Moje wrażenia po kuracji, pełnym sławy, REVITALASH
Jakiś czas temu do testów otrzymałam osławioną odżywkę do rzęs - Revitalash.
Nie ukrywam, że ucieszyłam się z możliwości przetestowania - cuda na patyku już o niej czytałam, a cena niestety, delikatnie mówiąc, WYSOKA.
Ciekawe jesteście tego czy odżywka jest warta:
250zł za 2ml ( 3 miesiące kuracji )
albo
330zł za 3,5ml ( 6 miesięcy kuracji )???
![]() |
http://www.revitalash.com.pl |
Produkt otrzymałam od firmy Plazanet Cosmetics wyłącznego dystrybutora marki Revitalash w Polsce. Trafiła do mnie próbka (?) o pojemności 1ml - z założenia miała starczyć na około 1-1,5 miesiąca kuracji, przy regularnym stosowaniu co wieczór.
W przesyłce znalazły się również materiały reklamowe dotyczące samej odżywki jak i innych produktów marki Revitalash ( nawet nie wiedziałam, że mają w swojej ofercie produkt przeznaczony specjalnie do brwi ).
Kurację rozpoczęłam od razu.
Zanim pokażę zdjęcia przed i po chciałabym Wam opowiedzieć jak wyglądała sama kuracja w moim przypadku.
Odżywka znajduje się w niewielkim kartoniku, w środku znajdziemy pen podobny do tuszu do rzęs, natomiast zamiast tuszowej szczoteczki mamy pędzelek jak od eyelinera. Sam produkt jest bezbarwny i kompletnie bezzapachowy.
Revitalash używamy na noc, gdy twarz mamy w pełni oczyszczoną z demakijażu a powieki kompletnie suche ( i bez żadnych kremów! ). Pędzelkiem "malujemy" cienką kreseczkę u podstawy rzęs, produkt szybko się wchłania i spokojnie możemy iść spać.
Należ uważać by odżywka nie dostała nam się do oka bo pojawi się pieczenie i łzawienie. Średnio miłe więc nakładając produkt trzeba naprawdę uważać.
Moje naturalne rzęsy są dość krótkie i jasne - zdjęcia które robiłam były robione w baardzo niewielkiej odległości, nie był też w żadnej sposób obrabiane - więc widać wszystkie niedoskonałości - ale wyszłam z założenia, że tak będzie uczciwie wobec Was.
Już po pierwszym dniu pojawił się dość duży problem - rano obudziłam się z bardzo spuchniętymi powiekami i wręcz krwisto-czerwonymi białkami, oczy łzawiły mi przeokrutnie. Biegiem poleciałam do okulisty, który powiedział mi,że mam zapalenie spojówek - dostałam antybiotyk i nakaz odstawienia odżywki ( był to jedyny nowy produkt jaki zaczęłam stosować, więc nie było wątpliwości, że to on jest powodem problemu z oczami ).
Uczciwie napisałam do firmy Plazanet z opisem sytuacji i jakimiś sugestiami. Bardzo szybko otrzymałam konkretną i pomocną odpowiedź. Konsultanci zasugerowali bym wyleczyła do końca oczy a później zaczęła kurację Revitalash ponownie, ale z trochę innym sposobem aplikacji, a mianowicie: punktowo w bardzo niewielkich ilościach.
Po 9 dniach rozpoczęłam kurację od nowa - punktowo nakładając odżywkę u nasady rzęs - problem ze spojówkami nie pojawił się.
Odżywka starczyła mi na 4 tygodnie regularnego stosowania - w tej chwili znajdują się w opakowaniu już dosłownie resztki..
A efekty po 4 tygodniach?
Chyba ostatnie zdjęcie ukazuje najlepiej efekt - nie wiem czy Wy go zauważycie..( mam nadzieję )
Rzęsy nie zrobiły się jakoś spektakularnie dłuższe ( no bo i czego oczekiwać po 1 miesiącu stosowania ), ale dłuższe na pewno są. Zdecydowanie są mocniejsze - problem wypadania pojedynczych włosków zniknął całkowicie, tym samym rzęsy zrobiły się gęściejsze i bardziej elastyczne.
Efekt jest bardzo delikatny ale zauważalny. Myślę, że w przypadku dłuższej kuracji jest szansa, że rzęsy byłyby naprawdę jak firanki :)
Miałyście kontakt z tą odżywką? Jakie macie wrażenia? Sprawdziła się u Was? A jeśli tak to z jakim efektem ( linki mile widziane )?!
Pozdrawiam Was serdecznie z bardzo deszczowego Podlasia :*
Fakt iż otrzymałam odżywkę w ramach współpracy od firmy PLAZANET-REVITALASH POLSKA nie ma żadnego wpływu na moją ocenę.
zapraszam dziś pisałam:)
OdpowiedzUsuńZajrzałam..
Usuńja go miałam i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDługo go stosowałaś by było widać taki prawdziwy efekt?
Usuńmiałam i byłam zadowolona z efektów :)
OdpowiedzUsuńZapytam o to samo co koleżankę powyżej: długo stosowałaś tę odżywkę by zauważyć powalające efekty?
Usuńjestem bardzo ciekawa jak to serum sprawdziłoby sie na moich rzęsach,widać że jest efekt po miesiącu ciekawe jak by było no po 3 miechach;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że przy dłuższej kuracji efekty mogą być prawdę zaskakujące.
UsuńA ja jestem ciekawa jakby się sprawdził na moich długich i ciemnych rzęsach. Czy byłyby jakiekolwiek efekty?
OdpowiedzUsuńNie mam zielonego pojęcia, ale widziałam na różnych blogach naprawdę imponujące efekty kuracji.
Usuńmoże zapalenie spojówek było wynikiem czegoś innego? i po prostu sytuacje się nałożyły na siebie? ;)
OdpowiedzUsuńJest też takie prawdopodobieństwo. Być może nałożyłam za dużo odżywki przez co podrażniłam oczy. Odżywka jest dość skoncentrowanym produktem więc należy stosować ją bardzo ostrożnie.
UsuńJednak jak widać przy późniejszym, delikatniejszym stosowaniu wszystko było już ok.
Niestety nie miałam odżywki, ale bardzo chciałabym wypróbować...
OdpowiedzUsuńNie miałam tej odżywki. Testowałam za to odżywkę do brwi ... jak bym ją kupiła to byłabym wściekła na maxa, odżywka kompletnie nie zrobiła nic! Żadnych efektów...
OdpowiedzUsuńMiałaś odżywkę do brwi z Revitalash? I kompletnie zero efektów?
UsuńWydłużone zdecydowanie są, super!
OdpowiedzUsuńMi się wydaje, że ty wydłużenie jest dość subtelne, ale jest!
Usuńbardzo ją lubiłam :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że są dłuższe, więc warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńMyślę, że gdyby zainwestować w dłuższą kurację to efekt naprawdę byłby widoczny i zachwycający. A tak..czego można się spodziewać po miesiącu?
UsuńMi się efekt podoba;) Niestety ja jej nigdy nie miałam
OdpowiedzUsuńCena trochę odstrasza..
UsuńMówiąc szczerze po kremie do rzęs L'biotica za 12 zł uzyskałam lepszy efekt.
OdpowiedzUsuńNa mnie ten krem nic a nic nie działał..Zużyłam prawie 3/4 opakowania i odpuściłam sobie.
UsuńWidać, że urosły :)
OdpowiedzUsuńWidać poprawę po tej odżywce, ale mnie cena przeraża :/
OdpowiedzUsuńUwierz, że mnie też.
Usuńja tez juz od dluzszego czasu rozwazam opcje jej zakupienia ale jak widze ile ona w Pl kosztuje to chyba poczekam jak bede do pl jechac i tam ja zakupie bo u nas jednak jakby nie patrzac jest ona troche drozsza...Nie wiesz czy mozna ja gdzies stacjonarnie dorwac?
OdpowiedzUsuńodpisałam u Ciebie na blogu :)
Usuńprzyznam sie, ze za taka cene spodziewałam sie wiekszego efektu. Miło ze strony producenta, że szybko odpisali co powinnaś robić.
OdpowiedzUsuńO tak. BOK nic nie można zarzucić - szybko i profesjonalnie - tak lubię!
UsuńWidać różnicę :)
OdpowiedzUsuńz chęcią bym jej spróbowała :)
OdpowiedzUsuńniestety nie miałam..ale ciekawi mnie!
OdpowiedzUsuńRóżnica jest bardzo subtelna. Szkoda, że wysyłają jedynie próbki - efekt po miesiącu zdecydowanie nie zachęca mnie do wydania kilku stów na tą odżywkę.
OdpowiedzUsuńNena - właśnie o to chodzi, że 1ml to raptem miesiąc kuracji - efekt bardzo delikatny.
UsuńCo prawda widziałam na innych blogach efekty po dłuższym okresie kuracji.
Ale nie wiem czy sama zdecydowałabym się na zakup kuracji na np 6 miesięcy - cena powala mnie na kolana.
Planuje zakup tej odzywki w grudniu ;) bedzie to moj urodzinowy prezent ode mnie dla siebie ;) no i licze na firanki ; D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona z efektów i prezent urodzinowy będzie udany.
Usuń