Współpraca i spełnione chciejstwo + pytanie ( WAŻNE )
Witajcie w ten piątkowy poranek - weekendzik się zbliża wielkimi krokami :)
Miałam Wam się wczoraj pochwalić ale popęłzłam do łóżka..
Jak ktoś był spostrzegawczy to wie, jak Madame LAMBRE spełniła moje chciejstwo..Uwaga, Drogie Panie: szminka 01 :)
Czuję się mocno uszczęśliwiona i nie ukrywam, że już wczoraj wieczorem się nią wymalowałam i jest C-U-D-N-A!
Ale za jakiś czas będzie więcej na ten temat.
Po za wymarzoną szminką dostałam do testów również: eyeliner w kolorze 10 ( czarny ) i próbki podkładów, kremów na dzień, na noc, pod oczy..
I co? Nie wiele mi do szczęścia potrzeba??
Po za tym jestem zaskoczona ( mile ) podejściem firmy do blogerek. Jest profesjonalnie, ale miło i sympatycznie. Pytanie o preferencje kolorystyczne ucieszyło mnie bo wiedziałam, że nie dostanę pierwszych lepszych kolorów, które się u mnie nie sprawdzą. Po za tym, pani Aleksandra reprezentująca firmę to chyba tytan pracy, bo nawet w niedzielę odpisywała na maile :) I tym właśnie sposobem bloger czuje się ważny i szanowany :)
Po za tym jestem zaskoczona ( mile ) podejściem firmy do blogerek. Jest profesjonalnie, ale miło i sympatycznie. Pytanie o preferencje kolorystyczne ucieszyło mnie bo wiedziałam, że nie dostanę pierwszych lepszych kolorów, które się u mnie nie sprawdzą. Po za tym, pani Aleksandra reprezentująca firmę to chyba tytan pracy, bo nawet w niedzielę odpisywała na maile :) I tym właśnie sposobem bloger czuje się ważny i szanowany :)
No ale w związku z tym, że pojawił się post współpracowy - mam do Was pytanie. Bardzo proszę o szczere odpowiedzi.
Sytuacja:
Wychodzicie do firmy X z propozycją współpracy, pytają Was o statystyki itp. Podajesz a w odpowiedzi otrzymujesz maila, że ok i że proszą o adres i telefon dla kuriera. Mija miesiąc paczki nie ma - osoby które nawiązały z firmą X współpracę po Tobie już się cieszą kosmetykami.
Wiesz, że Twój listonosz to stary cap i zapomina o awizie więc dzwonisz na pocztę - nic do Ciebie nie ma. Decydujesz się na napisanie maila do firmy z prośbą by sprawdzili czy paczka gdzieś nie zaginęła, bo Twój listonosz to stary sklerotyk, bo poczta nie zawsze dobrze funkcjonuje, a po za tym chcesz wiedzieć czy paczka w ogóle od nich wyszła.
Mija ponad tydzień a odpowiedzi od firmy nadal brak. Zignorowali Cię kompletnie.
Machasz ręką na współpracę - trudno!, mimo, że zależało Ci na tych konkretnych kosmetykach.
No i co dalej?
Ostatnimi czasy pojawiło się mnóstwo krytycznych postów dotyczących tego jak to młode blogerki się nie szanują i ciągle nawiązują współprace, że piszą brzydkie maile do firm itp..A co z firmami, które blogerek nie traktują poważnie, które robią sobie "żarty" (?) tak jak w opisanej powyżej sytuacji? Dlaczego o tym nikt nie napisze? Ze strachu - bo nie będzie współpracy?
Piękna koralowa czerwień.
OdpowiedzUsuńNie miałam takiej sytuacji, czasem też długo czekałam na paczkę, napisałam do firmy, że jeszcze jej nie mam, zawsze odpisali, a nawet niektóre firmy jak coś pomieszały z paczką, to wysyłały drugi raz dodając coś jeszcze w ramach przeprosin.
I takie traktowanie w zupełności rozumiem. Ale kompletne olanie i ignorowanie mimo że wcześniej był kontakt, wymiana adresu..
UsuńKochana gratuluje nawiazania wspolpracy z Madame Lambre ;-) produkty przepiekne ;-)
OdpowiedzUsuńA co do zapytania wiesz starsze blogerki czasami zapominaja jak to bylo na poczatku czyli, ze zeby wspolpracowac na poczatku o te wspolprace sie trzeba postarac dopiero potem firmy sie same odzywaja :-( ja sie przyznaje bez bicia pisze maile o wspolprace sama z wiekszosci firm dostaje odpowiedzi nawet jesli negatywne to zawsze odpowiadaja :-) trzeba im przyznac to :-) ale zawsze pisze maile w grzecznym tonie z przejawami szacunku nikt mi nie moze zarzucic ze jestem niegrzeczna. Natomiast wracajac do meritum o takich sytuacjach gdy firma zachowuje sie tak a nie inaczej rowniez trzeba pisac i nie bac sie ze nie nawiazemy nowych wspolpracy, ze zle sie przedstawimy w blogosferze na dowod sa maile etc ale to nie o to chodzi musimy pokazac nasza uzciwosc i szacunek do samch siebie, dlatego o takich rzeczach trzeba pisac koniecznie
Tak się ucieszyłam z tej czerwieni jak moja córka z kolejnej kolorowanki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne porównanie! Gratuluję współpracy. Przyjemnego testowania:)
UsuńGratuluję współpracy kochana. A co do braku szacunku... no niestety zdarzają się i takie firmy. Chociaż skoro inne blogerki się cieszą kosmetykami, a Ty ich nie dostałaś pomimo akceptacji wyświetleń itp. to czegoś tu nie rozumiem. Może odezwij się jeszcze raz lub spróbuj zadzwonić? Wiadomo, że nie chodzi o to by po prostu dostać te kosmetyki, ale żeby rozwiać nieprzyjemną atmosferę.
OdpowiedzUsuńKosmetyki Madame Lambre mają piękne opakowania to fakt :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o współprace to parę razy pisałam sama i nigdy nie otrzymałam odpowiedzi, więc olałam temat. Co do firm, które, piszą, biorą statystyki i adres, a późnej nic, to dla mnie jasne - wybierają sobie spośród blogerek te które mają lepsze statystyki. Albo ewentualnie odzywają się do tych mniej popularnych, jeśli "damy" z 1000 obserwatorów sie nie zgodzą, bo nie rozumieją pewnych spraw związanych z współpracą...Poza tym czasy są jakie są i każdy orze jak może...
Może.i masz rację.ale.w.takiej.sytuacji nie.powinny brać adresu. Bo to jest jak wyłudzenie danych osobowych.
UsuńPo za tym chciałam dodać iż jest pewna firma kosmetyczna, która robi sobie bazę blogerek i raz w miesiącu wylosowanym wysyła kosmetyki. Ale jest to od razu z góry powiedziane i człowiek wie na co się pisze decydując się na podanie adresu.
UsuńNikt nie może wykorzystywać danych osobowych , jeśli dana osoba nie podpisała klauzuli: "Wyrażam zgodę..." W innym przypadku podlega to pod paragraf. Młode blogerki mogą o tym nie wiedzieć, ale firmy już powinny.
UsuńPolecam nie fotografowac zdjecia paczki z adresami firmy :-(
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńZ powodów o których pisałam wyżej :)
UsuńNie znałam wcześniej tej firmy, ale ma genialne opakowania! Super klimat kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńMadame LAMBRE są cudne. Mają eleganckie opakowania a w czerwonej szmince zakochałam się.
UsuńJa miałam ostatnio taką sytuację, że napisał do mnie Pan z firmy Y :P (żeby nie było, że ta sama firma co twoja:P)
OdpowiedzUsuńz zapytaniem czy przetestuję ich produkt. Zgodziłam się z zastrzeżeniem, że moja opinia będzie szczera i to że od nich dostane produkt nie oznacza, że będę go wychwalać pod niebiosa, no chyba, że będzie na prawdę super. no i co? Koleś zrezygnował, nie odpisując nawet słowa.
A to to już jest kosmos :)
UsuńSzminka ślicznie się prezentuje, jednak kolor zupełnie nie mój ;) Czekam na Twe usta z nią :)
OdpowiedzUsuńlada moment będzie post szminkowo-zdjęciowy :)
UsuńMoja droga-miałam już taką sytuację. Napisałam do jednej firmy, kazała podać na maila adres i telefon. Podałam-a tutaj CISZA! Nie pisałam nawet maila ponaglającego, bo uznałam, że skoro firma ma takie podejście do blogerek to ją kompletnie olewam. Kiedyś też jedna firma kazała się odezwać na maila, wyrazili chęć współpracy...napisałam na podanego maila, że zgodnie z ich prośbą piszę na maila i czy nadal są zainteresowani...no to już mi nie odpisali. Może to i lepiej, bo ich kosmetyki i tak są strasznymi bublami (opinie moich koleżanek) :P
OdpowiedzUsuńJa nie rozumiem - czy w tych firmach pracują dzieci? Czy ktoś nie umie jak człowiek napisać, że rezygnują ze współpracy?
Usuńfiu, fiu! :) marzenia się spełniają :) pokaż się w tej czerwoności! :*
OdpowiedzUsuńJuż niedługo - obiecuję :)
UsuńJesli chodzi o wspólprace z firmami nie mam jeszcze żadnego doświadczenia. Więc nie zajmuje stanowiska w tej sprawie. Jednak grzeczność i dobre wychowanie nakazyje chociaz informację dlaczego zrywamy kontakt lub nie wysyłamy oprzesyłki.
OdpowiedzUsuńOdnośnie kosmetyków przekazanych Ci teraz do testów- oj zazdroszcze. Szminka akurat dla Ciebie. Niedawno pisałaś, że szukasz odpowiedniego kolorku. Super Ci sie trafiło.
Moooni - właśnie o to chodzi. Wystarczyło napisać krótką wiadomość: nie jesteśmy już zainteresowani współpracą.
UsuńI wystarczy :)
A ze szminki cieszę się przeokrutnie :)
Niestety sama znam takie firmy i przekonałam się na własnej skórze już...
OdpowiedzUsuńTeraz czekam na kilka paczek i coś ich też nie ma ;/
Kosmetyki pięknie się prezentują, opakowania naprawdę są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie piszę do firm z propozycją współpracy. Jeżeli mam ochotę wypróbować jakiś kosmetyk to po prostu idę do sklepu i go kupuję.
Ja tylko do jednej firmy napisałam. Nie układała mi się z nią zbyt dobrze współpraca i stwierdzilam, że pisać nie będę.
OdpowiedzUsuńWszystkie wsółprace, które mam na blogu, to firmy do mnie pisały...
wic nie pomogę...
Gratuluję paczuszki ;), ja też oczekuje paczuszki od nich .
OdpowiedzUsuńNa pewno będziesz zadowolona tam samo jak ja :)
UsuńPiekna szminka <3
OdpowiedzUsuńPiękna szminka!:)
OdpowiedzUsuńdziwna sytuacja, według mnie nie powinna się wydarzyć :)
OdpowiedzUsuńa co do paczki.. gratuluję ;)
No właśnie ja tej sytuacji też nie rozumiem?!
UsuńPiękna współpraca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja też się bardzo cieszę :)
UsuńOoo czyżbyś miała do czynienia z ta firmą co ja? Dostałam od firmy X świetną propozycję współpracy, po wyrażeniu chęci testowania miałam możliwość wyboru kosmetyków, które miały zostać wysłane następnego dnia. Byłaby to moja pierwsza współpraca. no i? 2 tygodnie i nic, zero paczki, zero kontaktu. Napisałam do firmy X i? Nic. Zero odpowiedzi. Przykro mi trochę.
OdpowiedzUsuńO może to ta sama firma bo sytuacja prawie identyczna..
UsuńCzyżby mieli jakiś taki dziwny sposób na zniechęcanie blogerek i potencjalnych klientek do siebie?
O prosze,ciesze sie,ze ktos napisal tez o kwestii firm, ktore leja cieplym moczem na bloggerki,mimo,ze wpierw zabiegali o kontakt i o odpowiedz :) Fakt, ostatnio pojawil sie post-pojazd po blogerkach, ktory zawieral w sobie faktycznie sporo prawdy, ale pomijal przez Ciebie wlasnie poruszany aspekt - malo rzetelne i mile podejscie od tej drugiej strony. Na szczescie Ty to ladnie, grzecznie i rzeczowo ujelas :) Zas co do szminki i odcienia - PIĘĘĘĘĘĘĘĘKNE cudenko :))
OdpowiedzUsuńSeanaith - zaglądaj - lada dzień będzie zdjęcie szminki na ustach. Może Ci się spodoba i sama się skusisz?
UsuńA co do pisania o nierzetelnych firmach..W stosunku do blogerek 1000+ te firmy takie nie są, bo wiedzą, że taka blogerka zjedzie ich od dołu do góry i sobie nie pożałuje bo dla niej jedna współpraca w tą czy w tamtą to żadna różnica.
Dla małej blogerki każda współpraca to COŚ - przyciąga to i czytelników i inne potencjalne firmy do współpracy.
Jesli firmy mysla, ze jedynie dobre traktowanie znanych i lubianych bloggerek przyniesie im sukces,to sie sroga myla. Nawet malo znana bloggerka jak zobaczy tak fatalne traktowanie, to nie poleci jej nikomu, nie kupi wiecej jej produktow a w zyciu codziennym po prostu rozpowie dookola wsrod rodziny i znajomych jaka jest polityka firmy. Z reszta. Teraz internet jest tak latwo skonstruowany,ze latwo znalezc opinie o slabych firmach :)
UsuńSądzę,że to zależy od firmy a w szczególności od osoby która zajmuje się daną współpracą jeśli jest solidna i uczciwa to współprace się udaję,natomiast jeśli jest chciwa i w dodatku oszukuje,bo inaczej się tego raczej nie da określić. Szminka cudowna sama bym nawiązała z nimi współprace i wybrała takie cudów do tej pory natrafiam na jakieś buble względem czerwonych pomadek.
OdpowiedzUsuńGonia - a ja ostatnio jestem zakochana w czerwieni na ustach. A może znalazło by się coś co możesz polecić??
UsuńA co do firm..Zadam po raz kolejny to samo pytanie - czy tam pracują dzieci?
Przyjemnego testowania Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jest przyjemnie :)
UsuńJa też miałam kilka razy taką 'współpracę', że nigdy niczego nie otrzymałam. Trudno... Co mogę zrobić? Po prostu ignoruję.
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy i życzę przyjemnego testowania :)
OdpowiedzUsuńZdarzyła mi się taka sytuacja. Ale na maile odpisywali. Tyle, że dość pokrętnie. Niesmak do firmy pozostał.
Też zdarzyła mi się podobna sytuacja. Najgorszy dla mnie fakt, to zero kontaktu z firmą, nie odpisywali na e-mial, dodzwonić się też nie można było. Czasem myślę o tym, że można by było nagłośnić taką sprawę na blogach i otwarcie napisać o takich firmach, być może wtedy coś by się w tej sprawie zmieniło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Szinka wygląda bardzoo ciekawie, i opakowanie wspaniałe - taaakie kobiece :))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne opakowanie ;) Przyznam, że o firmie nie słyszałam ;) A co do współpracy- to jestem zielona w tym temacie ;-)
OdpowiedzUsuń