BO ONE TEŻ CZASEM POTRZEBUJĄ RELAKSU..
Witajcie serdecznie :)
Czy do Was też powoli dociera zima? Śniegu jeszcze u mnie nie ma, za to co rano samochód nadaje się do intensywnego skrobania a na trawach migoczący szron..Zbliiiiża się ZIIIIIMMMAAA!
A co jest najlepsze na rozgrzanie zmarzniętych stóp? Kąpiel! I najlepiej z relaksującą solą..I właśnie o takiej dzisiaj chcę Wam opowiedzieć.
Po tym jak pokazałam Wam kuracje do stóp i rąk z firmy Armed dostałam maile z pytaniami co to za firma, gdzie można kupić ich produkty i co jeszcze mają w ofercie. Dziś chciałabym Wam przybliżyć kolejny ich produkt - sól do kąpieli i peelingu. Zapraszam więc!
Kompleks solny do kąpieli i peelingi stóp i łydek
Kilka informacji o produkcie + skład:
Czy Wy widzicie ten krótki skład? Sól morska, olejek cytrynowy, olejek mięty pieprzowej, olejek z liści eukaliptusa + zapaszki. No kurcze chyba nawet laik zauważy że skład jest bardzo fajny :)
Opakowanie: tak jak widzicie jest to 75 gramowa srebrna saszetka z grubej folii przypominającej aluminium. Zamykana jest na strunę, więc w gruncie rzeczy można zawartość opakowania podzielić na pół, spokojnie je zamknąć i nie obawiać się, że coś z się nam stanie z tym kosmetykiem.
Dostępność i cena: niespełna 5zł - do znalezienia w aptekach, o np TU------->TANIE LECZENIE
5zł to niewielka cena jak za taki produkt, o takim składzie - nie porównujmy go do ogólnodostępnej soli drogeryjnej, gdzie za podobną cenę dostaniemy duże pudełko
Konsystencja/Zapach: jak widzicie na powyższych zdjęciach - kosmetyk ten ma konsystencję dość dużych granulek - ja mam skojarzenie z gruboziarnistą solą - i pewnie uzasadnione :). Zapach jest dość charakterystyczny ale i przyjemny. Początkowo czuć tylko intensywny zapach limonki, cytryny później w nos uderza słodka mięta i ostry pieprz. Całkiem niezła mieszanka!
No i moje wrażenia po stosowaniu.
Już wielokrotnie i do znudzenia mówię Wam o tym, że zima u mnie to czas na intensywną pielęgnację i regenerację. I stopy są dość wysoko w tej hierarchii działań.
Tą sól zastosowałam zgodnie z jej przeznaczeniem i wg instrukcji producenta: do dużej miednicy nalałam bardzo ciepłej wody, wsypałam 3/4 opakowania i zamieszałam tak by sól trochę się rozpuściła, pozostałą część produkty zużyłam do peelingu stóp. Odpuściłam sobie łydki bo zachlapałabym pewnie pół łazienki. A kto to będzie sprzątał? No przecież nie będę sobie roboty dodawała :) Wracając jednak do tematu..
Sam zapach roznoszący się po łazience działa na nas odprężająco i relaksująco. Kąpiel stóp w tym produkcie przynosi takie dziwne odczucia: bo z jednej strony czuć rozgrzewające ciepło a z drugiej chłodzącą miętę i odświeżenie. Dziwne, prawda? :)
Sól świetnie sobie radzi z suchą i lekko zrogowaciałą skórą pięt ( nie wiem jak byłoby w przypadku grubszej warstwy, ani w przypadku zaniedbanych stóp - ciężko mi to stwierdzić, bo ja nie doprowadzam nóg do takiego stanu i mam nadzieję, że Wy też nie :) ) - ściera ją, nie pozostawiając suchą. Nie pojawia się, że tłusta warstwa na skórze. Po kąpieli i peelingu, po osuszeniu - skóra stóp jest odświeżona, gładka i bardzo przyjemna w dotyku. Nogi sprawiają wrażenie "wypoczętych" i zrelaksowanych :) Spokojnie można nałożyć na skórę grubą warstwę jakiegoś treściwego kremu, założyć bawełniane skarpetki i już rano cieszyć się ładnymi stopami :)
Zdecydowanie polecam ten produkt i jeśli uda Wam się go znaleźć w jakiejś aptece to nie wahajcie się w kwestii zakupu.
W domu mam jeszcze dwa produkty firmy Armed, które są w trakcie użycia. Jest to olejek dwufazowy i balsam do ciała z serii "odchudzanie" - i o nich też będzie już niedługo. Jak na chwilę obecną jestem bardzo zadowolona z tych kosmetyków i będę przymierzać się do zakupów kolejnych. Na pewno będzie to balsam do stóp i łydek - a co więcej to się okaże.
Jednocześnie chciałabym Was zaprosić na fanpage na FB firmy - ARMED NA FB - z tego co mi wiadomo szykuje się jakiś konkurs więc miałybyście możliwość sprawdzenia na samych sobie kosmetyków tej firmy.
Po za tym, prowadząca fan page, jest przemiłą osobą - jesteśmy w stałym kontakcie i jestem zaskoczona okazywanym zainteresowaniem, sympatią i chęcią pomocy. To się chwali!
Kończę na dziś i uciekam na kolejne świąteczno-prezentowe zakupy :)
BUZIAKI
OLA
Ciekawy produkt,chętnie bym przetestowała:)
OdpowiedzUsuńJak trafisz na niego gdzieś w aptece to koniecznie spróbuj.
UsuńA po za tym zaglądaj na FB Armed bo szykują świąteczną niespodziankę :)
Ale nie złuszcza skóry tak jak "skarpetki" :D więc bynajmniej pomaga, a stopy nie wyglądają jak potwory z loch nes :D
OdpowiedzUsuńTe skarpetki przyprawiają mnie o dreszcze
UsuńBrzmi świetnie. Też w zimę zabieram się za intensywną pielęgnację ciała. Nakładanie gęstego, aromatycznego masła w zimne wieczory to sama przyjemność :)
OdpowiedzUsuńZima to najlepszy okres na pielęgnację..Można się smarować i smarować.
Usuństanowczo za mało dbam o stopy...
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą! Tylko o nich kompletnie nie zapominaj!
Usuńteż zaczęłam walczyć z moimi stopami
OdpowiedzUsuńBrawo!
UsuńKusząca jest i do tego cena przyzwoita. Muszę zafundować takie przyjemności moim stopom :)
OdpowiedzUsuńCena jest BARDZO przyzwoita
Usuńmoje stopy chciały by zaznać taki relaks.
OdpowiedzUsuńświetny produkt się zapowiada, muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńZaglądaj na FB ARMED bo wiem,że szykują jakiś konkurs niespodziankę :)
Usuńwygląda kusząco, muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńLubię takie zabiegi.
OdpowiedzUsuńJakbym gdzieś ją spotkała, napewno bym się skusiła :D
Koniecznie!
UsuńNa pewno będziesz zadowolona.
Ja się przyznam, że trochę zaniedbuje stopy :/ co prawda raz w tygodniu traktuje je pumeksem, ale na takie porządne ścieranie polączone z moczeniem, peelingiem itp jakoś nigdy nie mam albo czasu albo ochoty :/
OdpowiedzUsuńSiedząc wieczorową porą przed komputerem albo tv wsadź nogi w miednicę :) będzie 2w1
UsuńNiczego nie testuję z taką przyjemnością jak produktów do pielęgnacji stóp
OdpowiedzUsuńOO..moje stopy to jedna z najbardziej wypielęgnowanych części mojego ciała, od jakiegoś czasu..
UsuńA u mnie już spadł pierwszy śnieg :) ciekawy produkt ... taki relaks dla stópek to czysta przyjemnnosć :)
OdpowiedzUsuń