Maseczki
Witam Was ciepło :)
Przyznajcie się, że nie tylko ja jestem takim maseczkowym świrem..
Idę do sklepu, apteki, drogerii..rzuci mi się gdzieś w oczy to płaskie opakowanie i BACH! do koszyka. I tym sposobem moja kolekcja się powiększa. Zawsze kupuję maseczki pod wpływem impulsu a nie potrzeby. Jedyne na co zwracam uwagę to staram się je dobierać do chociaż trochę do potrzeb mojej skóry :)
Zużywam na bieżąco i na bieżąco powiększam swoje zapasy :) Do sprawdzonych - zawsze chętnie wracam :)
A poniżej moja kolekcja.
Znacie coś? A może którąś z nich szczególnie lubicie?
Ja chce ta kokosowa I czekoladowq I te dwie peel off ;-)
OdpowiedzUsuńBędę miała na uwadze :)
UsuńMaseczki do twarzy z Rival De Loop,są do niczego,strasznie uczu;ają :-/
OdpowiedzUsuńNie strasz mam jedna do testow I przystepuje dzis do nich
UsuńJa stosowałam na razie tylko napinającą ( żółtą ) i nie nie uczuliła :)
Usuńkokosowa i czekolodowa mmmmm <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pachną obłędnie!
Usuńja też zazwyczaj będąc na zakupach wrzucam do koszyka jakieś maseczki :) Moje ulubione to te z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńMaseczki Ziaja uwielbiam..Akurat wczoraj wykończyłam ostatnią :)
UsuńIle maseczek:D ja tez strasznie lubię maseczkowanie :)
OdpowiedzUsuńW łazience mam zawsze kilka maseczek pod ręką :)
Całe szczęście, że nie tylko ja uważam, że kilka pod ręką trzeba mieć :)
UsuńSporo tego;) Ja mam zawszę max 2-3;)
OdpowiedzUsuńTroszkę tego masz:) Mam to samo:P Ładne opakowanie i już ląduje w koszyku:P Firmy znam i opakowania też z widzenia, ale akurat żadnej z tych nie stosowałam:)
OdpowiedzUsuńo właśnie! ładne opakowanie i BACH do koszyka :)
UsuńMiałam kiedyś tą zieloną z Rival De Loop zabawnie sie ja odrywało jakby sie ściągało skóre, ale drugi raz jej nie kupie. Ja bardzo lubie te maseczki z Ziaji.
OdpowiedzUsuńTeż mam niemałą kolekcje maseczek :D !!
Pochwal się swoją kolekcją!
UsuńMoże coś nowego mi w oko wpadnie :)
Maseczki Rival de Loop są okropne ;/ Wysuszają, uczulają, nic nie robią ;/ A ta wersja z aloesem "peel of" okropnie śmierdzi alkoholem i podrażnia buzie :( Stanowczo nie polecam ich, przez nie się teraz tylko meczę z uczuleniem jakie mam :(
OdpowiedzUsuńJa używałam tylko żółtej, tej napinającej i ogólne wrażenia nie były złe..
UsuńA ja czekoladową :)
OdpowiedzUsuńGdzie kupilas te kokosowa i czekoladowa? :)
OdpowiedzUsuńW Naturze :)) albo w aptece jakiejś...nie mam pewności..
Usuńja znam te mariona -zawsze mam je w domu i baaardzo lubię ;-)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie używałam, dopiero sie przymierzam do nich. Na pewno dam znać jak poszło :)
Usuńtez zakupialm te maseczki z AA ;)
OdpowiedzUsuńW trakcie pobytu w PL zaopatrzasz się w kosmetyki? :))
UsuńJa też jestem maseczkowym świrem :)
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś tą kokosową i czekoladową? Bardzo mnie zainteresowały :)
Ta edycja specjalna Rival de Loop też, ale w żadnym Rosmanie jeszcze jej nie dorwałam...
Pokaż swoją kolekcję, może znajdę coś nowego :)
UsuńCzekoladową i kokosową znalazłam albo w Naturze albo w jakiejś aptece, ale nie pamiętam dokładnie więc nie chcę kłamać..
W sumie to całkiem dobry pomysł na notkę... muszę tylko poczekać na lepszą pogodę, żeby wszystko obfotografować :)
UsuńUżywam bardzo dużo maseczek w proszku, takich naturalnych do "zalania wodą" :) Są tanie i bardzo wydajne, no i skuteczniejsze. (polecam zwłaszcza algowe peel-off albo glinki)
Ale oczywiście saszetkowce też mnie kuszą i sporo ich kupuję :)
Nie jestem maseczkowym świrem, nie użyłam jeszcze ani jednej maseczki :D Ostatnio przy okazji walentynkowej ofert z Biedronki czaiłam się na antystresową, co by sobie wypróbować z ciekawości, ale niestety dostępne były tylko inne rodzaje...
OdpowiedzUsuńmaseczkuj się maseczkuj :) Relaks niesamowity
UsuńAch, chcę kokosową!:) Ja natomiast lubię maseczki RDL- dobrze sprawdzają się i mnie nie uczulają:)
OdpowiedzUsuńKokos czekolada i truskawka muszą być boskie! Ja jestem uzależniona od masek, ale do włosów :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma...
UsuńSzykuje się maseczkowy szał!;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Koleżankę z Malinowego Klubu i z przyjemnością dodaję do obserwowanych :-).
http://kosmetycznastudnia.blogspot.com/
Ja najbardziej lubię glinki i maseczki algowe Bielendy i AA :)
OdpowiedzUsuńOO..nie próbowałam żadnej..Aż muszę się rozejrzeć :)
Usuńno, no parę maseczek z tej kolekcji i ja miałam ;)
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia?
UsuńJa również jestem świrem maseczkowym :). Liczba saszetek u mnie wciąż rośnie, nie wyrabiam się z używaniem ;).
OdpowiedzUsuńPokaż, pokaż kolekcję!
UsuńMiałam te z perfecty;D Reszta jest dla mnie jeszcze obca;D
OdpowiedzUsuń