oilmedica - olej kokosowy: na co i do czego?
Przyszła jesień, polska złota jesień! Jupi, jupi..Aż przyjemnie okno w domu otworzyć..I otwieram dopóki moim sąsiadom nie przyjdzie do głowy, zacząć palić liście..
Jesień, zima to dla mnie okres intensywnej pielęgnacji - włosy, ciało, paznokcie..Wszystko musi być na tip top..
Jakiś czas temu w moje ręce trafił olej kokosowy firmy OILMEDICA. Dziś krótko chciałabym Wam powiedzieć o moim, nowym zastosowaniu..
Jak można zauważyć, na zdjęciach jest już kompletnie puste pudełeczko - w swojej sklerozie, kompletnie zapomniałam zrobić zdjęcie środka..
Czy miałyście styczność z olejem kokosowym? Wiecie do czego można go stosować?
Ja zawsze używałam go do włosów - działał na nie wyśmienicie: powodował iż były błyszczące i śliskie.
Wiem, że stosuję się go również w kuchni - podobno jest świetny przy smażeniu ryb i dodawany do sałatek. Ale mówiąc szczerze jakoś nie mogłam się przemóc do stosowania go w ten sposób - chyba za bardzo kojarzył mi się z kosmetyką.
A jak wpływa na urodę??
Podobno świetnie działa na na zmiękczenie skóry, przywracanie jej elastycznośći..Ha..podobno też wygładza zmarszczki..Ma działanie regeneracyjne. Podobno również zapobiega powstawianiu plam wątrobowych na rękach, które są jednymi z pierwszych, mocno widocznych oznak starzenia.
Doczytałam również, iż olej ten jest idealny dla osób, które borykają się z wahaniami wagi: zaspokaja głód, przyspiesza metabolizm i wspomaga wykorzystywanie cukru.
Wielofunkcyjne cudo??
Ale ja znalazłam dla niego inne zastosowanie, które jest idealnym rozwiązaniem i dla mnie i dla mojego dziecka.
Rozpoczął się okres grzewczy, powietrze w mieszkaniu jest suche; wodę mamy twardą..Wszystko to wpływa na stan naszej skóry. Ja - mam duży wybór kosmetyków, które mogą wpłynąć na stan nawilżenia mojej skóry, na jej elastyczność..Niestety w przypadku 3-letniego dziecka nie mam takiego wyboru..A nie chcę sprawdzać na skórze mojego dziecka czy coś zadziała czy nie. A olej kokosowy..naturalny..
Do wieczornej kąpieli, co drugi dzień dodawałam 1 łyżkę oleju. Na wodzie otworzyły się duże, błyszczące oka, które zaciekawiły moją córę. Tłustość wody w ogóle nie przeszkadzała jej w zabawie, ani w myciu.
Po kąpieli skóra była natłuszczona, nawilżona i nie wymagała stosowania żadnego kremu ani balsamu. Olej kokosowy nie podrażnił delikatnej skóry dziecka, nie pojawiły się żadne zaczerwienienia, ani wypryski.
Kilka takich kąpieli i sama zaczęłam dziecku zazdrościć natłuszczonej i przyjemnej w dotyku skóry.
Sama również zaczęłam olej stosować do kąpieli i prawie od razu zauważyłam zmiany, w stanie skóry - była gładsza, bez suchych miejsc - z łokciami, kolanami i stopami też jakoś dał sobie radę ( chociaż te miejsca i tak wspomagałam pielęgnacją kremów i balsamów ).
Olej kokosowy - kąpielowy, to chyba najlepsze rozwiązanie dla nas.
Uwielbiam olej kokosowy, swietny pomysl z dodaniem dziecku do kapieli - wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Lenka
Sprawdź jak Wam się sprawdzi. Na pewno krzywdy nie zrobi.
UsuńO, na to nie wpadłam :) ale chce kupić i stosować na włosy! :)
OdpowiedzUsuńkupuj kupuj!
Usuńpierwszy raz o nim słyszę:)
OdpowiedzUsuńpoważnie?
Usuńmusisz nadrobić!
Fajny pomysł z wykorzystaniem go do kapieli- przynajmniej masz pewność, że dziecko kąpie się w naturalnym produkcie a nie jakimś chemicznym niewiadomoczym :P
OdpowiedzUsuńNuneczka. Właśnie o to chodzi! Wiem, że olej kokosowy na pewno dziecku nie zaszkodzi a efekty są naprawdę zauważalne :)
UsuńMoje włosy bardzo lubią kokosa.
OdpowiedzUsuńZawsze po nim wyglądają na o wiele bardziej błyszczące i wygładzone.
Moje też, ale zdecydowanie większe efekty widzę po stosowaniu na ciało.
UsuńTeż mam ten olej, stosuję na twarz i na włosy na co się da choć do kąpieli jeszcze nie używałam. :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj a zobaczysz że będziesz zadowolona.
UsuńJa nżywam oleju kokosowego w kuchni, szczególnie do indyjskich potraw, ale takiego kupionego w sklepie z żywnością. Szczerze mówiąc nie wiem, czy one się czymś różnią.
OdpowiedzUsuńKurcze a ja jakoś nie mogę się przemóc by stosować ten olej w kuchni..
UsuńZawsze słyszałam o zastosowaniu tego oleju na włosy, i sama również go tak stosowałam, a pomysł z dodawaniem do kąpieli jest świetny:)
OdpowiedzUsuńOlej kokosowy <3
OdpowiedzUsuńmam i uwielbiam jako dodatek do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale przydałby mi się ^^
OdpowiedzUsuńma naprawde miliony zastosowan , znalazlas nastepne swietne;]
OdpowiedzUsuńuwielbiam olej kokosowy ;) najlepiej sie u mnie sprawdza na podraznienia i łupież :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam :(
OdpowiedzUsuńDo samej kąpieli nie stosowałam , brak wanny ale faktycznie kosmetyk wspaniały :)
OdpowiedzUsuńO moja bratowa będzie mieć dzidzię małą za niedługo to jej doradzę :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jeszcze do kąpieli, aczkolwiek pomysł jest ciekawy :)
OdpowiedzUsuńTeż mam olej kokosowy :) właśnie dziś nałożyłam ostatnią porcję na włosy :)
OdpowiedzUsuńUżywam go do włosów, ale głównie do gotowania i jest niesamowity, są takie co pachną kokosem i takie co nie pachną, te pachnące spisują się świetnie np do naleśników, a nie pachnące właściwie do wszystkiego ;)
OdpowiedzUsuńUżywam do włosów i czasem smaruję nim skórę :)
OdpowiedzUsuń