E-naturalne: olejek myjący migdał
Gdy dotarła do mnie kolejna przesyłka od e-naturalne.pl aż przebierałam nóżkami by znowu zasiąść do robienia mikstury. I nie ukrywam, że zabrałam się do tego prawie od razu. Nie obyło się bez znacznego niezadowolenia domowników
"Nie masz kiedy tego robić? Nie możesz jak dziecko zaśnie?"
"Maaamoooo, a co to? Maaaamooo daj daj daj!!"
Wiedziałam, że w przesyłce czeka na mnie olejek myjący i nie będzie z nim za dużo roboty. Szybko skończę = skończy się marudzenie..Ufff..
W przesyłce czekała na mnie duża butelka z olejem ze słodkich migdałów, mała buteleczka z emulgatorem Glyceryl Cocoate. Emulgator - trudne słowo! I brzmi strasznie. Wujek Google pomógł mi w znalezieniu informacji z czym mam do czynienia: substancja będąca "emolientem oraz środkiem rozpuszczającym, pochodzenia naturalnego otrzymywanego z oleju kokosowego i gliceryny" ( źródło: e-naturalne.pl )..AAAhaaa..Nic złego.
Czytamy instrukcję..Zasady higieny..bla bla bla..przygotuj stanowisko..bla bla..Wlej małą buteleczkę do dużej, wymieszaj wstrząsając i gotowe! No to ja lubię! Prosto, konkretnie i na temat. ( juupii..szpatułka zostaje do nakładania glinki! ).
Przelałam, wymieszałam..I pierwsze co to wsadziłam w to nos. O kurcze! Nie pachnie! Wącham jeszcze raz. I nic. Szkoda..Nie wiem, chyba spodziewałam się zapachu migdałów.
Olejek został postawiony na wannie z założeniem używania przeze mnie i dodawania do kąpieli dla Małej ( w końcu to naturalny produkt, prawda? Dziecku nie zaszkodzi. ).
Niestety jak dla mnie do mycia się nie nadaje. Miałam wrażenie, że się nie myje a smaruje czymś tłustym co pod wpływem wody robi się białe i lekko emulsyjne. Nie czułam odświeżenia i oczyszczenia skóry. Chyba za bardzo przyzwyczaiłam się do mydlanych płynów do kąpieli.
Za to dodawany jak emolient do kąpieli dla dziecka - spisał się znakomicie. Idealnie nawilża skórę, dzięki czemu jest aksamitnie gładka i mięciutka. Po kąpieli nie było już konieczności używania balsamu. Świetnie! Nie pozostawia na skórze dziecka żadnego zapachu ( bo przecież sam jest bezzapachowy ) - co dla mnie jest ogromnym plusem: zdecydowanie wolę naturalny zapach dziecka. Nie pojawiło się żadne podrażnienie, zaczerwienienie. Uczuleń brak!
Przy tym wszystkim jest niesamowicie wydajny bo wystarczy naprawdę niewielka ilość dolana do kąpieli. No i cena zachwyca - niespełna 12zł za 100g. Popularne, drogeryjne emolienty są niewiele droższe - ale za to nie w pełni naturalne. Wybór jest chyba prosty prawda?
Oj, rzeczywiście niedrogi, może warto kupić ;) Muszę zobaczyć co tam jeszcze ciekawego można znaleźć na tej stronie, bo od dawna chcę się przerzucić na w miarę naturalną pielęgnację, a na razie jakoś mi to nie wychodzi ;d
OdpowiedzUsuńe-naturalne.pl ma mnóstwo fajnych produktów, a teraz od niedawna pojawiła się nowa zakładka z kosmetykami kolorowymi do samodzielnego tworzenia.
UsuńZa tę cenę z chęcią sprawdzę,jak się sprawuje u mnie;)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy będziesz zadowolona?
UsuńPodobno świetnie nadaje się do mycia twarzy - ja niestety nie mogłam się przekonać.
Nigdy nic nie tworzyłam z półproduktów, ale zachęcasz mnie:)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, zobaczysz jaka to fajna zabawa..O ile masz wolny czas i brak jęczydeł nad głową..
UsuńCiekawy ten olejek ;)
OdpowiedzUsuńInteresujący ten olejek :)
OdpowiedzUsuńja go bardzo lubie do mycia buzi- na poczatku sie balam, bo jak niby olej ma myc, ale spisuje sie swietnie :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się do niego przekonać jeśli chodzi o mycie twarzy. Chyba za bardzo przyzwyczaiłam się do pienienia drogeryjnych produktów.
UsuńJak fajnie! Uwielbiam takie mikstury! :D
OdpowiedzUsuńJa z dużą ostrożnością do tego podchodzę..Ale staram się i lubię uczyć się nowych rzeczy.
UsuńNo to niezła zabawa u Ciebie była :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie moje domowe jęczydła byłoby jeszcze cudniej :)
Usuń