Wygładzenie i blask z Green Pharmacy
Na pewno każda z Was ma taki produkt do włosów w swojej łazience bez którego nie wyobraża sobie pielęgnacji włosów..Szampony, odżywki, maski, oleje..Cuda kładziemy na te nasze włosy by jakoś wyglądały..
Moim MUST HAVE zawsze były jedwabie albo te takie tłuste serum ( czy słowo serum się odmienia?? ) do włosów, a konkretniej na ich końcóweczki :)
Jakiś czas temu, dzięki sklepowi ZIELONY KRAMIK - w moje ręce trafił produkt Green Pharmacy ( a już tak całkiem na marginesie - mam straszne problemy z osiągalnością tej marki.. )..
Zapunktował u mnie na wejściu - kartonikiem na którym umieszczone są wszelkie informacje oraz butelką z pompką. Jedwab innej, konkurencyjnej firmy ma zwykłą buteleczkę z dziurką, więc w każdej chwili może nam się zdarzyć CHLUP i na naszej ręce wyląduje dużo za dużo produktu, a w przypadku produktu Green Pharmacy - zawsze mamy kontrolę nad ilością wydobywającego się produktu. A no i jeszcze dwa słowa o pompce - nie zacina się! Dwa przyciśnięcia i mamy wystarczająco dużo produktu by nawilżyć, natłuścić i ujarzmić przesuszone końcówki.
No a co jeśli chodzi o obietnice producenta a rzeczywistość?
Dzięki regularnemu i systematycznemu, prawie dzień w dzień - stosowaniu tego produktu ( przez ostatni prawie miesiąc; nadaje się do stosowania i na suche i na wilgotne włosy ) zauważyłam, ze moje końcówki są mniej podatne na puszenie ( i nawet wilgoć w powietrzu nie wpływa na nie tak źle jak zawsze ), są gładsze i przyjemne w dotyku ale jednocześnie nie są obciążone i nie wyglądają jak "brudne". Sprawia, że włosy są miękkie i lśniące, wyglądają zdrowo.
Dziwne, że ten produkt jest moim MUST HAVE? Wydaje mi się, że nie!
Po za tym - kosztuje bardzo niewiele: niespełna 10zł za 30ml ( a sam produkt jest bardzo wydajny, więc starczy nam na ho ho ho...).
Jeśli macie ochotę na zakup, zapraszam Was do Zielonego Kramiku - KLIK KLIK :) ( 20% zniżki gwarantowane :) ) a jednocześnie zajrzyjcie również do Galeria Zmysłów "Ukryte w słowach" - ponieważ te dwa sklepy współpracują i robią zamówienie z obu wysyłka może być jedna i za jedną cenę :)
Napiszcie mi jakie macie podejście do takich produktów jak jedwab - używacie czy raczej traktujecie to jako zbędny dodatek do pielęgnacji??
mam zamiar go zakupić :) bawilam sie z tym Mariona-fajny,ale nie wydajny 15ml to lipa.chce czegos wiekszego,wydajniejszego i za dobrą cenę :D
OdpowiedzUsuńMusisz sprawdzić koniecznie czy ten z GP Ci podpasuje. Pamiętaj, że każde włosy lubią coś innego - moje tym powyższym są zachwycone.
Usuńwidziałam go ostatnio chyba w Rossmannie i zastanawiałam się nad kupnem, ale mam jeszcze jedwab Chi, więc w ten zainwestuję dopiero wtedy, gdy go skończę :)
OdpowiedzUsuńJa mam straszny problem ze znalezieniem jakichkolwiek produktów tej firmy - nie wiem, chowają je przede mną czy jak?
UsuńDostałam go chyba na jednym ze spotkań blogerek,ale jeszcze nie próbowałam. Najpierw denko,potem nowe zabawki :)
OdpowiedzUsuńOOO..ja tez tak lubię - skończyć jedno a dopiero później zaczynać coś nowego.
UsuńMam go i również sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńBo to dobrze działający i niedrogi produkt :)
Usuńnawet nie wiedziałam,że GP ma jedwab w swoim asortymencie:)
OdpowiedzUsuńA widzisz :) zaskoczyłam Cię :)
UsuńOstatnio dodałam recenzje własnie tego jedwabiu i u mnie tez sprawdza się bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńIdę poszukać u Ciebie tej recenzji :)
UsuńOd niedawna go używam!:)
OdpowiedzUsuńI jak Ci się sprawdza?
Usuńbardzo fajny produkt,podoba mi się;0
OdpowiedzUsuńJest wart zainteresowania.
UsuńMoje włosy uwielbiają to serum :)
OdpowiedzUsuńPisałaś coś o nim? Chętnie przeczytam.
UsuńDużo pozytywnych recenzji czytałam tego kosmetyku, muszę się tez na niego skusić :)
OdpowiedzUsuńKosztuje bardzo niewiele a działanie zaskakująco dobre.
UsuńJa właśnie go szukam i w żadnym Rossmannie dorwać nie mogę, albo wykupione albo w ogóle nie mają. Na razie używam CHI :-)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle mam problem ze znalezieniem kosmetyków tej firmy. Nawet w Naturze słabo z ich asortymentem.
Usuńużywałam jedwab ale jakiś inny, w każdym razie włosy przyjemne w dotyku :)
OdpowiedzUsuńJaki? Jaki?
UsuńNie ma go w Rossmanie, jest w Naturze za ok.9 zł.
OdpowiedzUsuńu mnie w Rossmanie jest :)
Usuńchyba nie czytałam o nim jeszcze negatywnej pinii, a to o czymś musi świadczyć :) Na pewno go spróbuję :)
No kurcze a ja go nigdzie stacjonarnie nie widziałam.
UsuńWypróbuję, kiedy skończę mój zapas innych tego typu produktów :)
OdpowiedzUsuńA czego teraz używasz? Biosilk? CHI?
UsuńMam i bardzo lubię;)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo go polubiłam
UsuńU mnie niestety sie nie sprawdzil :(
OdpowiedzUsuńOO..zaskoczyłaś mnie?
UsuńNie zauważyłaś żadnych efektów działania?
Napisz proszę coś więcej o tym dlaczego u Ciebie się nie sprawdził?!
kiedyś na pewno go wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńI daj znać jak Ci się sprawdził.
Usuń