STAPIZ SLEEK LINE REPAIR & SHINE SHAMPOO
Dawno, dawno temu..Za górami, za lasami..
A dokładniej na moim blogu, jeszcze w 2012 roku - na blogu pojawiła się recenzja pewnej maski..Znanej większości - przez jednych uwielbianej, przez innych znienawidzonej. Nie podlinkuję Wam tego wpisu bo aż mnie wstyd ogarnia za niego..Brrr..I aż 1 komentarz :)
Tak czy siak - maska była i się skończyła a ja byłam bardzo zadowolona z jej stosowania.
Jakiś czas temu, w jednej z białostockich galerii otworzył się sklepik z całkiem ciekawym asortymentem ( jeśli ktoś by był zainteresowany namiarami - zapraszam na @ - I ZAZNACZAM! nie mam ze sklepem żadnej umowy, współpracy itp ): kosmetyki fryzjerskie - szampony, maski, farby.., kosmetyki pielęgnacyjne kilku marek z linii professional..
Wdepnęłam do sklepu w dniu otwarcia, dziewczyny jeszcze rozkładały towar a ja..ja musiałam pogrzebać w ich półkach i zobaczyć co za dobroci tam znajdę.
I tak trafiłam właśnie na:
Jeśli jesteście ciekawe co sądzę o bracie maski, którą bardzo polubiłam - zapraszam do czytania :)
Kilka słów o samym produkcie:
"Zalecany do włosów zniszczonych, po zabiegach koloryzacji i trwałej ondulacji. Dzięki zawartości dużej ilości protein jedwabiu intensywnie nawilża i odżywia włosy, nadając im blask i witalność"
Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Ammonium Lauryl Sulfate, Cocamide DEA, Glycereth-2 Cocoate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Hydrolized Silk, Sodium Chloride, Polyquaternium-7, Citric Acid, Glycerin, Perfum, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Tetresodium EDTA, Eugenol, Hexyl Cinnamal, Linalool
Cena: 300ml/6zł
Opakowanie/Pojemność: ja mam butelkę o pojemności 300ml ( do kupienia jest również szampon o pojemności 1000ml ); opakowanie..mh..wyglądem na pewno nie przyciąga wzroku - zwykła, z dość twardego plastiku, butelka w perłowym kolorze; na opakowaniu przyklejone są etykietki z nazwą i informacjami o samym produkcie - natomiast jest to napisane tak małym druczkiem, że trzeba naprawde przyglądać się mocno by wszystko doczytać
Zapach/Konsystencja: zapach słodkawy, przyjemny ale dość intensywny ( tak jak w przypadku maski )
Moje Wrażenia:
Fakt, szampon pachnie bardzo przyjemnie - ale niektórym może przeszkadzać, że włosy bardzo łapią ten zapach i długo i intensywnie nim pachną.
Bez problemu rozprowadza się na włosach, pieni się jak ta lala i sprawia wrażenie, że myje znakomicie.
A co się dzieje po myciu?
Szampon nie plącze włosów, bez problemu dają się rozczesać nawet lekko mokre.
A po wysuszeniu..Włosy są bardzo wygładzone, nawet za bardzo - ja mam wrażenie, że po kilku godzinach one wymagają ponownego mycia. Są obciążone i wręcz niedomyte. Wieczorem, po całym dniu wyglądają jakby były przetłuszczone i całe w strąkach.
Nie pomaga kilkukrotne mycie, nie pomaga bardzo mała ilość szamponu - za każdym razem jest ten sam efekt. Przez pierwsze kilka godzin włosy są gładkie i śliskie a później, z każdą godziną wyglądają coraz gorzej.
Dziwnie to wygląda w przypadku produktu, który nosi miano szamponu profesjonalnego. Powinien sprawdzać się w przypadku suchych włosów - u mnie niestety nie zdał egzaminu.
Ja go nie polecam.
BUZIAKI
OLA
Tak czytam i mam wrażenie że u mnie też by się zapewne nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńJa tego szamponu na pewno nie polecam.
Usuńjeśli tak super wygładza włosy to szampon jest stworzony dla mnie :D
OdpowiedzUsuńmuszę go kiedyś spróbować
ooooo i bardzo tani jak na tak dobry szampon
Moniko, ale oprócz wygładzenia bardzo obciąża włosy i tak jak napisałam - sprawia, że po kilku godzinach wyglądają jak strąki. Więc nie wiem cze to "dobry szampon"?
UsuńOhh nie, moje wlosy szybko sie przetluszczaja, wiec nie zaryzykuje. Boje sie efektu zmoklej kury ;)
OdpowiedzUsuńMoże być taki problem..Ja nie polecam tego szamponu..
UsuńMoje włosy też szybko się przetłuszczają,wiec na pewno nie jest to szampon dla mnie.
OdpowiedzUsuńJeśli Twoje włosy mają skłonność do przetłuszczania to myślę, że ten szampon nie jest dla Ciebie.
Usuńmialam go i w sumie dalej gdzies mam nie wykończoną resztke, bo zawsze jak juz ledwo widac dno otwieram nowy i mam do tej pory po otwieraną mase szamponow ;D
OdpowiedzUsuńale ja nie mialam takiego efektu przeciazenia co Ty, ale wiadomo kazdemu co innego pasuje ;)
Ja jestem zawiedziona działaniem tego szamponu..Ale dobrze, że u Ciebie się sprawdził :)
UsuńW skrócie - kupić maskę, a szampon omijać szerokim łukiem :)
OdpowiedzUsuńOOO..ładnie skróciłaś całą moją recenzję :))))
UsuńNie lubię takich ciężkich szamponów.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie nadają się dla mnie, jeśli walczę z przetłuszczającym się skalpem.
Na moje włosy też się nie nadają, nie lubię mieć smutno zwisających strąków..
UsuńO matko ! To u mnie byłaby tragedia ! :D Bym chodziła jak przetłuszczeniec !! :D Na pewno nie zaopatrzę się !!
OdpowiedzUsuńJuż nawet zwykłe drogeryjne szampony maja lepsze działanie niż ten. Niestety..,A szkoda, bo maska z tej serii jest świetna.
UsuńMiałam dokładnie te same odczucia. Po zużyciu całej butli stwierdziłam, że nie domywał on moich włosów. Cóż, lepiej późno niż wcale! :D
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że kosztuje on takie grosze i nie szkoda wydanych na niego pieniędzy.
UsuńDobrze wiedzieć :-)
OdpowiedzUsuńNa zdrowie!
UsuńMiałam wersję do włosów farbowanych i nie byłam tym szamponem zachwycona. Podrażniał mi skórę głowy, a włosy plątały się niemiłosiernie.
OdpowiedzUsuńOj, dobrze wiedzieć. Będę go w takim razie omijała z daleka i interesowała się czymś innym, co by rozpieścić moje włosy..
Usuńkiedyś pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJednak? Mimo obciążenia i oblepiania?
Usuńja go miałam i nie narzekałam, zależy od włosów ;) ja się bardzo polubiłam z ich balsamem <3 działa cuda <3
OdpowiedzUsuńMasz na myśli maskę? Fakt - jest świetna!
UsuńJa mam maskę i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńMiałam i bardzo lubiłam i dlatego po szamponie z tej samej serii spodziewałam się równie dobrego działania.
Usuń