MYJE CZY NIE MYJE? - OTO JEST PYTANIE
Ahoj!
Dzisiaj króciutki post..
Chyba jakoś na początku roku - w denku - znalazła się miniaturka pianki do mycia twarzy. Było opakowanie podróżne bo wtedy potrzebny był mi niewielki produkt, pojemność torby musiała być mocno ograniczona ( byłam wtedy z dzieckiem w szpitalu ).
Sama pianka spisała się znakomicie i pamiętam, że byłam z niej bardzo zadowolona więc jak tylko nadeszła okazja i potrzeba by zaopatrzyć się w nowy produkt do mycia twarzy - sięgnęłam po nią i tym sposobem w mojej łazience wylądowała:
Kosztuje niewiele: 8-9zł w Rossmanie
Pojemność: 150ml
Opakowanie to mleczno-przezroczysta butelka z pompką, która zamienia płyn w delikatną i aksamitna piankę ( jednak dość wodnistą )
Działanie..
Nie jest to produkt do demakijażu więc nie spodziewajmy się cudów - makijażu nie zmywa: poradzi sobie może z delikatnymi cieniami albo bardzo lekki podkładem ale na nic więcej nie możemy liczyć: ani z tuszem ani z eyelinerem nie poradzi sobie na pewno. Ale za to dobrze oczyszcza skórę twarzy z sebum, z całodziennych zabrudzeń.
Bardzo delikatny, świeży zapach zupełnie nie drażni nosa, i po umyciu twarzy nie pozostaje nam na skórze.
Jest świetna do porannej toalety - daje nam poczucie czystości i przyjemnej świeżości skóry.
Pianka ta jest produktem przeznaczonym do skóry wrażliwej więc byłam dość zaskoczona czując lekkie ściągnięcie ( ale ja sobie z tym efektem radziłam kremem ). Zastanawiam się jednak jak pianka zadziałała by na kimś kto ma naprawdę bardzo wrażliwą cerę - czy nie skończyłoby się to jakimiś podrażnieniami?
No ale! Na mnie działa świetnie - nie podrażnia mi skóry, nie pojawiły się żadne zaczerwienienia - w przypadku dostania się do oczu: NIE PIECZE!
Podsumowując: ja jestem zdecydowanie zadowolona z działania tej pianki - jest to tani i dobry produkt do codziennej toalety.
Znacie piankę Rival de Loop? A może polecacie jakieś inne produkty tej marki ( oprócz maseczek )?
BUZIAKI
OLA
Fajna :) Pozdrawiam Cię i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńJa oddałam się w ręce żelu do mycia EcoSkinCare od Bandi i nie mam w planach go zmieniać :) Ale przyznaję, że Twoja recenzja troszeczkę mnie zaintrygowała i przeszła mnie myśl "a może jednak spróbować czegoś innego?" ;)
OdpowiedzUsuńCena jest całkiem inna!
UsuńNiestety BANDI jest dla mnie kompletnie nieosiągalne stacjonarnie a szkoda..
Patrząc na cenę, myślę, że jak będę w rossmannie to sięgnę po nią. Szukam produktu do mycia twarzy, najlepiej w piance. Ciekawe jak sprawdziłby się ten produkt na mnie.
OdpowiedzUsuńSOMBRA nawet jeśli akurat u Ciebie się nie sprawdzi to nie będzie Ci żal wydanych pieniędzy.
UsuńA pianka jest naprawdę godna zainteresowania
chyba muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać jak Ci się sprawdzi!
Usuńtrzeba zakupić ;D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMIalam te pianke i takze o niej pisalam :)
OdpowiedzUsuńIdę na Twój blog poszukać recenzji :)
UsuńBardzo lubie tego typu produkty , martwi mnie tylko to uczucie ściągniecia
OdpowiedzUsuńNo niestety..Możesz zaryzykować i sprawdzić jak się sprawdza na Twojej skórze.
Usuńja mam tonik do demakijażu od nich :) w oczy piecze,ale ogólnie jest spoko:)
OdpowiedzUsuńOj jak piecze to ja nie lubię takich kosmetyków.
UsuńCzasem tanie produkty potrafią mile zaskoczyć.
OdpowiedzUsuńLubię takie zaskoczenie.
UsuńCoś co kosztuje niewiele a nieźle się sprawdza.
Podkładów nie stosuję, a makijaż zmywam micelami, więc pianka sprawdziłaby się u mnie na pewno :)
OdpowiedzUsuńO ja..skoro nie stosujesz podkładu to znaczy, że nie masz problemów z cerą..Więc ogromnie Ci zazdroszczę!
UsuńMiałam małą wersję i nie dość że mnie wysuszała i piekła w oczy, to jeszcze dziwnie pachniała - zdecydowanie nie była to świeżość :( Może miałam felerny egzemplarz, albo coś z moją skórą wtedy było nie tak.
OdpowiedzUsuńNie mam zielonego pojęcia skąd taka reakcja.
UsuńMiałam i małą i dużą wersję i nie było takich efektów
Zastanawiałam się nad zakupem, ale jednak potrzebne mi kosmetyki mocniej oczyszczające.
OdpowiedzUsuńTo fakt, to nie jest kosmetyk o mocnym działaniu
UsuńMnie uczula :(
OdpowiedzUsuńOO??? A co Ci się dzieje?
UsuńBrzmi zachęcająco, ale nie wiem czy by mnie nie podrażniła.
OdpowiedzUsuńchciałam siostrze kupić, bo uparła się na piankę do demakijażu, ale skoro średnio sobie z tym radzi to chyba nie warto, lepiej zainwestować w jakiś micel
OdpowiedzUsuńNa demakijaż jest zdecydowanie za słaba.
Usuńpierwszy raz ją na oczy widzę, jakby nie ty na pewno bym nigdy nie zwróciła uwagi a tak pewnie kiedyś spróbuje :*
OdpowiedzUsuńPewnie nie zaglądasz na tę półkę w Rossmanie :)
Usuń