom i bardzo się cieszę.
UsuńWarto wspierać polskie produkty.
faktycznie jako kreseczka sprawdza się super ! ;]
OdpowiedzUsuńNiestety na całą powiekę nie zaryzykowałabym takiego odcienia. Wyglądałabym po prostu źle.
Usuńnigdy nie miałam nic z tej marki, ale niedawno otworzyli u mnie (choć na końcu miasta:D) może coś kupię kiedyś:D
OdpowiedzUsuńWsiadaj w samochód albo autobus i korzystaj, że możesz na żywo "pomacać" :)
UsuńKreska bombowa dzięki temu cieniowi!
OdpowiedzUsuńTa..cieniem można zdziałać cuda..Eyelinerem by mi nie poszło..
Usuńoo teraz to na pewno kupię :) ostatnio wpadają mi w ręce tylko cienie słabo napigmentowane ;/
OdpowiedzUsuńOjoj..to musisz koniecznie się za czymś rozejrzeć.
Usuńja tak właśnie się przymierzam powoli do tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak Ci się sprawdzą przy makijażach :)
UsuńOoo :) Wygląda całkiem fajnie. Nie znam tej firmy.
OdpowiedzUsuńA to już znasz :)
UsuńWydaje się niezły, przydałby mi się taki cień :D
OdpowiedzUsuńW sensie koloru czy jakości?
UsuńDzisiaj czytałam pozytywną oponie o pomadce tej firmy, teraz czytam o cieniu, coraz bardziej kusi mnie ta firma
OdpowiedzUsuńPomadki mam dwie i też jestem zadowolona :)
UsuńNawet fajnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńA bo nawet fajny jest :)
Usuńnie spotkałam się jeszcze z nimi
OdpowiedzUsuńNiestety jeszcze dość słabo dostępne są ale mam nadzieję, że niedługo będzie można je znaleźć chociaż w większych miastach Polski.
UsuńWygląda ładnie, ale wydaje mi się, że jest mało widoczny :)
OdpowiedzUsuń