KOLEJNY ZAWÓD - TYM RAZEM DROGERYJNE KREMY BB
Witam Was weekendowo
Trochę się już pozbierałam ze swoimi sprawami i mam nadzieję, że nowy tydzień zacznę ze zdwojoną siłą i energią :) Życzę sobie tego :)
Już kilkakrotnie zdarzało mi się pisać o drogeryjnych kremach BB i niestety zawsze okazywało się, że to nie to. No oprócz kremu tonującego Olay, który niestety już dawno mi się skończył.
I dziś chciałabym Wam pokazać kolejne dwa BB kremy, które wg mnie do niczego się nie nadają..
Nie wiem co tym kremom BB z Eveline dolega, ale oprócz powyższych dwóch, miałam jeszcze Bio Hyaluron 4D Przeciwzmarszczkowy krem nawilżający BB Anti-Age 9w1 i też okazał się kompletną porażką.
Jeden z zaprezentowanych kremów wygrzebałam z zapasowej torby, na tzw. "oddanie", drugi dostałam od drogerii wymagajaca.pl - ale za nic w świecie nie przypomnę sobie, który to który :)
niebieski - MATUJĄCY KREM BB 8W1
40ml za około 13-14zł
różowy - KOMPLEKSOWY KREM BB 6W1
50ml za około 13-14zł
Opakowanie - zwykła tubka stawiana na zakrętce, z dość giętkiego materiału więc nie ma problemu z wydobyciem kosmetyku ale trzeba również uważać by przy na mocnym naciśnięciu nie okazało się, że na dłoni mamy pół opakowania.
Zapach - zdecydowanie przyjemny - świeży, ale taki charakterystyczny dla drogeryjnych podkładów. Mojego nosa nie drażni.
Konsystencja:
Gęsty, dość ciężki do ładnego i jednolitego rozsmarowania - wersja różowa - KOMPLEKSOWA
Rzadki, lejący się - wersja niebieska - MATUJĄCA
Teraz najciekawsze - KOLOR.
Oba kremy przeznaczone są do cery jasnej - różnica w kolorze widoczna jest już na powyższym zdjęciu. Po wysmarowaniu się "różowym bebikiem" wyglądam jakbym niedokładnie posmarowała się samoopalaczem. Nie dość, że krem jest znacząco dla mnie za ciemny ( a podobno przeznaczony jest do cery jasnej ) to podczas nakładania ( bez względu na to czy palcami czy pędzlem ) na mojej twarzy pojawiają się ciemniejsze i jaśniejsze smugi. Mam takie dziwne skojarzenie: miałam kiedyś ( jeszcze w podstawówce ) kolegę, który trenował taniec towarzyski i zawsze po jakimś weekendowym turnieju wracał do szkoły ze "złażącym" z twarzy samoopalaczem. Domyślacie się jak to może wyglądać? Ja właśnie tak wyglądałam po użyciu BB 6w1. Robiłam kilka podejść - próbowałam nakładać to cudo różnymi sposobami, ale nie udało mi się nałożyć tego tak by nie było smug, no i przecież sam z siebie się nie rozjaśni?! Niestety krem nie nadawał się do pokazania się ludziom - i skończył w torebce "do oddania" - może ktoś inny będzie z niego zadowolony - ja nie.
Przyszła kolej na 8w1 - tu miałam już lepsze nastawienie. Bo krem wydawał się dość jasny i nie tak gęsty jak jego poprzednik. I fakt - problemów z równomiernym nałożeniem nie było. Elegancko udało się nałożyć ten cud na twarz. I nawet nie był za ciemny. No nie padłam z wrażenia jeśli chodzi o jego działanie matujące - krem jak krem - a ja nadal się świeciłam w okolicy policzków i nosa. Ale za to krem ma niesamowicie czarodziejskie działanie - zmienia kolor! Kiedy po nałożeniu wydawało się, że kolor jest w sam raz dla mnie - po około 10 minutach w lustrze zobaczyłam to:
Cóż, ani jeden ani drugi krem nie okazał się być produktem dla mnie - cerę mam za jasną do jasnej wersji, po za tym nie lubię niespodzianek w postaci utlenienia się kremu tonującego czy podkładu. Człowiekowi wydaje się, że wygląda dobrze a po kilkunastu minutach okazuje się, że trzeba natychmiast zmyć to co się ma na buzi.
A Wy jakie miałyście/macie wrażenia po stosowaniu "evelajnowskich" BB kremów? Koniecznie dajcie znać!
BUZIAKI
OLA
mamo złota, po zobaczeniu ostatniego zdjęcia się wystraszyłam.. dosłownie. :(
OdpowiedzUsuńTy??? A wyobraź sobie jaka ja byłam zdziwiona jak zobaczyłam się w lusterku..
UsuńHmm, cóż nie wygląda to za dobrze. Nie używałam tych kremów BB, ale widzę, że nic nie straciłam.
OdpowiedzUsuńNie wiem co z tymi kremami BB z Eveline ale kompletnie się dla mnie nie nadają..
UsuńJa nie miałam z nimi do czynienia... rzadko uzywam takic kremów ale jesli już to jest on z garniera.. no a zdjecia twarzy to jakaś masakra :/ beznadziejne widać na pierwszy rzyt oka...
OdpowiedzUsuńJa cały czas szukałam drogeryjnego bebiczka, niestety chyba nic z tego. Teraz będę szukała na rynku azjatyckim czegoś dla siebie.
UsuńNie miałam jak się okazuje wątpliwej przyjemności z tymi kremami BB.Do tej pory próbowałam latem BB z Garniera i atm było ok, zarówno z wersją jasną jak i ciemniejszą.Ale też jestem bladziochem i po te eveline BB na pewno nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńDawno dawno temu też miałam ten krem z Garniera, ale bij zabij nie pamiętam czy był ok czy nie..
Usuńbeee jak ja tych kremów nie lubię :/
OdpowiedzUsuńNie sprawdziły Ci się? Te konkretne BB?
UsuńJa nawet nie próbuję tych drogeryjnych BB. Polecam gorąco azjatyckie kremy BB,to zupełnie inna bajka, a za 20zl z przesyłką z Azji dostajemy rewelacyjny produkt ;)
OdpowiedzUsuńMożesz polecić coś konkretnego od kogoś konkretnego? Najlepiej żeby miał kilka do wyboru w niewielkich pojemnościach tak bym mogła popróbować?
UsuńJa mam wersję ciemniejszą i dla mnie jest w sam raz ale ja akurat posiadam dosyć ciemną karnację :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie, że udało Ci sie trafić na tani i drogeryjny krem BB :)
Usuńmiałam ten różowy-jest okropny pod każdym względem:-(
OdpowiedzUsuńa kolor,musiałabym dosłownie zamieszkać w solarium żeby ten odcień był dla mnie odpowiedni-(
Ja też nie mogę sobie dopasować odpowiedniego odcienia tych kremów..Chyba będę musiała rozejrzeć się za czymś na rynku azjatyckim albo zostać przy podkładach..
UsuńNie przepadam za BB. Nie używam ich I w najbliższej przyszłości nie mam takiego zamiaru...
OdpowiedzUsuńA podkłady?
UsuńZ drogeryjnych lubię jedynie Garnier do tłustej i Bielendę. Od Eveline uciekam, produkty od dawna mnie nie powalają, a marketing 100000000000 w 1 irytuje.
OdpowiedzUsuńOOO..A Bielenda ma jakiś jasny odcień???Nie zrobi ze mnie pomarańczki?
UsuńCoś strasznego. Kremy tonujące czy podkłady nie powinny się tak zmieniać, bo robią nam krzywdę. Szkoda, bo bardzo lubię drogeryjne kremy 'BB', a Eveline to jedna z moich ulubionych polskich marek. Cóż, trudno, może następne podejście firmy będzie lepsze?
OdpowiedzUsuńJa tez lubię Eveline. Mają w swojej ofercie kilka naprawdę bardzo ciekawych kosmetyków..A że im się kilka bubelków trafiło..cóż..jak w każdej firmie :)
UsuńNigdy nie kupię drogeryjnego BB odkąd poznałam krem BB Dr G:)
OdpowiedzUsuńLINK! Proszę ładnie o link :))
Usuńu mnie to samo byłam w pomarańczowych płatach!
OdpowiedzUsuńI pewnie wyglądałaś równie źle jak ja..
UsuńKremy BB są jak dla mnie okropne
OdpowiedzUsuńMam trzy w domu i wcale ich nie używam
Ja systematycznie pozbywam się tego co mi nie pasuje :)
UsuńIntuicja kazała mi się trzymać od tych kremów z daleka. Jak widać nie zawiodła :)
OdpowiedzUsuńMoże Tobie by pasowały..Ja jestem do nich kompletnie zniechęcona..
UsuńJa mam ten niebieski i dla mnie jest za jasny, o dziwo nie zmienia koloru. Nie mam pojęcia dlaczego tak się u Ciebie dzieje. Masakra jakaś...
OdpowiedzUsuńZa jasny??? WOW..
UsuńNie wiem dlaczego się u mnie tak utlenił..Datę ważności ma w porządku.. Może jakaś wadliwa partia?
Ja ostatnio kupiłam BB z Soraya , istna masakra, mimo że wiele osób go sobie chwali u mnie się nie sprawdził;/
OdpowiedzUsuńOj o tym kremie z Soraya ja też czytałam bardzo różne opinie..Raczej się nie skuszę..
UsuńNie wiem czemu,ale mam takie odczucie,że kremy BB sa dobre dla gimnazjalistek które chcą się malować a nie chcą robić sobie zbytniej tapety...
OdpowiedzUsuńEE..jak widziałam jak wyglądają buzie po tych prawdziwych kremach BB to ja też bym tak chciała..A gimnazjalistką nie jestem :)
UsuńZnowu Eveline daje średnią jakość... Czemu mnie to nie dziwi?
OdpowiedzUsuńKurcze ale nie wszystko u nich jest średnie..
UsuńJakoś forma Eveline nie podpasowała mi jeżeli chodzi o kosmetyki do twarzy, raczej coś na pomarańczową skórkę :D
OdpowiedzUsuńAle balsamy do ciała mają całkiem niegłupie..I złoty peeling do ciała!
Usuńja miałam jeden bb i podziękowałam..
OdpowiedzUsuńNie sprawdził Ci się czy koloru nie mogłaś dobrać?
Usuńmam ten 6 w 1.. masakra tak jak u Ciebie ;o
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja się na nim zawiodłam..
UsuńO matko... to jakiś koszmar...
OdpowiedzUsuńNiestety..
UsuńMam ten matujący i jestem z niego zadowolona :) U mnie nie ciemnieje na szczęście :)
OdpowiedzUsuńNo to ja nie wiem co jest z tym moim kremem..Jakaś wadliwa partia czy coś?
UsuńMiałam ten zielony 8w1 i bardzo go sobie zachwalałam. Kolor po nałozeniu był tak samo jasny przez cały dzień i matowił dobrze moją skórę w upalne dni
OdpowiedzUsuńNo to świetnie! Wręcz zazdroszczę, że udało Ci się odnaleźć drogeryjny, tani krem BB który Ci pasuje :)
Usuńbardzo mnie zdziwiło ostatnie zdjęcie, jest wręcz niebywałe. Mam tego 8w1 i bardzo go lubię (oczywiście oceniam w tej kategorii cenowej i półkowej), jeśli ciemnieje, to niezauważalnie (nigdy nie zrobił mi takiej maski!), może on po prostu i tak jest dla Ciebie za ciemny? na zdjęciu wygląda, jakbyś miała bardzo jasną cerę, taką porcelanę/kość słoniową, jeśli tak jest, to ten Eveline faktycznie zupełnie nie jest dla Ciebie. ja nie jestem aż taka jasna, a i tak zimą używam innych rzeczy, bo ten już odpływa kolorystycznie :) za to latem jest super, nawet właściwości ma przyzwoite (chociaż zgadzam się, że nie matuje tak świetnie, jak się chwali). wersji różowej nigdy nie próbowałam, bo naczytałam się na Wizażu niepochlebnych opinii i nawet nie miałam ochoty próbować – widzę, że to była mądra decyzja :)
OdpowiedzUsuńMam jasną cerę, to fakt..Ale nie wydawało mi się że aż tak..Nie wiem dlaczego aż tak ściemniał mi na twarzy?
UsuńBędę teraz szukać czegoś na azjatyckim rynku..Mam nadzieję, że tam znajdę coś w odpowiedniej kolorystyce..
miałam ten 8w1 i był porażką :/
OdpowiedzUsuńŻaden krem BB na razie mi nie podpasował..Jak nic będę musiała rozglądać się za azjatyckimi kremikami..Najwyższy czas i pora..
UsuńO rety, ja mam ten matujący i według mnie jest super. Trochę się wystraszyłam, jak zobaczyłam to zdjęcie u Ciebie, ale poleciałam zobaczyć do łazienki, jak to wygląda u mnie i jest wszystko w porządeczku. Może dlatego, że pryskam na niego jeszcze wodę termalną i się lepiej wtapia? Nie wiem, ale u mnie nie ma takiego efektu :)
OdpowiedzUsuńNie mam zielonego pojęcia od czego to zależy..U mnie wyglądało to źle i nadawało się do natychmiastowego zmywania..
Usuń